.: AUDI KLUB POLSKA :.

Morgi myśli sercem, a nie rozumem... najważniejsze, że jest szczęśliwy i czuje satysfakcje. Jakby myślał o ekonomii, unikatowości - to nie byłoby go na tym forum Jeden wkłada co miesiąc w auto 1k, drugi robi raz na dłuższy czas i z grubej rury, a jeszcze inny kupuje toyotę na raty (co z ekonomią, sercem, logiką nie ma nic wspólnego)

Działaj. Wrzuć fotki po korekcie

W sumie fotek nie robiłem, zewnętrznie TYLKO polerkę widać.
Po stage/part 2 nic nie będzie widać zewnętrznie.
I jakim tam sercem.... ja już nie taki pasjonat - widać ile rzeczy przegapiłem.
Uwierzcie, chcę po prostu TO auto do normalnej jazdy, jak najmniej awaryjnej - tyle. Cena nie ma większego znaczenia.

EDIT: wrrrróc, po otworzeniu maski widać, że wszystko pod machą czyste, no ale to nie widać na pierwszy rzut oka.

Ze mnie też się śmiali, że w starego strucla wsadziłem worek pieniędzy. Nie słuchaj ich, zazdroszczą starego, sprawnego auta

Każdy pakuje jakieś pieniądze w auto, w większości przypadków sukcesywnie. Ale jeżeli się uprawia innego rodzaju politykę w sensie eksploatacji "aż się rozleci", trzeba wtedy albo sprzedać, albo obrabować bank i naprawiać.

Oooo... kurde,a ja się wkurzałem że części do mojego drogie + mechanik jeszcze,ale widzę że moje wydatki to pikuś w porównaniu z Twoimi.

Morgi zazdroszczę, bo ja po 7 letniej przygodzie z A8 przed i po lifcie, S8 po lifcie musiałem ze względów wiadomo jakich hehe przesiąść się na volvo s80, lipa totalna w porównaniu do w/w ale w miarę duże i wygodne, choc nie jedzie haha.
Mam wielką nadzieję że kiedyś jeszcze wrócę do tego auta.

Tylko go teraz trzymaj pod kocem bo jak ktos Ci zrobi kuku na skrzyzowanku w boczek to Ci z OC 12tys wyplaca i wrak oddadza.
Nie pamietam... PiJay mial taka przygode z wylizanym A8? Dostal kilka setek wiecej bo opony nowe. Wycenie i tak podlegal model i rocznik...a nie kwota z faktury za naprawe To niestety smutne

No jest to problem, a AC płacić nie będę (zresztą i tak nikt nie ubezpieczy, tym bardziej na 30000)
Taki los....

Co się dziwić oryginalne części nie są tanie. Jeżeli A8 ma zostać dożywotnio to takie koszty są uzasadnione. Miażdży cena przedniego zawieszenia ja rozumiem że to wielo-wahacz z aluminium. Sam zastanawiam się nad A8 D2 z ostatnich lat produkcji czy koszty pozostałych części nie zjedzą mnie. Czy są zamienniki od innych producentów części. Ogólnie to dobra robota Morgi bo części nowe i oryginalne. Parownik klimy to aż do Niemiec trzeba jechać ? To w Polsce nie ma speców od tych wynalazków ? Może lepiej sprawną używkę kupić.

Nie ma.... może i są używki albo HGW wie co albo zamienniki - ale ja chcę oryginał - jak wszystko inne.
Została zawiecha tył (też dam LF), centralka, wydech i ta klima.... niby działa ale śmierdzi, test szczelności przechodzi jednak.

Mnie co innego zmiażdżyło (zdziwiło)
Cewki + fajki.

Są fajki długie i krótkie.
Do mojego trzeba długie.
Na początku wyszło, że fajki po 100 za sztukę innych nie było -i to były te krótkie.
Nie pasowały.
Cewki po 150 PLN, no ok, stare fajki hu.
Albo jest komplet za 420 za sztukę (ASO), albo są cewki po 150 i te fajki długie trzeba dostosować (już dokładnie nie pamiętam jaka kombinacja), były z tym jazdy.
Ostatecznie NAJTAŃSZA opcja to 250/szt.
250 x 8 = 2000.... do tego jeszcze świece - ale tutaj ze 400 PLN za komplet.... i wychodzi 2400 na sam zapłon = z 12% kosztów....
Do tego różne byle rurki,uszczelki itp. = zbiera się naprawdę duża kasa, łożysko wisko też o ile pamiętam drogie...

