.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!

Mam taki dziwny problem, ponieważ podczas jazdy samochód gaśnie, tzn. jak hamuję i wcisnę sprzęgło. Ale gdy trzymam wciśnięte sprzęgło i dodam lekko gazu to zaczyna kręcić rozrusznikiem i auto odpala normalnie. Możliwe jest, że dzieje się to przez kostkę stacyjki??

Przeczytaj co napisałeś i napisz to jeszcze raz, ale tak, żeby zrozumieli to wszyscy inni, poza Tobą.

Samochód gaśnie gdy hamuje ze wciśniętym sprzęgłem

Odpala gdy sprzęgło jest wciśnięte i dodam gadu (kręci wtedy rozrusznikiem i odpala)
Już rozumiesz?

Nie rozumiem, bo żaden z moich 20 samochodów sam nie kręcił rozrusznikiem przy dodawaniu gazu (do tej pory nie mam auta z systemem start-stop ).

ja rozumiem to tak, ze siedzisz w samochodzie, wciskasz sprzeglo i gaz, nie dotykajac rekami kluczyka w stacyjce samochod odpala?!?!

awangarda w samochodzie ?

I to jest chore, że ktoś z problemem opisuje go tak, że wszyscy inni muszą się domyślać o co chodzi...

Chęć pomocy spada do zera.

a tak serio to wydaje mi sie ze koledze chodzi o to, ze w momencie wysprzeglenia, hamowania samochod gasnie a odpala tylko przy lekko wcisnietym gazie, normalnie nie...
ale lepiej sie upewnic

A ja rozumiem tak, że przy samoczynnym schodzeniu z obrotów (wysprzęgla) auto gaśnie, a ponieważ kolega nie zdejmuje biegu to jak strzela ze sprzęgła to odpala auto "na pych".

7 odpowiedzi i nadal tylko domysły

no tak, a z opisu problemu wywnioskowac mozna, ze autko odpala w ogole bez dotykania kluczyków w stacyjce a tylko sprzegla i gazu...

Jesteś pewien??

ja czy PaciorWGM ?

Kurde no to jest ciężkie do opisania. Wytłumacze wam to tak:

Jade sobie samochodem hamuje i wciskam sprzęgło biore na luz hamując dalej samochód w pewnym momencie gaśnie, następnie przy dalej wciśniętym sprzegle na biegu jałowym dodaje gazu i zaczyna kręcić rozrusznikiem i odpala. inaczej tego nie da się opisać. Też pierwszy raz spotkałem się z takim czymś...

I żeby nie było kluczyków w stacyjce wcale nie dotykam i nie odpalam na tzw. "pych"

no dobra na poczatku sie smialem ale teraz to nie mam pojecia o co chodzi

Może zerknij pod maskę co tam się dzieje jak gazu dodajesz? Bo jeżeli jest jak piszesz, to masz tam niezłą rzeźbę.

Radzę przeglądnąć instalację rozrusznika, bo jeśli to przypadek, to sfajczysz auto. Chyba, że poprzednik zrobił samodzielnie START-STOP


PS. I nie szło tak napisać w pierwszym poście?

Wątpię żeby takie coś zrobił, zaczęło się tak dziać od jakiś 2 dni.

nie sądzę, ,że to wina kostki stacyjki. Może masz jakieś zwarcie na rozruszniku. Przepatrz kable elektryczne. Może gdzieś jest przebicie.

Z drugiej strony co może mieć fakt wciskania pedału gazu do kręcenia rozrusznikiem?? Tu zgłupiałem.

Każdy głupieje kogo się spytam, a później oczywiście się śmieje

Wyciągaj rozrusznik jak najszybciej, bo masz na nim zwarcie Tak ja to rozumiem.

Opisz może bardziej szczegółowo co po czym następuje itp.
I mam pytanko, czy nic nie było ostatnio grzebane w elektryce, nawet najmniejsze szczegóły przypomnij