Miki_V6 napisał(a):
Poza tym jak wyglada sprawa utrzymania TDI kontra V6?
No i ostatnie czy amorki sa tak drogie w A6 QUATTRO bynajmniej tylnie tak jak to bylo w B4 2.8Q?
Nie wiem o jakim budżecie gadamy ale jako użytkownik zarówno 1.9TDi (ostatnie jakie miałem to było fabryczne 150PS 4x4) oraz użytkownik 2.5TDi (aktualnie AKE 180PS Q) - bez mrugnięcia okiem polecam V6-tkę.
Ważne, żebyś wybrał wcześniej wspomniane BDG lub BAU. Z AFB,AKN,AKE i AYM prędzej czy później odezwie się problem wałków rozrządu albo conajmniej hydrauliki zaworowej. Mnie również dopadło

,
po niepodważalnym przebiegu 156000 km (na szczęście wyłapałem moment, w którym wałki były jeszcze ok., ale hydraulika "poszła" cała do wymiany

, czyli i tak zdążyłem uratować 3600 za nowe wałki).
W BDG i BAU te problemy wyeliminowano całkowicie, na dodatek zużywają średnio 1 - 1.5 l / 100 km paliwa mniej.
Oczywiście 1.9TDi 130PS + dobry chipek to - moim zdaniem - również opcja niczego sobie ale po co jeździć "traktorkiem", skoro zmodyfikowane V6 zużywa tyle samo paliwa, a jeździ bezporównywalnie lepiej

Awaryjność ... długo bym się zastanawiał, czy BAU/BDG nie jest "przez przypadek" mniej niebezpieczne pod tym względem od AWXa ... .
Pozostaje kwestia łatwej odprzedaży, a to już poważniejszy dylemat. Za prawdziwie pożądne CCCO
trzeba wybulić znacznie więcej kasy niż średnie ceny w PL, a sprzedać -
nawet z dużą stratą - już nie tak łatwo.
Od 3 tygodni podjąłem próbę sprzedaży tego autka:
http://www.allegro.pl/item142790087_aud ... _2002.html
i jak narazie z bardzo mizernym skutkiem, bo chętnych jest na pęczki ale w cenie z gratki lub allegro, a to z kolei nie urządza mnie wcale. Gdybym chciał zaakceptować proponowany mi poziom cenowy - za pozyskaną kasę odkupiłbym najwyżej 2/3 analogicznego egzemplarza w Niemczech.
Dlatego musisz sam wybrać czego oczekujesz i zadecydować czy bardziej Ci zależy na mniejszej utracie wartości i wybrać np. A4 + AWX, czy chcesz jeździć jak "panisko"

, ale ze znaczną stratą finansową ... .
Jeśli chodzi o koszt amortyzatorów, to według mnie - ceny są zupełnie normalne, dopóki nie wsiądziesz na minę pod tytułem "nivomat". System rewelacyjny ale koszt jednego amora powalający najbardziej odporne charaktery ...
Jeśli moja opinia jest dla Ciebie przydatna, a chcesz jeszcze o coś zapytać - wal śmiało

.