.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

na prośbę znajomego wystawiam na kilka dni ankietę - człowiek właśnie zmienia auto i zastanawia się nad nad nową Corollą z silnikiem 1.4 D-4D Kombi o mocy 90 PS/190 NM w cenie ok. 66 KPLN. Kusi go perspektywa 3 letniej gwarancji (lub 100kkm), "nowość" tego pojazdu, jego całkiem dobre wyposażenie (klima, cd, komputer, itd) oraz niskie zużycie ON. Dodatkowo prowadzi mały biznes i użądzałby go leasing. Namawiam go aby rozejrzał się za Audi oczywiście, tak myslę że A4 byłoby dobrym wyborem, w podobnej cenie, w avancie oczywiście no i z dizlem. Moje stanowisko jest raczej jednozanczne (Audi ) natomiast klient wymaga stanowczego przekonania. Boi się "popularności" marki na rynku przestępczym oraz wyższych kosztów ubezpieczenia OC/AC. Zakładając, całkiem teroretycznie, że macie takie mozliwości finansowe, jaką podjęlibyście decyzję? Bez uprzedzeń i przesadnej ortodoksji, na zimno kalkulując koszty i czynnik satysfakcji z zakupu. Mile widziane komentarze użytkowników tych dwóch marek jak i entuzjastów (byle do rzeczy ).

PS> No chyba że w ogóle inny zestaw pojazdów? Czemu nie...


Dziękujemy z góry

PS> Dodałem w texcie info o mocy i momencie - 90PS/190Nm

Zadaj też takie samo pytanie na http://www.toyota.org.pl/
ciekawe co na tamtym forum odpowiedzą użytkownicy.
Sorry za OT.

Dodam od siebie że toyki słyną z bardzo dobrych silników (nie chodzi o osiągi a o żywotność) nawet tych z diesla, ale imo celował bym w większą pojemność a 1.4 w toyotce to takie małe ruchadełko, bo jeśli ma być audi to tutaj niema małych silników.

Przyjmując takie założenia zapewnie wziąłbym Toykę. Nowa, na gwarancji, z bardzo dobrą opinią techniczną, choć nieco mniejsza. Ale jako że jestem młody, głupi i nie zawsze myślę głową (szczególnie przy wyborze marki auta ) - wziąłbym A4.

Dobra to ja zagłosowałem na Toyotę Z rozsądku do firmy właśnie taki wybór, a powody takie jak podał Adam (koszty ubezpieczeń, niepewność czy auto jeszcze stoi itp).
Ps. Nie bijcie

ja bym pomimo wszystko wzial A4 /cytat z jednego z forow: "nie robcie wstydu Audi porownujac do niego Toyote" hehe
ten silnik w Toyocie bedzie ledwo jechal, a zeby zuzyc malo paliwa to bedzie musial tamowac ruch, gdize w Audi np. w 1,9TDI 130KM bedzie srednie spalanie 6-6,5l/100km wiec niezly wynik-a to przy niedelikatnym ruszaniu spod swaiatel

po drugie wykonanie Audi jest piekne,

Toyotka wydaje sie nie głupim pomysłem, zwłaszcza że to auto nowe na gwarancji, a w przypadku audi niestety nie wiadomo na co sie trafi

Serce podpowiada Audi, a rozum Toyota.
Może jeszcze jak by w toyotce bym troche większy motorek..

mimo wszystko niech bierze "tojote", nizsze ubezpieczenie , nowe auto i gwarancja oraz ten "lizing" ... poza tym nowe "tojotki" sa calkiem "najs" a szczegolnie z racji bogatego juz w standardzie wyposazenia. nie zmienia to jednak jej plastikowosci ale wypas zmiejsza dosc dobrze to zle wrazenie. poza tym Audi jak juz slusznie zauwazono jest znacznie niebezpieczniejszym autem , raz ze uzywke drozej sie ubezpiecza a dwa ze wogole klasa ryzyka w przypadku Audi jest najwyzsza. poza tym uzywane auto nie ma juz mozliwosci "lizingu" w "normalnych" firmach udzielajacych takie formy kredytowania. uzywane auto poza tym jest narazone na syndrom poprzedniego wlasciciela . takze zdrowy rozsadek mowi TOYOTA , wiezi emocjonalne mowia AUDI a decyzje niech podejmie ten co ma "siano" i ewentulane emocje badz rozsadek

A ja dysponujac takim budzetem poszukałbym Passata B6 TDI na PD 130 km.
Spokojnie bedzie mozna znalezc roczniki 2003-2004, moze nawet 2005, wyposazenie tez raczej bedzie niezle ( pelna elektryka, klimatronik itd).

