.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jeszcze mała uwaga - w ASB są dwa oleje - czerwony do automatu i przekładniowy do dyfra. I o dyfrze często ludzie zapominają.

No właśnie, ten dyfer, to już przerabialiśmy.

jednak zalany olej czerwony. ktos wspominał o jakimś ustawianiu ciśnienia? może jakaś podpowiedz, gdzie to sie ustawia?

Najprędzej w warsztacie zajmującym się naprawą automatycznych skrzyń. Zwykły mechanik to chyba raczej nie. A samemu próbować tym bardziej nie radzę.

No cóż, wysiadłam.
Sprzedam Adelkę, niestety w częściach, czyli bez silnika i skrzyni. Do sprzedania również dawca, czyli części całe mnóstwo. Kto czegoś potrzebuje niech pisze na PW. Mam również oczywiście pomarańczowe obrysówki przednie, dwa komplety.

, ja wiedziałem że tak będzie, to była tylko kwestia czasu . Tylko myślałem ze pójdzie w całości gdzieś w klubie, a tu jeszcze lepiej, złote fanty do ludzi ,reszta na wagę hahahaha. Jednak niech Ewa gotuje

Przeczytałem wątek od początku, wciągnęło mnie porządnie a tu taki finał .
Reasumując podziwiam za upór i zaangażowanie w prace przy Adeli.

Jedno co mogę dodać to to ,że na sentymentach niezłą kase sie robi i traci.Moja siostra restaurowała w Polsce triumpha,na każdym kroku takie ceny walili,że po prostu masakra,malowanie 16500zł małego auta w akrylu,zostały mini zacieki gdzieniegdzie i oczka,chromy 14000zł spartolone po całości,gość za rozebranie i złożenie wziął 20000zł,tapicerka ponad 10000zł,jeszcze elektryka i remontowali silnik i skrzynie o częściach sprowadzanych z uk nie wspomne,poprostu strzygą owieczki.A całokształt roboty to tandeta straszna,no niestety ładnie jest tylko na discovery.

Bo jak się nie ma zaplecza , i fachu w ręku, to się kupuje gotowe ładne na chodzie " przepłacając " ale tylko pozornie.

Mały nie wiesz a jak zawsze się wypowiadasz.
Może są zupełnie inne przesłanki niż Ci się wydaje.
Jak masz ochotę kupić w całości i żeby została w klubie nic nie stoi na przeszkodzie.
Będziemy mogli potem po komentować Twoje zmagania, jak to jest mieć w dzisiejszych czasach prawdziwego klasyka a nie B4.

przeczytaj jeszcze raz ten post



i zobacz czy mały nie ma racji, chyba, że ktoś ma do wydania z 20k/miesiąc to spoko poza tym żadna przyjemność, kupić auto do odrestaurowania i dawać go kolejno do fachmanów, lekiernika to rozumiem ale nie za 16,5k

ja powiem tak, jak znajdą frajera, to skubią. Albo - jak ktoś się z kasą nie liczy, to i za "renowację" Triumpha tyle zapłaci.

Chodziło mi drogi marku8000 o tego Triumfa co kolega post wyżej opisywał. Cygaro to żaden klasyk , ten temat zamknąłem na początku lat 90-tych i na pewno nie wrócę. Mam trochę starsze auto Opla Kapitana z 62r ,a żejest 12 lat po odratowaniu, na wiosnę wjeżdża na nowy lakier, na pewno zdam relacje z poczynionych prac , więc nie kasztań mi o ratowaniu zajeżdżonych cygar jak włożoną prace i czas można poświęcić na coś cenniejszego. A co do B4 , to się nie wypowiem.

P.S Czytaj ze zrozumieniem.

Dzięki Marku za wsparcie. Kto mnie zna wie dobrze, że jest to dla mnie duży cios a i stało się tak między innymi dzięki spotkaniu na swojej drodze panów o mentalności małegoV8, którzy to pewnie myśleli, że kobieta nadaje się jedynie do gotowania a nie do samochodu i pozwolili sobie na skopanie skrzyni i zarżnięcie silnika. A kto mnie nie zna - no cóż, odsyła do garów. Fakt, nie jestem mechanikiem, ale to że się nie znam nikogo nie uprawnia do tego żeby tak potraktować mnie i mój samochód. Oddawałam ją w dobrej wierze "fachowcom", obdarzając zaufaniem i uczciwie płaciłam za ich "pracę". Sama też się wiele nauczyłam i chciałam uczyć się dalej. Na chwile obecną moje możliwości się skończyły a samochód jest w gorszym stanie niż przed tymi wszystkimi pseudo naprawami. Tak więc już nawet możliwości uczenia się nie mam. A i przecież nie rzucałam się z motyką na słońce, toż to tylko Audi nie Mustang GT, żebym od poczatku była skazana na taka porażkę. Jest mi naprawdę przykro, że tak się wszystko kończy, ale cóż, jak tacy różni mili ludzie się trafią to i jest przykro, i tak się kończy.

Tak niewiele kobiet na tym forum jest, a Ty takie kwiatki sadzisz mały. Ewa, nie miała szczęścia do 'fachowców' i tyle. Banda złodziei i partaczy w każdym fachu się znajdzie. Nikt nie chce ponieść odpowiedzialności za swoje wtopy.
reasumując, ci tzw. fachowcy pracowali zgodnie z filozofią: 'masz frajera do go duś, jak się ze.ra to go puść'

panowie nie róbcie ze mnie wariata:

na co szanowny kolega małyV8 odpisał:

nie dotyczyło to Triumpha.

Jeśli już komentujecie czyjeś wypowiedzi to proszę poczytajcie wyżej niż dwa posty,
kolega małyV8 ma trochę racji ale uszczypliwości wypadało by sobie darować...

Zgadzam się że cygaro nie jest łatwym tematem szczególnie dla kobiety,
ale przyznaję że Ewa zabierała się za niego uczciwie i z należytą determinacją
i miło by było jakby niektórzy klubowi szydercy to uszanowali.

Jaka cena za auto bez silnika i skrzyni? Może być tutaj lub PW

i jakie auto teraz kupisz Ewo?

gdzies w necie dorwalem manual serwisowy bentley'a do cygaret. jest tam w szegolach opisana skrzynia automat 3 biegowy, co i jak gdzie sprawdzac i jakie powinny byc wrtosci. bedzie troche czasu to sie przestudiuje.

P.S. jak ktoś potrzebuje to udostępnię.

Jeszcze starsze audi
Ale to jak się trochę odkuję. I już nie sama, bo znowu sobie kłopot tylko sprawię.