skasowali mi dzisiaj moją igłę salon polska bez-wypadek bellę 156

//
dostała z przodu i grubo z tyłu
najgorsze, że dałem się zrobić jak pierwszy lepszy i na chwilę obecną sprawca nieznany mi spierdolił !
sytuacja była: babka skręca w lewo ja stoję za nią noga jak zwykle u mnie na heblu, nagle jeb i to zdrowo, coś mi strzeliło kark boli i plecy
wysiedliśmy wszyscy we 3, oględziny, a koleś od razy o nic się nie stało dogadajmy się
pani, że nie bo 3 auta i taka sytuacja, on coś dalej
mówię do niej dobra wzywamy policję, zjechałem na bok, koleś też tam jest parking on zjedzie
i tam gada stoimy, ona nie ma telefonu
dobra to ja dzwonię, takie dziwne zamieszanie zaszło, ona poszła do auta coś szukać
ja stałem z boku dzwonie i tam gada coś jak kto jak gdzie i numery aut
podałem swoje, jej idę do tyłu i o qrwa a gdzie koleś, nie ma
może jest na parkingu i o nie ma i zamota pani i co ze sprawcą, ja chwile bo chyba uciekł
i o zonk !
i sytuacja jest na chwilę ch**

miałem robić foty, ale zacząłem dzwonić
sprawca uciekł, jednie co zapamiętałem to blachy wsi auto ww, odpadła ramka od rejestracji z jakimś numerem i siedlce
szkoda, że nie blachy.
mówię Wam, dałem się zrobić jak dziecko. siedzę teraz i jestem taki wkurwiony na maxa na swoją głupotę,
tak się dać zrobić, w życiu bym się nie spodziewał
starszy średni pan z siwą brodą no do ch**
no chwila dosłownie gdzie on się jak zmył
mają sprawdzać monitoring,
oby dzida znaleźli yh