.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, jako że jestem tutaj nowy chciałem się przywitać Laughing Mam na imię Marcin i na co dzień jeżdżę Mercedesem C180 z '94 roku. Zamierzam jednak kupić nowsze autko. Mimo iż słyszałem o awaryjnym przednim zawieszeniu, to chciałbym kupić Audi, bo mam już dość korozji w swoim mietku. Mam jednak 2 małe pytanka:
-czy w A4(B5) były fotel w welurze?
Uwielbiam welurowe siedzenia i stąd to pytanie, poza tym czy ktoś mógłby wkleić fotkę welurowej tapicerki w Audi A4. Szukam dla siebie takiego autka, ale po zdjęciach nie mogę ocenić czy to welur.
-jak to faktycznie jest z komfortem resorowania w A4 i kosztami zawieszenia, czy da się to przeboleć? Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie.

Hej, ja ostatnio robiłem kompletne całe przednie zawieszenie. Kupiłem zestaw chyba najlepszy jaki może być, czyli Lemfordera i dałem 1600. Ludzie piszą że wystarcza na 50 - 70 tys więc dość długo w porównaniu do innych tanszych zamiennków gdzie po 1 tys się rozsypują. Komfort jazdy... niesamowity, autko płynie po drodze.

Kurczę, to ja już trochę poczytałem o tym modelu i wszędzie było, że komfort jazdy jest do kitu...

zależy co się według Ciebie składa na komfort? przestronność wnętrza, wyciszenie, wybieranie dziur, odgłosy z zawiechy? W mietku masz z tyłu niezależne zawieszenie, możliwe, że z nivomatem, A4 bez quattro ma z tyłu belke więc może być gorzej ale ogólnie w A4 nawet jak załozysz 18tki to ładnie śmiga po dziurach

Chodzi mi o wybieranie dziur, wyciszenie i odgłos zawieszenia.

Nie demonizuj w kazdym watku tanszych wahaczy, jezdziles na nich? W jednym b5, lata tani zestaw od 20k i ma sie dobrze przy -40 i 17".. wiec, nie generalizujmy. Wielowahacz zawsze duzo lepiej wybierze dziury niz zwykly prosty zawias.. to nie podlega dyskusji.

ja się wypowiem na temat tanich wachaczy do swojej a6 kupiłem kiedyś wachacz dolny polcar czy jakoś tam się nazywa zrobiłem 2 tyś kilometrów wachacz pękł ( rozerwało go na mocowaniu ) wyrwało mi cały błotnik listwe na progu oraz nadkole transport laweta zaoszczędziłem 100 zł a wydałem 3 tyś z lawetą od tamtej pory nie kupuje śmieci tylko oryginały polecam lemforder-a bardzo dobre wachacze

No a jak z tą welurową tapicerką?

odnośnie zawieszeni to po tym jak zobaczyłem złamany wahacz Mogga w D2 już mnie nic nie zdziwi

Co do welurów to nie wiem, bo w sumie nie widziałem nigdy, ale z zawieszenia będziesz zadowolony.

Mówiłem o master sporcie, zdecydowanie wiecej wytrzymuje niż o zgrozo...febi

Dzięki za porady. Wygląda na to, że zawieszenie naprawdę daje się we znaki.

Nic się nie daje, liczysz sie z tym ze wydajesz na lemfordera komplet 1,5k PLN w najdrozszej opcji i zapominasz o temacie. O ile auto tego wymaga.

Mówie Ci to jako uzytkownik 2x b5 1xb4 i 1xb3...

Ja zaś twierdzę że to nieprawda.
Przerabiam właśnie czwarte A4 B5 w tym 3 quattro i uważam że jeśli chodzi o wybieranie, komfort jazdy, ciszę od strony nadwozia w quattro jest po prostu bajecznie.
Z ośką jest gorzej o tyle że z tyłu masz belkę, ale za to jest taniej przy naprawach o jakieś parę tysięcy
Koszt naprawy CAŁEGO zawieszenia w quattro liczony w kosztach zakupu (Lemforder + oryginały w ASO, których Lemforder nie produkuje + bardzo tania robocizna to 7300 zł , czyli drobne
Realnie - jeśli nie latasz w rajdach i padnie ci przód + parę gumek z tyłu w quattro + nieszczęsne pukle gnijące od wnętrza to zmieścisz się w 2 kPLN.

PS: moje następne Audi to znów będzie B5 quattro.

Jak kupowałem auto (18 tyś km temu) to wahacze były wymienione przez poprzedniego właściciela i faktycznie nic nie pukało, po przejechaniu 15 tyś, miałem orkiestre w zawiasie (eweidnietnie kupił chinsczyzne pod sprzedaż), więc jeździłem na chińszczyźnie. Mastersporty... czytałem o nich na innych forach i nie mają dobrej opinii (nie chce sie przekonywać, wole wydać raz 1,5 tys i miec spokoj niz co rok walic 500 zł na komplet + 400 za wymiane z ustawieniem zbierzności..)

Jak ktoś jeździ jak szalony to zawias poleci, ja zrobiłem ponad 200tkm na ori wahaczach po polskim bagnie...Wybieranie i cisza zawieszenia to bajka w Audi, jak ktoś twierdzi inaczej to albo nie jechał albo na siłe próbuje zbluzgać marke.

Hmm, to jakiej marki zawieszenie jest najlepsze? Jak już będę przy oględzinach fury to chciałbym sprawdzić jakiej firmy jest zawiecha, czy lepszej firmy wahacze posiadają oznaczenia?

Lemforder teoretycznie wytrzymuje najdluzej, co to za roznica jakie bedziesz mial, jak np beda od nowosci a auto z niemiec i padną po 2k km w PL. Wielowahacz trzeba rozpiąć zeby dobrze sprawdzic.


Basket, mozesz mi rozpisac co miescie sie w cene tego calego zawieszenia, ew. na PW. Domyślam się że największe koszta powoduje tylne zaw. w Q?


Co do tylnej belki w ośce, tuleje met-gumowe po 44zł Febi, Lemforder coś okolo 80 + amortyzator i sprezyna.

No w sumie racja...
Takie teraz pytanie poza konkursem, bo fajnie mi się tutaj z Wami "gada" Miał ktoś z Was do czynienia z autem Lancia Lybra i mógłby ją porównać do A4? Widziałem ostatnio taką za niewielkie pieniądze, bez rdzy oczywiście. Cały wypas ogólnie. Jak sprawa wygląda z kosztami utrzymania, mniejsze od A4? Jak już pisałem mam teraz Mercedesa C180 i jeśli chodzi o awarie to miałem tylko jedną: uszczelka pod głowicą (wina poprzednika), chciałbym więc zostać przy bezawaryjnej marce.

Wszystkie elementy metalowo-gumowe. Wszystkie amortyzatory. Zestawy nowych śrub mocujących elementy zawieszenia. 2 blachy trzymające tylne amory. Wszystkie łożyska (Ruville to syf, nie działa dobrze przy dużych obciążeniach - brać SKF), odboje, łożyska amorów - WSZYSTKO, bo częściowo nie naprawia się wielowahacza po przebiegu > 350 kkm.
Robocizna 800 zł, materiały 6500 zł. Stare zostały tylko sprezyny - cała reszta out.
Tutaj całą opowieść (tfu!): http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki ... aczu-9122/