.: AUDI KLUB POLSKA :.

Spoko, jakbym coś rozważał - to właśnie coś takiego. Nie mam doświadczenia, nie potrzeba mi demona bo bym sie od razu zabił.

Nie jest to prawda, że od razu byś się pochlastał, najważniejszy czynnik to to, żeby było wygodnie jechać, reszta jest drugorzędna.

To co pokazałeś jest naprawdę malutkie. Z twoimi gabarytami minimum to 750GS (lub coś z serii S/ST/GT/R z dwucylindrowym rzędowym silnikiem) a tu już trza dołożyć sporo..

Poza wszystkim... Czemu BMW?

Nie musi być BMW, to tylko przykład, po prostu jakieś moto rozważam, ale raczej przyszły sezon (rok) więc nigdzie na razie nic nie pytałem ani nie sprawdzałem.
Naprawdę nie potrzebuję 750cc na motocyklu. Nawet WSK by stykła - tyle, że chcę coś niezawodnego i raczej nowego.
W WSK trzeba 95% czasu coś grzebać a ja nie mam czasu, zaplecza ani umiejęctności.

Tomek Majesty (Yamaha), kymco wszelakie, Aprilia Leonardo itp. Podrzuć coś to pogadamy.

Jedyne czego NIE chcę to skuter - nie podobają mi się po prostu i tyle.

i o to mi chodziło. Dzięki.
ja do "obserwowanych" dorzucam jeszcze...
piaggio hexagon, x9


nic konkretnego na oku nie mam jak coś znajdę to ew. wrzucę.

Majesty miałem przez chwilę, jeździło zacnie, tyle że mi się... nie podobało

Dodaj jeszcze x-maxa

Morgi - a to koniecznie nówka musi być?

Jakieś... 3 lata temu sprzedałem ETZ 251 . Akurat sytuacja finansowa taka była, a potrzeba było na auto (A3 8l). Jeździłem nią 6 lat, owszem, co jakiś czas coś tam się przy niej robiło, ale to bardziej w garażu - w trasie z tego co pamiętam, awarii nigdy nie miałem. Odpalała, jeździła, przy ok. 90km/h paliła poniżej 4l... i przy swoich ~185 cm też dawałem na niej radę.

Boję się moto które nie jest nowe. Może to głupie, ale nie mam doświadczenia. Chciałbym coś nowego, na czym mogę dojechać z PL do Nordkapp, codziennie szukając nowego motelu po drodze - bezawaryjnego. Moc nie ma znaczenia, wystarczy mi 160 km/h max. Chciałbym pewne, niezawodne i turystyczne.

Czy takie cudo: https://www.bmw-motorrad.pl/pl/models/tour/f800gt.html BMW F 800 GT jest dobrym motorkiem na początek?
Cena za nowy jest mi znana i deko przy drogo dla mnie, ile mniej więcej powinienem zapłacić za sensowny używany egzemplarz i czy jest to oggólnie dobry pomysł?
Prosiłbym o jakieś sensowne info, mam prawko A od zawsze ale właściwie 0 doświedczenia z motocyklami.
Do czego bym tego używał?
Np taką trasę Mińsk Maz. Nordkapp Mińsk Maz. bym se strzelił w wakacje, na podobnej zasadzie jak w USA. Rezerwuję pierwszy hotel np 800-1000 km dalej, jadę tam. W hotelu wypoczynek, rezerwacja kolejnego - powtarzać aż do skutku. Rozważałbym też ten słabszy G 310: https://www.bmw-motorrad.pl/pl/models/r ... g310r.html (ale tam jeden gra i Vmax 145 km/g - lekko słabo na autostradę, jakby miał bodaj ze 165 km/h to by stykło by jechać ze stałą 140 nie zarzynając silnika).

GT ma pas napędowy zamiast łańcucha - fajne ciche i bezobsługowe rozwiązanie, ale... w nowym motocyklu. Obligatoryjna wymiana pasa i koła napędowego po 40 tys km, tanio nie jest, a w używce nigdy nie wiadomo jak był używany i czy jeszcze pojeździ.
800GT jest dość mały - przysiądź się gdzieś w salonie. Ja na wycieczki bliższe i dalsze wybrałbym 700GS/ 750GS ze względu na możliwość bezstresowej jazdy po drogach gorszej jakości, mniej plastików do połamania w razie W, wygodniejszą pozycję - najlepiej podjedź sobie gdziekolwiek do Motorrad i poprzymierzaj się.

Jak nowy to bardziej o G310 bym myślał, nie chcę od razu 45k w pierwsze moto wpakować...

Jak chcesz, ale ja uważam że do użytkowania które opisałeś on się nie nadaje. Zamęczysz się. Używkę F700GS bym proponował, ale w motocykliźmie bardziej niż w innych dziedzinach jedynym pewnym wyznacznikiem jest własna dupa

Spoko, właśnie po to pytam, czyli 310 nie ma sensu bo za mały, tak? W sensie za mały motocykl, za wolny?

Jak może być używany to kup R800/1100 GS lub R850/1150 GS. To są takie Audi 80. Jak kupisz serwisowany i z względnie ludzkim przebiegiem to będziesz jeździł wiecznie. Żadnych łańcuchów, smarowania tylko oliwa, filtry, zalwory i ogień. Pozycja mega, dziury w jezdni to nie problem, spalanie niskie. Pomyśl.

emge, wszystko ok, ale to maszyny 20+ lat.. Na tym trzeba się choć troszkę znać choćby po to żeby określić czy dany dźwięk to normalka czy już objaw jakiejś awarii. Dobre na pierwszy motocykl, jasne, ale dla kogoś kto chce choć trochę sam grzebać, chce się na tym uczyć.

Morgi, jak chcesz mieć absolutnie wywalone na awaryjność, obsługę itp - to zerknij w stronę suzuki v-strom 650. Nowe koło 30 tysi, sprawdzona konstrukcja, łagodny silnik, wszystko dopracowane tyle że.. deczko nudne, bez pazura - ale wg twoich wymagań powinno się nadać idealnie.

310 będzie dla ciebie za mały gabarytowo. Dodatkowo przy prędkościach autostradowych będzie się męczył.

Potwierdzam Przyjemny motor dla nowicjusza

Ten Suzuki wygląda w sumie ciekawie, najlepej byłoby kupic taki 2-3 letni... ile powinien taki kosztować w sensownym stanie? Oczywiście jakbym to kupował, to skombinuje sobie jakiegoś zawodowego motocyklistę by mi to sprawdził itd.