.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dziś na DK25 zrobił mnie Chevrolet Camaro w tej starszej kaście.

Ponieważ lubię wyzwania, wyprzedziłem kierownika przy pierwszej okazji, dociągnąłem do 160km/godz i tak sobie dumny z siebie zasuwam. Co zrobił Chevrolet? Gość podjechał pod mój tył, potem zrównał się ze mną, zredukował, i rycząc z podwójnego wydechu zrobił mnie jak małego Kazia. Aż poczułem zapach przepalonej benzyny w aucie.

Ponieważ lubię wyzwania znowu wyprzedziłem Camaro przy pierwszej okazji. Tym razem but prawie do odcięcia, Camaro grzecznie siedziało mi na ogonie. Jak miałem 180 km/godz na budziku, znowu dał na lewy pas, zredukował i znowu zrobił mnie jak małego Kazia Do tego miał niedaleko przed sobą TIRa, mimo to spokojnie się zmieścił.

Jak na moje 150PS w ropie, do tego z haldexem na pokładzie w przyciężkiej budzie, to już było za wiele. Nie było już co udowadniać na szosie Camaro wg mnie to model z widlastym silnikiem 3.6, lekko ponad 300PS pod maską.

Trzeba tylko pamiętać, ze amerykańskie 300KM to takie nasze 200... Tak czy siak wszelkiej maści muscle czy pony robią mnie jak Eva Mendes... Charger, Camaro czy Vette C7 ślinie się jak moje córki widząc słodycze

Fajne te Camaro. Kanciaste, duże, ryczy z wydechów.

Z amerykańcami mam tak: nowe plastik-elastik są ohydne, stare z lat 70 są przepiękne.

Morgi, widziałeś nowego Mustanga w wersji Bullitt? Ja mam całkiem sporą ochotę się tym przejechać. Oczywiście by potwierdzić swoje dotychczasowe przekonania, że to plastik, że nie skręca, nie hamuje, itp.

Na żywo nie widziałem.

Ale tu dawno nic napisane nie zostało, tak, więc - akcją z przed paru dni, BB, a dokładnie od wylotu z Maca w Jasienicy do Cieszyna, eSa z '96 360KM/440Nm manual i nowy Superb 270KM z DSG (teoretycznie, na papierze te same osiągi 0-100km/h, cca 5,5s)
Wyprzedzony lekko, kierownik widać się oburzył, że go stara "seta" zrobiła, do 180-200km/h siedział na dupie i wąchał spaliny V8, powyżej 220km/h znikał w lusterku ;p
W PL nie ma za bardzo gdzie, ale u niego odcinka przy 250km/h moja licznikowe 300km/h leci ;p

Masz 40tkę wsadzoną do przedlifta? Coś mi umknęło?

AHC z ECU MTMa, FL ma 10Nm mniej

Jak już odkopujemy starocia to :

jadę autobanem lewym pasem spokojnie 120-130
mijam auta , między innymi Rs6 c7
dojeżdżam do jakiegoś "zatoru"
za mną w lusterku widzę to szare C7
po wyprzedzeniu zatoru zjeżdżam na prawy i zostaje wyprzedzony przez szare kombi.
wracam na lewy i trzymam się za nim.
kolejny zator, zwalniamy do 100
mijamy zator i dodajemy gazu. 3 bieg , 4 bieg 5 bieg , cały czas odległość między nami jakieś 2 auta.
tym razem on zjechał po minięciu zatoru.
3 bieg 4 , 5 ( 7 tyś rpm), 6 kombi zostaje w tyle. zwalniamy do kolejnego marudera.
powtórka.
znów ja zjeżdżam jak jest luźno i chwilę jedziemy obok siebie. Chwilę, bo gdy on został trochę z tyłu to wskakuje na lewy.

na koniec ja już zjechałem na prawy pas do skrętu. Koleszka z kombi powoli mnie wyprzedzał i pokazał kciuk w górę. Cóż, widocznie nie spodziewał się, że taki stary rympel może go nieco zaskoczyć
Najfajniejsze w tym wszystkim jest to , że wcale nie naburmuszał się i nie miał kija w dooopie tylko z uśmiechem podziękował za wspólną jazdę

