hubos21 napisał(a):
sekwencja do 4 cylindrów teraz to 2000zł zakładając, że auto nie ma LPG, jak ma to przerobienie ok 1000zł, nie wiem czy montują jeszcze coś takiego jak II generacja czy BLOS
Jestem jestem i już piszę:
Sekwencja do auta za 2000 PLN to jest limit oznaczający nabycie dupiato zamontowanego, dupiatego setupu z dupiatym strojeniem, albo po samej kalibracji, u dupiatego gazownika.
Musicie Panowie rozgraniczyć dwa podejścia do tematu: albo gazujemy starsze auta za pomocą miksera (blos nie wydaje mi się istotnym polepszeniem sprawy) i godzimy się na mało sensowną retorykę z cyklu "instalacja droższa od auta", albo - z szacunku do porządnych, klasycznych samochodów (ale też w pogoni za fabrycznymi osiągami i prawidłową karburacją silnika), robimy instalację jak należy, za którą płacimy należne pieniądze. Jest rzeczą oczywistą, że skoro do K/KE Jeta montuję sekwencję, która wymaga odpowiedniego zestawu sygnałów wejściowych, to muszę je wygenerować, co do normalnego zestawu sekwencyjnego dokłada dodatkowe koszty. Przedsięwzięcie nie jest więc kolejną opcją zamieniania siekierki na kijek, tylko dokonaniem konwersji na takim samym wysokim poziomie technologicznym, co w przypadku zwykłego elektronicznego wtrysku benzyny.
Należy więc zapomnieć o zrobieniu tego w niskim budżecie rzędu paru stówek. Jeśli auto ma już gaz, to wartość dla naszej konwersji posiada już tylko zbiornik i wielozawór z przewodem do przodu. Reszta wylatuje i jest zastępowana nowymi gratami. Ceny na PW, żeby nie było że tu handełes prowadzę
P.S. Owszem, była na rynku kiedyś instalacja OMVL, która działała bez sterujących wtryskiwaczy benzyny, obecnie jest to totalna rzadkość, zwłaszcza że te sterowniki nie należały do najbardziej trwałych. Soft był mało elastyczny w kwestii strategii nagrzewania, korekt od ciśnienia - ale na owe czasy i tak to był niezły wypas.
P.P.S. Podobnie ma się sprawa z Landi Renzo IGS - wielopunktowym wtryskiem ciągłym gazu. Zero korekt od ciśnienia i temperatury gazu, osiągalny tylko w rzako występującej używce.