zioolko napisał(a):
k0niu86 napisał(a):
Mała rada i to bardzo ważna - należy wymienić diodę zabezpieczającą, po tylu latach na pewno jest uszkodzona, szkoda tranzystorów które nią sterują.
Druga rada - rozebrać i przeczyścić sworzeń, niczym go nie smarować i przeczyścić zaworek podciśnieniowy z dołu.
O której diodzie mówisz, gdzie ją znajdę?
Zaworek - tak samo, w którym miejscu jest on zlokalizowany?
Trzecia sprawa, żeby zdemotnować przełącznik odkręcałeś tylko śrube z tyłu tunelu i podginałeś tunel do góry, czy cały demontowałeś?
Aby go zdemontować wyjmowałem gałkę przełącznika pod nim jest wkręt trzymający drewno. Po jego zdjęciu odpinamy metalowy klips i wyjmujemy cały plastik w którym znajdują się żarówka i przełącznik. Potem odkręcamy plastikowy przeźroczysty element światłoprzewodzący i mamy sam przełącznik na wierzchu.
Po otwarciu tej mniejszej dolnej części musimy wylutować diodę zabezpieczającą i przewody cewki rygla. Możemy także delikatnie wyjąć całą cewkę z pinami bo wychodzą ładnie do góry wzdłuż osi rygla.
Następnie możemy wyjąć sam rygiel uważając na to aby nie zgubić sprężynki. Benzynka lub izoproanol i dokładnie czyścimy cewkę w środku i rygiel uważając na pył i paprochy. Sam zaworek podciśnieniowy to taki mały dzyndzelek od spodu cewki. powinno się z mały oporem dać radę go przedmuchać ustami, jeżeli jest inaczej to musimy go przeczyścić dużą ilością benzyny lub sprężonym powietrzem. Jego zadaniem jest uniemożliwienie załączenia pozycji S bezpośrednio po zapaleniu silnika.
Składając to wszystko musimy pamiętać też aby wymienić diodę na nową, najlepiej kupić w sklepie elektronicznym diodę typu UF, lub inną specjalną diodę zabezpieczającą przed przepięciami. Koszt to kilka złotówek. W ostateczności może być zwykła dioda prostownicza typu 1N400X. Ja u siebie wlutowałem ją już w samochodzie bezpośrednio na przewodach tak aby się czasem nie pomylić w kierunkowości złącza bo to byłaby tragedia dla komputera skrzyni. Kreseczką do przewodu plusowego. Minusowy to na pewno jest brązowy, a ten drugi to chyba fioletowy, ale nie pamiętam dobrze.
W każdym razie założenie diody jest konieczne bo na biurku jak się bawiłem ryglem to po jego odłączaniu napięcie przekraczało zakres 2 kV!!!!!!
Jeszcze można lekko rozszerzyć małą sprężynkę tak aby rygiel działał pewniej. Kierunek przewodów samej cewki nie ma znaczenia. Można nie zwracać na to uwagi przy ponownym lutowaniu ich do pinów przełącznika.