Miałem podobną akcję z GLE AMG 63S, ale jak spotkaliśmy się na bramkach w korku to starszy pan unikał spojrzenia

Audi 80 AAN na witaminkach że bierze się z RS?

a czemu nie
osiągi pozwalają na taką zabawę.
500 koni waga około 1200
0-100 3,5 sek

osiągi RS6
605 koni jeśli program to jakieś 700-750
waga około 2000 kilo
0-100 3,7 (seria)
v max 250 jeśli nie jest pozbawiany kagańca

Ja nie widzę przeciwwskazań, jeśli tylko warunki drogowe pozwalają

To już grubo, poniżej 4 sek do setki. Mało dyliżansów stanowi równorzędnego przeciwnika.

Motocykle są dobrymi przeciwnikami

Dzisiaj rano na DK25 udzieliłem lekcji pokory nowemu Porsche 911 GT3 na francuskich blachach.

Wyprzedzam ciąg pojazdów w terenie nie zabudowanym, z naprzeciwka coś się zbliża więc decyzja o zjeździe z powrotem na prawy pas. A że na prawym jechało coś niskiego i szerokiego – postanowiłem się ustawić zaraz za tym „czymś”. To coś to Prosiak jak wyżej. Kierownik jechał sobie w kolumnie 80 km/godz i nie wykazywał ochoty do ścigania. Usiadłem Prosiakowi na ogonie, tak dojechaliśmy do zakrętu, zaraz za zakrętem jest odcinek 600m przed rondem, gdzie można wyprzedzić. A więc redukcja na III bieg w 150 konnym ropniaku, migacz i gaz-lewy pas! Prosiak został daleko z tyłu, po przejechaniu przez rondo uznał, że nie po to ma +400PS pod maską, żeby przymulać. I usłyszałem ryk silnika z tyłu, który się zbliżał, we wstecznym lusterku coś szybko się zbliżało do mnie na lewym pasie. Lecz po dojechaniu do mojego wynalazku postanowił, że usiądzie mi na ogonie. Zapiąłem 6 bieg, tempomat na 120km/godz i widzę, że Prosiak został z tyłu.

Po drodze skatechizowałem Teslę w podobnych okolicznościach.

Jakieś 30km dalej zauważyłem, że dwa auta szybko zbliżają się do mnie z tyłu, a że prosta długa i prosta, to zaraz po lewym poszła Tesla i Prosiak. Kierownik Prosiaka nie zapomniał zredukować jak mnie wyprzedzał, strzelił z wydechu na międzygazie. Potem dojechaliśmy do S8 koło Oleśnicy, Prosiak pokazał pełnię swoich możliwości na dwupasmówce i poszedł do przodu jak świnia w kartofle. Ja ze swoim marnym 160 km/godz na tempomacie tylko patrzyłem, jak białe Porsche robi się coraz mniejsze i mniejsze na horyzoncie.

Nowy Civic X Type R zmieciony powyżej 200 km/h, a co by trochę opisać jak to wyglądało.. eSa kulturalnie leci lewym pasem na tempomacie 160km/h, w BOSE indonezyjski breakbeat, dolatuje do tej kosiarki i tak wlecze się te 140km/h parę km. Jako, że kierownik ustąpić nie chciał, ani tym bardziej przyspieszyć, redukcja i prawy pas, nie zmieściłem się przez błazna, który zaczął przyspieszać, z powrotem na lewy za nim i przy cca 230km/h Honda zaczęła puchnąć, łogień i tyle zostało z tego banana i jego 150k ;p

Co za burak, blokowanie lewego pasa powinno być karalne w PL. Też daję na prawy, jak dawanie kierunkiem, długimi i podjeżdżanie pod zderzak nie działa.

Jest karane. Zgodnie z kodeksem ma obowiązek jechać jak najbliżej prawej strony. Nie pamiętam tylko ile dostałby bonusa.

Niby jest karane, a nie znam żadnego przypadku żeby misiaki pokazały za takie wyczyny żółty kartonik.