Witam, jakieś 2 miesiące temu w aucie padła turbina, została zdemontowana i oddana do regeneracji, po wyczyszczeniu wszystkich rur,intercoolera i kolektora ssącego wszystko zostało złożone w całość, lecz auto od tego momentu nie miało już siły jechać, na kompie wywala ciągle wyżej wymienione błędy, cały układ dolotowy był kilkanaście razy sprawdzany już na szczelność, wszystkie wężyki od podciśnienia wymienione na nowe, podcisnienie na odbiornikach mierzone wynosi -0.6bar (egr,sterowanie turbo),EGR szczelnie się zamyka,wydech drożny a auto dalej nie ma mocy, z podejrzeniem złej regeneracji turbo zakupiłem drugie używane w dobrym stanie. Po wymianie w mocy zrobiła się ogromna różnica auto jeździe jak dawniej, lecz przy podjeździe pod góre łapie nagle bład i traci całkowicie moc, to samo dzieje sie na dłuższej trasie na autostradzie, wystarczy wyłączyć i zapalić silnik i wszystko znów wraca do "normy" do czasu góry lub dłuższej trasy. Gdzie szukać przyczyny? jakieś podejrzenia rzucają sie na myśl? jakie logi potrzebne by określić cokolwiek? z góry dziękuje za pomoc
|