.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie.

Mam pytanko. Kupiłem poliftowe 2.7BiTurbo i ciągle coś mu dolega z silnikiem. Mam jednego znajomego mechanika i ciągle mi mówi, że trzeba było kupić 1.8T bo tu co drobna naprawa to silnik w gore i koszta rosną. Nie wiem czy zmienić mechanika czy auto. Czy to tak awaryjna jednostka, że ciągle trzeba coś robić i zawsze wyciągać silnik?

Słyszałem o pękających głowicach, problemami z rozrządem itd.
o ogólnym braku miejsca i licznych mechanikach klnących ten silnik nie wspomnę.

A czego się spodziewałeś po starym wyeksploatowanym samochodzie. Nie ma siły co raz coś trzeba pogrzebać, a jak jest zawiła konstrukcja, nie masz zaplecza warsztatowego, i pojęcia, to bulisz.

Sprzedaj w pi z ..u.

zmień mechanika,
konstrukcyjnie silnik jest dobry nawet bardzo, ale skomplikowany i nietani w naprawach,
i nie dziw się jak coś się w nastoletnim aucie wykrzaczy

sporo sam robie w 1.8T jest sporo miejsca. W 2.7 bt jest ciasno ale kazdy mi odradza bo ten silnik podobno nie nadaje sie do napraw. to, że coś sie wysypie to normalka ostatnio robilem kapitalny remont wszystkie uszczelki turbiny (co prawda jedna jedzie na gwarancje) ale mechanicy mowia ze nie chce grzebac w takim silniku bo sie nie opłaca (to znaczy ze kiepski majster?)
Skoro konstrukcja jest dobra to chyba warto go trzymac cos wymienic i jezdzic.

Pytam o typowe usterki dla tej jednostki i czy to wymaga jak mowia majstry ze do wszystkiego silnik trzeba wyjmowac...

W jakie budzie masz te 2.7 ?? I w jakiej promocyjnej cenie jestes wstanie je odsprzedać ??

Jeśli w B5 to się nie dziwię, że trzeba go ciągle rwać z auta. Taki urok tego motoru w małej budzie.

legenda konieczności rwania silnika dotyczy operacji naprawy turbin,

a coś kojarzę o możliwości wytargania ich dołem (większa buda c5 jak napisali powyżej?), bardziej obeznani niech się wypowiedzą

Kumpel wyciągał z S4 dwa razy, turbin nie ruszał więc nie do końca tylko z tym związane.

Zapomniałem dodać. A6 C5 w avanciue na ori 1BV zawiasie. Pytam o wady usterki tego motoru czy on zeczywiście taki zły jak mechanicy piszą czy tylko boja sie coś w nim robić bo dużo roboty jest. co sie zazwyczaj psuje lub kończy na co warto zerknąć jak się coś już dłubie żeby nie wracały bolączki.

Nie jest zły, tylko właśnie trochę roboty w razie W. Powiedział bym nawet że udany.
tap

Bo to jak z V8, rwie się raz i robi wszystko dookoła, co trzeba i co pada (a jeszcze jakimś cudem działa), potem się wrzuca w auto i na 100-150k km masz święty spokój - ale taka zabawa niestety ma jeden minus - koszty

koszty ok jestem zwolennikiem napraw zaplac i miej luzik a nie knocic sie co chwila z czyms...

automat czy manual?

manual w gazie brc

... ja dalej nie do słyszałem ceny ???

sorry dałem 19tyś po opłatach rej itd. Narazie nie sprzedaje tyle pozytywów słysze to jednak warto zainwestowac oddałem auto do tych od regeneracji nie wiem co chca tam zobaczyc ale podobno sprawdeza czyto zeczywiscie wina turbiny.

Po wielu porazkach jakie widziałem nie uważam już go za udany. Zrobiłem wywiady u specjalistów od tuningu,swapów i normalnych mechaników i o ile seria utrzymana jeszcze idzie to te dłubnięte to dramat. Sam po tym wszystkim zrezygnowałem z tego i poszedłem jednak w wolnossące V8.

No to miałeś pecha. Znam kilka zmodzonych seryjnych 250tek z C5, które jeżdżą bezawaryjnie a mojej eSki robią wiatrak. Kwestia tylko ogarnięcia tego silnika tak jak powinno być bez zbędnych drutów i oszczędności.

A stare A8 to auto bezobsługowe, proste i tanie w obsłudze

Słyszałeś o tym przed zakupem czy już po ? Tutaj kolega Metyoo jest w posiadaniu 2.7 biturbo ARE zagazowanego na dodatek. Myślę że cos więcej powie na temat silnika. Z tego co pamietam to coś już tam robił regeneracja głowic i turbosprężarek. Moje zdanie to zrób i sprzedaj.

Najbardziej dopracowany 2.7 biturbo to ten montowany w RS4 B5.