Kilka dowcipow, ktore mnie ostatnio rozwalily:
Blondynka zamówiła pizzę.
Sprzedawca pyta się czy pokroić na sześć czy na dwanaście kawałków.
Ona odpowiada:
- Sześć, bo dwunastu to ja nie zjem.
- Stosunek z blondynką?
- Rżnięcie głupa.
- Co powiedziała blondynka ogladając film porno?
- O! To ja!
- Dlaczego blondynka nie była zadowolona ze swej podróży do Londynu?
- Dowiedziała się, że Big Ben to tylko zegar.
Zlapal diabel Niemca, Ruska i Polaka. Dal im alternatywe: Kociol, albo powiedza liczbe dla ktorej on nie bedzie znal wiekszej.
Niemiec: Miliard.
Diabel: Dwa miliardy. Do kotla!
Rusek: Bilion.
Diabel: Dwa biliony. Do kotla!
Polak: Od h*ja i troche.
Diabel zaklopotany nie wie ile to jest...
Diabel: A ile to jest?
Polak: Umiesz liczyc ziarenka piasku?
Diabel: Tak.
Polak: A widzisz to drzewo?
Diabel: Widze.
Polak: Jest to tyle ziarenek piasku ile od tego drzewa w pizdu.
Miedzy Stanami Zjednoczonymi a Zwiazkiem Radzieckim mial się rozegrac turniej bokserski. Jednak dzien przed turniejem zawodnik radziecki zlamal sobie reke podczas treningu. Na to jego trenerzy sobie mysla: "Jesli nikogo nie postawimy na ringu, to co sobie pomysla o nas Amerykanie! Musimy kogos niezwlocznie znalezc!". I poszli szukac. Patrza, a tu Iwan orze pole. Trenerzy podeszli do niego i mowia:
- Iwan, jak wytrzymasz jedna runde na ringu bokserskim, to dostaniesz 100 dolarow.
- Ano, wytrzymam... - odparl Iwan.
Nadszedl dzien rozgrywki. Trenerzy radzieccy ustawili Iwana na ringu i obserwuja. Walka się rozpoczela. Iwan stoi posrodku i rozglada się, bo przeciez tu tak kolorowo, swiatelka, kamery, pelno ludzi, wszyscy patrza się na niego. Tylko jakis facet lata dookola niego i bije go po twarzy.
Koniec rundy pierwszej. Trenerzy radzieccy podbiegli do Iwana i mowia:
- Iwan, jak wytrzymasz druga runde, to dostaniesz 200 dolarow!
- Ano, wytrzymam.
Rozpoczela się runda druga. Iwan znowu się rozglada dookola, bo nigdy w zyciu nie byl na zawodach bokserskich. I znowu jakis facet lata i bije go po twarzy.
Koniec rundy drugiej. Radzieccy trenerzy podbiegaja do Iwana i mowia:
- Iwan, jak wytrzymasz trzecia runde, to dostaniesz 500 dolarow!
- Wytrzymam, wytrzymam.
Runda trzecia. Iwan znowu się rozglada i znowu jakis facet biega dookola niego i bije go po twarzy.
Koniec rundy trzeciej. Bardzo podekscytowani trenerzy podbiegaja do Iwana i z entuzjazmem proponuja:
- Iwan, jak wytrzymasz czwarta runde, to dostaniesz 1000 dolarow!
- Teraz, k**** nie wytrzymam! Teraz mu wpier****! - odpowiada Iwan.
Pani pyta dzieci, na czym spia ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadaja roznie: jedni na wersalkach, inni na tapczanach, itd.
A u was w domu Jasiu? - pyta pani.
Jasiu: no, ja to prose pani spie na materacu, ale moi rodzice to chyba na snurku...
Jak to na sznurku??? - dziwi sie pani.
Dokladnie nie wiem - mowi Jasio - ale slysalem rano jak mamusia mowila do tatusia: 'stary, spuszczaj sie szybciej, bo nie zdazysz do roboty...'
Wieczorem na lawce w parku siedzi chlopak z dziewczyna. Chlopak namietnie obmacuje jej PLECY. Wreszcie dziewczyna sie pyta:
- Co robisz?
- Szukam piersi.
- Piersi sa z przodu.
- Tam juz szukalem...
Rozbierac kobiety, gwalcic mezczyzn! - krzyczy szef bandytow, ktorzy opanowali autokar pelen turystow, a po chwili zas prostuje przejezyczenie:
- Rozbierac mezczyzn, gwalcic kobiety!
Z tylu autokaru jednak slychac jakis meski glos:
- Zawsze liczy sie tylko pierwsza wypowiedz!
<br>
<br>
<img src="http://www.jasna.tarnow.pl/~big/===PIC===/humo/humo00057.jpg">
<br>
Naraska
Marchew
|