Magistrala na 100%, bo silnik wyskoczył z poduch i uderzył w serwo tyłem rurki , zmieniłem na drugą i wszystko Ok. Głowice ok co więcej po zerwanym rozrządzie i zmasakrowanych kołach drugi raz na kilkanaście ogarniętych tych silników po uderzeniu przodem zdarzyło mi się że nie pogięło zaworów, chociaż się z tym liczyłem. Zresztą nie ma to wielkiego znaczenia bo taki silnik na rynku wtórnym to ok 500 pln szkoda robić nawet głowicę

. Fotki z pod maski dołożę brakuje jeszcze obudowy akumulatora, i maskownicy nad prawą lampę zamówię to w ASO bo na używkach to towar nieosiągalny każdy uważa że to nie wiadomo ile kosztuje jak już jest . Nie mniej jednak wtryski pod osłonami , jeszcze muszę ukryć parownik ale to kak przyjdą osłony

.
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Aud ... 376/983824Co do przepisów , teżtak słyszałem, mam od lat żółte bańki w Oplu Kapitanie z 62r i nigdy nie było problemu, chociaż już ze 2 lata nim nie jeżdżę, ...zobaczymy jak przy kontroli władza powie nie i chooy , to za kasam rękawy założę H1 a to zdemontuje, Prawy halogen "hella yellow" mam lewego szukam namiętnie , już kiedyś przysłali mi w proszku (serce bolało) . Oklejanie folia nie wchodzi w grę oczywiście.
Co do listwy ... wadą jest że trzeba zdemontować pompę wspomagania, zaletą że nie ma możliwości wahnięcia w temacie ,nie widziałeś jeszcze innych ściągaczy do ogarnięcia tych starych V6, najlepsze są koniki do rozpinania zaworów hehehehhe , pewnie by trzeba opatentować i sprzedawać do ASO

,
P.S Wózeczek pod silnik też był skonstruowany specjalnie do tych pieszczot
