wątek horroru - czyli co mi się przydarzyło dziś strasznego

myszon90

drookash napisał(a):

bloku napisał(a):

Do odważnych świat należy :-)

Ale faktycznie...poszedłeś już rowem bo bandę już przeleciałeś

Coś mi podpowiada, że przez najbliższy tydzień nic nie przelecę

No przecież żarcik był a się kobieta uniosła...

U nas zawsze spokój i zrozumienie Spayk... my już a może dopiero 14 lat po ślubie a znamy się 20

Ślub 11.09.2004 czyli w trzecią rocznicę WTC ataku.
Ach ta moja Madziulka...

Przyglądam się tej dacie i zastanawiam, jak Ty te 14 lat policzyłeś, bo ja też 14 lat, tyle, że ślub w 2002r w grudniu miałem...

Zarathustra

Coś czuję że 2 tygodnie nic nie przelecisz..

mariuszj0808

bloku napisał(a):

Jedź do dobrego mechanika co Ci to sprawdzi. Na stacjach czasami można spotkać diagnostów z przypadku a nie z wiedzą.

będę rozpinał całe przednie zawieszenie na kierownicy czuć delikatne drżenie przy jeżdzie na wprost i nie wiadomo co krzaczy

metyoo

To sprawdź dobrze te zajebiste używki, które niedawno kupiłeś. Wiesz, że niemiec bez powodu gum nie wyrzuca?

drookash

myszon90 napisał(a):

drookash napisał(a):

bloku napisał(a):

Do odważnych świat należy :-)

Ale faktycznie...poszedłeś już rowem bo bandę już przeleciałeś

Coś mi podpowiada, że przez najbliższy tydzień nic nie przelecę

No przecież żarcik był a się kobieta uniosła...

U nas zawsze spokój i zrozumienie Spayk... my już a może dopiero 14 lat po ślubie a znamy się 20

Ślub 11.09.2004 czyli w trzecią rocznicę WTC ataku.
Ach ta moja Madziulka...

Przyglądam się tej dacie i zastanawiam, jak Ty te 14 lat policzyłeś, bo ja też 14 lat, tyle, że ślub w 2002r w grudniu miałem...

12... z nerwow takie cuda. To nie zmienia faktu ze 20 ze soba jestesmy.

Energy

Drookash, ja bym się poważnie zastanowił nad dalszym trwaniem związku z osoba o zapachu sera Brie.

enduroboy

Energy napisał(a):

Drookash, ja bym się poważnie zastanowił nad dalszym trwaniem związku z osoba o zapachu sera Brie.

kur.... wyobraziłem to sobie

mariuszj0808

metyoo napisał(a):

To sprawdź dobrze te zajebiste używki, które niedawno kupiłeś. Wiesz, że niemiec bez powodu gum nie wyrzuca?

opony i felgi wykluczone bardzo dawno temu bo mam dwa komplety felg z oponami lato-zima używki nokiana poszły na hondę i jestem mocno zadowolony z przyczepności , bmw jeżdzi na ultra gripach z 2014 , zastanawia mnie jeszcze stan tzw. jabłka czyli części drążka kierowniczego ze sworzniem kulowym o tego http://static1.redcart.pl/templates/ima ... 90152c.jpg
kiedyś podobnie mi się s6 c4 prowadzało po drodze jak śruby mocujące drążki do magla poluzowały się .

drookash

enduroboy napisał(a):

Energy napisał(a):

Drookash, ja bym się poważnie zastanowił nad dalszym trwaniem związku z osoba o zapachu sera Brie.

kur.... wyobraziłem to sobie

Dajcie spokój. Nic z tych rzeczy... Wczoraj podkuliłem ogon i jest zgoda a dziś mi SMSka napisała, że kupiła mi serek.
enduro... uwierz mi, że Brie przy takim serku jak jem to perfumy

Miałeś kiedyś styczność z prawdziwym francuskim serem dojrzewającym ? Śmierdzi jak padlina a smakuje cudownie

myszon90

enduroboy napisał(a):

Energy napisał(a):

Drookash, ja bym się poważnie zastanowił nad dalszym trwaniem związku z osoba o zapachu sera Brie.

kur.... wyobraziłem to sobie

Wyobraźnia to straszna rzecz...
Kiedyś żeśmy z kumplem o pedałach gadali, że nie łatwo jest rozpoznać, i mówię mu, że jadąc windą, koleś który jedzie z tobą, może sobie marzyć, że np myje ci plecy...a ty jesteś tego nieświadomy...
Koleś mi potem napisał sms, że jechał windą z sąsiadem i wyobraził sobie, że ten mu myje plecy...Wyobraźnia to straszna rzecz..

