.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam! Więc mam taki problem. Auto nie przyspiesza tak jak powinno, na luzie nim trochę trzęsie, śmierdzi bardzo spalinami. Po odłączeniu przepływki bez zmian, chodzi tak samo dziwnie. Na kompie błędy: przepływomierz, sonda1, sonda2 i ciśnienie poza granicą. Zacząć od wymiany przepływomierza?

Jak odpinasz przepływkę to powinna wejść w tryb awaryjny i podawać do kompa stałą ilość powietrza nie zależnie od obrotów. Podłączona nie działająca=samochód nie jedzie. Po odpięciu powinna być różnica. Najlepiej podłączyć kompa, przejechać się i sprawdzić jakie są wartości pożądane i wartości uzyskane. Jeśli będzie np 600uzyskane/900pożądane to przepływka jest lipna. Ciekawe co z sądami się stało. Warto było by sprawdzić czujniki ciśnieniowe od turbo. Może one oszukują. Jeśli masz możliwość to pożycz od kogoś z takim motorem przepływkę na chwile i sprawdź co się będzie działo.

Przepływka nic nie zmieniła. Mam wrażenie że jest coraz gorzej. Jak dzisiaj chwile postał i się rozgrzał, dogazowałem mu parę razy i pojawiło się sporo jasnego dymu bardzo śmierdzącego i gryzącego w oczy. Po tym gazowaniu auto na luzie też bardzo dymiło (jasny dym). Komputer nadal wywala te same błędy czyli przepływke, obie sondy i ciśnienie doładowania poza górną granicą. Po otwarciu maski unosi się lekki dym z prawej części silnika i śmierdzi jakby się coś gumowego albo plastikowego paliło..

Skoro masz jedną rzecz wyeliminowaną, bierz się za kolejne, czyli sondy do sprawdzenia, a najlepiej zrób logi dynamiczne 003+118 i wrzuć kody błędów.

Po lekkim pałowanku problem znika.. na jakiś czas. Na dniach będę wywalał katy i prekaty to zerknę na sondy.

nie chce robić nie potrzebnie zamętu, ale siwy i gryzący dym zwiastuje padającą suszarkę, u mnie przynajmniej tak było

jak dym gryzie to pali olej , pewnie turbo powiedziało pa-pa