Toyota tez rade, ale silnik 1.4 jakos mi sie tam nie widzi...Chociaz ostanio mile zaskakuje mnie nowe 1.6 HDI 90 km w 307-ce Peugeota. Ale teraz robia te diesle panie...

z tym Passatem to tez bardzo dobry pomysl

bylo kolego bylo.
ale ogolnie za 66 tys nigdy nie kupilbym auta co ma 1.4!
mozna znalesc fajny a3 sportsback za ta kase nawet 1.9, albo golfa.
choc pewnie tez pomyslalbym o pasku.
poza tym niestety ale toiki robia sie naprawde na maxa awaryjne teraz od kiedy robia je w UK.

zalezy czy twoj kolega chce miec duze auto, czy moze byc mniejsze - bo a3 to blizej do corolki a pasek duzy jest skurczybyk.

pzdr.

Paski okrutnie kradną

Za 66 kPLN można kupić piękne B6 z AWX`em pod maską.
Nie ma żadnego porównania.
Oczywiście że Audi.

popieram .....

traktorzyści-spamerzyści...sio...sio

niestety na wykonanie nowszych audic już nie jeden narzekał
ale jak się gość chce wozić jak Gość to .....chyba kończyć nie musze

Toytoyka - może być, ale nie z tym silnikiem. Rozmawiałem z osobą, która śmiga czymś takim (kobieta) i twierdzi, że ten silnik nadaje się tylko do spokojnej jazdy - zero przyjemności.

Zwróć uwagę, że możesz kupić uzwanego za jakieś 15tys. mniej niż planujesz, a tak zaoszczędzone pieniądze masz na ubezpieczenie i przyszłe naprawy, których i tak wiele nie będzie jak kupisz porządne używane Audi.

Ubezpieczenie aż tak dużo wyższe nie jest przy Audi, a koszty utrzymania praktycznie takie same na korzyść Audi, bo do Japończyków nie ma tylu zamienników.

Poza tym Audi z mocniejszym silnikiem będzie bezpieczniejsze na trasie, a takie 1.4 to se może popierdzieć co najwyżej.
Złodziejami się ne przejmować i tak wykupi AC więc czym się przejmować. Poza tym Toyoty też są łakomym kąskiem...

Za 60 tyś to będzie miał A6 2.5 TDi lub A4 1.9 TDi 130 KM z full wypasem tylko że do nowego auta (toyota) będzie przywiązany tak samo jak do serwisu gdzie ceny są trochę nie tego.

Dla tego niech się dobrze zastanowi ???

Acha i głosuję na AUDI

Dziękuję wszystkim za opinie - jak można bylo się domyslać w naszej ankiecie zwyciężyło Audi A4 TDI, choć nie brakuje rowniez zwolenników Toyoty. Sam zainteresowany zdecydował się na tą ostatnią z omawianym motorem 1.4 Towarzyszylem mu w jeździe probnej i jestem pozytywnie zaskoczony - bardzo fajny, cichutki dizelek, o małym apetycie na ON (średnia z ok. 50 km odcinka 5,1 ) w dodatku całkiem dynamicznie poruszający się po naszych drogach. Do codziennej jazdy po mieście jak i poza nim z prędkościami do 150 km/h w zupełności wystarczający.

Nie udało się więc pozyskać nowego klubowicza, ale najwazniejsze że on sam dokonał satysfakcjonującego wyboru.

No i niech sie mu sprawuje

Co do spalania, to mnie 307-ka HDI srednia z jakis 2500 km, glownie w trasach 130-160 km/h wyszla 5,3 l...I wcale moja mysla przewodnia podczas jazdy nie jest "oszczedzac, oszczedzac"