Morgi

Trzeba by spróbować

metyoo

Morgi napisał(a):

Trzeba by spróbować

mycia pleców sąsiadowi, czy sera?

Sery dojrzewające są zajebiaszcze!

enduroboy

myszon90 napisał(a):

enduroboy napisał(a):

Energy napisał(a):

Drookash, ja bym się poważnie zastanowił nad dalszym trwaniem związku z osoba o zapachu sera Brie.

kur.... wyobraziłem to sobie

Wyobraźnia to straszna rzecz...
Kiedyś żeśmy z kumplem o pedałach gadali, że nie łatwo jest rozpoznać, i mówię mu, że jadąc windą, koleś który jedzie z tobą, może sobie marzyć, że np myje ci plecy...a ty jesteś tego nieświadomy...
Koleś mi potem napisał sms, że jechał windą z sąsiadem i wyobraził sobie, że ten mu myje plecy...Wyobraźnia to straszna rzecz..

padłem

Morgi

Sera, francuskiego, dojrzewającego, prawdziwego.
Próbowałem nie raz - ale nie francuskich markowych, a jedynie tego co jest w super marketach.

Energy

myszon90 napisał(a):

enduroboy napisał(a):

Energy napisał(a):

Drookash, ja bym się poważnie zastanowił nad dalszym trwaniem związku z osoba o zapachu sera Brie.

kur.... wyobraziłem to sobie

Wyobraźnia to straszna rzecz...
Kiedyś żeśmy z kumplem o pedałach gadali, że nie łatwo jest rozpoznać, i mówię mu, że jadąc windą, koleś który jedzie z tobą, może sobie marzyć, że np myje ci plecy...a ty jesteś tego nieświadomy...
Koleś mi potem napisał sms, że jechał windą z sąsiadem i wyobraził sobie, że ten mu myje plecy...Wyobraźnia to straszna rzecz..

Aby doopa nie piekła po tej podróży windą :mikolaj:

Czasem jak widzę autostopowicza to sobie myślę: Poczekaj, Bratku, niech się jakiś wikary albo infułat zatrzyma... Biedny Będziesz, nie Wiesz, czym Ryzykujesz

metyoo

Morgi napisał(a):

Sera, francuskiego, dojrzewającego, prawdziwego.
Próbowałem nie raz - ale nie francuskich markowych, a jedynie tego co jest w super marketach.

Te supermaketowe sery w większości można o kant dupy potłuc.

Energy

metyoo napisał(a):

Morgi napisał(a):

Sera, francuskiego, dojrzewającego, prawdziwego.
Próbowałem nie raz - ale nie francuskich markowych, a jedynie tego co jest w super marketach.

Te supermaketowe sery w większości można o kant dupy potłuc.

Bo te serki, takie "ugrzecznione" są. Te prawdziwe śmierdziele ciężko znaleźć i trzeba na nie amatora - hardkora.

metyoo

Kiedyś w brytanii kupiłem La Gruyere, który okazał się być shitem z proszku.... to był dopiero syf

mariuszj0808

Jak już o śmierdziucha chodzi to polecam grillowaną pierś z kurczaka do tego sos na bazie śmietany sera gorgonzola i bazylii z duszonymi pieczarkami a do tego chlebek pita , lub penne z kawałkami kurczaka i wyżej wymieniony sos ,
a tak na marginesie to karkówka marynuje mi się już 2 dzień więc niedługo czas grilla odpalić :food:

Biedron

Wpadła znajoma, z nowym telefonem, żeby pomóc z przeniesieniem. Stary i nowy tel. na androidzie. Poszło gładko. Konto gmail skonfigurowane na nowym tel., kontakty się zsynchronizowały więc przekładam karę SIM do nowego. Podaję, mówie proszę wpisać PIN i gotowe. Aż tu nagle zielony ludzik i komunikat "usuwanie". Pytam co się stało? Coś kliknęłam... Poczekałem do końca, bo baterii i tak się z tego nie wydłubie, żeby zatrzymać proces. Okazało się, że tel. zresetował się do nastaw fabrycznych. Co najlepsze, prosi o zalogowanie się na wcześniej skonfigurowane konto google, żeby wykluczyć kradzież. Login, hasło ... coś tam mieli i nic. Pokazuje od nowa to samo. Weryfikacja sms też lipa. Otwieram google`a i okazuje się, że problem jest powszechny. Tel. na infolinię i okazuje się, że tylko serwis może go odblokować.

Wnioski, konto google nie jest już tylko dodatkiem, tel. bez niego nie działa, a pewnego pięknego dnia wujek Google może nas wszystkich odłączyć.

.: AUDI KLUB POLSKA :.

wątek horroru - czyli co mi się przydarzyło dziś strasznego

Kto przegląda forum