W ogóle okazuje się że sporo części do ABZ to prawdziwe muzeum... no ale mi ta kombinacja ABZ+CML (4HP) baaardzo pasi - pomimo, że to straszny muł bagienny i do tego nic szczególnego.... ale jednak mam sentyment do smoka.

Kurde.... po kilku dniach.... naprawdę lepiej jeździ... ale jak to możliwe?? Układ zapłonowy dodał 1% może nie mocy, ale zrywnośći.... mam wrażenie, że szybciej się wkręca na obroty....
No i wibracje na kierownicy (wcześniej odczuwalne) znikły.
Do tego przy max skrętach nie skrzypi/popiskuje wspomaganie, kierownica lżej chodzi...
Zawiecha z przodu nie stuka, heble biorą lepiej i równomiernie, o dziwo nie piszczą - mimo, że są nowe....
Wycieków na razie nie widzę, żadnych płynów nie ubyło.

Gdyby tylko tak nie capiło z tej klimy.... tutaj mam wrażenie, że jest gorzej niż było.

Głupie pytanie - czym Ci cuchnie z klimy? Bo może problem nie siedzi w układzie, a w czymś, co smrodzi pod maską...

Właśnie... kiedyś coś tam grzebałem z chłodzeniem. Płyn nakapał na wydech dokładnie na kolektor pod zbiorniczkiem wyrównawczym... w sumie niewiele ale po odpaleniu auta śmierdziało okropnie w środku. Może masz jakąś padniętą myszę w układzie gdzieś tam zatkniętą ? Skoro trzyma szczelność to musi być jakaś inna przyczyna. Próbowałeś zaglądać od strony filtra czy nie masz tam bałaganu ?

Dokładnie o tym myślę - pocenie się, albo uszkodzenie zbiornika wyrównawczego, albo któregoś z węży może doprowadzić do sytuacji, w której klima dostarcza niezapominanych wrażeń zapachowych. Smażony glikol śmierdzi jak nie wiem, stara frytura? Żarcie na Dworcu Centralnym w biedabudzie? Coś w tych kierunkach...

Pachnie gazem z klimy, tak twierdzą dwie osoby.
Ja to czuję pierwszy raz, więc nie wiem co to - ale nie zgnilizna, ani nie olej/płyn chłodniczy.... taka jakby "chemia".... mogę niby do innego speca podjechać i zasięgnąć alternatywnej opinii... no ale kolega z Michałowa oglądał przewody, wsio, i też jeździł na stację diagnostyczną - i oni od razu po zapachu, że to czynnik....
Co ciekawe to się pojawiło stopniowo ze 5 miesięcy temu, pierwsza poczuła zona (ma widać lepszy węch), chyba po tym jak "chciałem dobrze" i odgrzybiłem kolejny raz klimę oraz dałem filtr z węglem aktywnym....
Widać chyba przedobrzyłem i jacyś partacze coś musieli kilofem robić i uszkodzić.... bo ja się tego nie dotykałem i nie wierzę, że po 9 latach sprawnego działania, nagle po pełnym odgrzybianiu i wymianie filtrów zaczęło śmierdzieć.

Tylna zawiecha też będzie boleć, nawt bardziej niz przód.
Przerabiałem temat.

Przeżyję.

Poczytalem tu i tam... ten zapach moze byc spowodowany nie do konca wyczyszczonym parownikiem. Czynnik pewnie masz R134a a ten ma eteryczny zapach...a nie smrodek. Moze lepiej wyczyscic klime?

mały V8 te twoje coś tam oddaj na złom i potnij,oraz nie pisz takich bzdetów bo żal. Ósema to auto warte inwestycji szczególnie w takim przypadku że gościu nim jeździ,szanuje dba i MA!

U mnie Morgi masz mega plusa i bardzo szanuje takich jak TY.
Sam mam z reszta identyczne podejście do tematu to wiem co pisze a nie liczenie pieniądza i kupowanie szrota byle nowszy był w papierach :]

S8 to S8 A8 to A8 dla mnie esa jest bardziej męcząca bo krótsza skrzynia wieksze spalanie twardsza zawiecha lecz tak samo bym miał uznanie do kogos kto DBA o S8,E38 czy zwyklaka A8.

Jeszcze się szykuje z 10K....

A co to jest 10k przy A8

ja już mam plany na 20