.: AUDI KLUB POLSKA :.

w nowszych montowali też takie

Ale w tych nowszych B4 pod koniec produkcji koło 2000 r. ? Czy w nowszych cabrio po B4 ?

W nowszych cabrio B4 po lifcie, wcześniej do przedliftowych to chyba nie (ale może niech się znawcy wypowiedzą). Już w kilku takich po 95roku widziałem takie fotele.

Człowiek całe życie się uczy

Tylko palm brakuje...

Słuszna decyzja i efekt bardzo cieszy oko
Uwielbiam oglądać takie fotostory - to jak film z happy-end'em
Szacuneczek za profesjonalną operację i jak widać pacjent czuje się wspaniale

Pozdrowionka

Te fotele to oryginalne Recaro, cały bajer auta, sporo kosztowała mnie ich renowacja , są oczywiście fabryczne , montowane w specjalne szyny w podłodze a nie jak to przeważnie w prowadnicach na progu i tunelu, do tego mają w sobie elektryczną regulacje siedziska , pasy bezpieczeństwa i pałąki zabezpieczające przy dachowaniu. W przypadku niepełnego zamknięcia fotela odzywa się brzęczyk. Poza tym są super wygodne, a każdy waży chyba ze 40 kg. Musiały kiedyś sporo kosztować jako opcja bo do dziś widuje się je wręcz sporadycznie w tym modelu.

Wlasnie na takie cos sie bede przesiadac sie juz niedługo. Choc mam mieszane uczucia czy dobrze robie probujac 1 raz sprzedac 80 B4 sedan na Allegro. Dobra ale wrocmy do tematu auto bardzo fajne zrobione, kawal dobrej roboty, ale fotele masz troche badziewne ze wszystkich montowanych przez firme Audi. Co z tego ze to RECARO. Te fotele sa poprostu ciężkie niezbyt wygodne i zle trzymaja na zakretach. Zagłowek jest twardy jak opiera sie głowę a nie mowiac co bedzie sie czulo podczas uderzenia. Ładną skorę mają pasuje do koloru nadwozia. Fotele te byly najczesciej montowane do wersji z silnikami 2.6 V6 i 2.8 V6. Jezeli chodzi o alternator to sprawdz czy ma doprowadzona rure chlodząca go podczas jego pracy. Fajnie ze masz zamontowane soczewki bo wiekszosc Cabrio w Polsce ma lampy zespolone albo ja takie spotykam. Duzy plus za elektrycznie składany dach.

No nie wiem co ty chcesz od tych foteli, do mojego wzrostu są idealne ,głowę opieram na poduszce pod pałąkiem, mają jeden minus jaki zauważyłem że rozkładają się ciut za mało. A co do alternatora to pewnie lekko dostał w ośkę i niestety zagrywa cichutko....a tak mi się tam nie chce wchodzić pod spód, tylko bym teraz jeździł
P.S Rurka siedzi

W międzyczasie auto dostało oryginalne pomarańczowe kierunkowskazy i klasyczną kierownice po renowacji.

z tymi kieruneczkami wygląda miodzio...kierownica super, zawsze mi się taka podobała...obszywałeś czy też pod pistolet do malowania się dostała

Jako ze auto ma zostać na dłuższy czas, postanowiłem założyć CB radio. Nie mogłem nigdzie a sklepach znaleźć gustownej antenki,żeby nie oszpeciła sylwetki cabrio, więc założyłem antenę z radiostacji taksówkowej zdjętej z 211-stki ściągniętej z Niemiec.



Trochę było roboty w dostrojeniu (cięcie kabla) ale wybrnąłem.
Radio klasyczne 77-114 w drewnopodobnym dekorze ukryte w półce




Mikrofon oryginalny, umieszczony na przedłużaczu z gniazdem w desce



Wszystko w zamyśle żeby sprzęt nie rzucał się w oczy, a jednocześnie był funkcjonalny.

P.S Kierownice malowali mi w tej garbarni co fotele.

super autko, dobra robota

Dawno nic z dyliżansem nie robiłem (bo i po co ) , wiec dziś poświęciłem dzionek, jako że przód idzie na "yellow style" czyli żółte halogeny Hella, pomarańczowe kierunki, normalne żółte postojowe , coś trzeba było zrobić ze światłami mijania. Przewalały się gdzieś przetwornice, więc dokupiłem do nich żarniki 3000K żeby wypróbować jak to będzie, najwyżej miałem zamiar sprzedać w komplecie, jednak efekt mile mnie zaskoczył. Na foto lewa strona założony żarnik i zwykła żarówka postoju, prawa led i jakaś niebieskawa żarówka z marketu.



Na żywo wygląda o wiele lepiej , teraz tylko zostało poszukać żółtego lewego halogenu ( może komuś zalega takowy?) , i wszystko się pięknie zgra.

mały v8 a robiłeś sobie porównanie żarnika 3000k do zwykłej żarówki halogenowej z czystą bańką? Jest między nimi jakaś różnica jeżeli chodzi o barwę światła? I jeszcze jedno pytanko, na pierwszych zdjęciach na felgach są dekielki "Borbet"?
Co do autka to gratulacje za wkład pracy, świetna robota

Nie no na żywo to świeci ewidentnie żółto jak kiedyś we Francuskich autach, a co do dekielków to ktoś poprzedni właściciel wsadził dwa na sztukę, bo felgi to oryginalne włoskie Fondmetal, wydaje mi się że się komponują z autem więc ich nie zmieniałem , a dekielki zamalowałem bo logo tej firmy jest jakieś takie zbyt krzykliwe ...o takie
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/imag ... WaP99tcq-w

Faktycznie paskudy dekielek
czyli światło barwę ma jak z żarówek żółtych selektywnych? dość nietypowy widok

Fajnie wyszło Listwa do blokady rozrządu też słitaśna

Pozdrawiam

Mały sprawdzałeś może jak przepisy mają się do zółtych halo? Kiedyś (jakieś 2 lata temu) czytałem że mają wyjść u nas z legalnego obiegu (właśnie artykuł o francuzach na zółtych kloszach). Motyw z zółtym "przodem" ciekawy, fajnie wygląda.

Upewnij się jeszcze raz, dokładnie, nie byłbym do końca pewny że lało się z tej rury wodnej. Oczywiście zdarza się, ale o wiele częściej leje się spod głowic. Szczególnie podobają mi się w tym aucie trąbki, widok boku auta "pod światło" i LPG. Ogólnie to się napracowałeś przy nim, mam nadzieję że było warto.

PS. Czuję niedosyt fotek z efektów końcowych prac pod maską.

Magistrala na 100%, bo silnik wyskoczył z poduch i uderzył w serwo tyłem rurki , zmieniłem na drugą i wszystko Ok. Głowice ok co więcej po zerwanym rozrządzie i zmasakrowanych kołach drugi raz na kilkanaście ogarniętych tych silników po uderzeniu przodem zdarzyło mi się że nie pogięło zaworów, chociaż się z tym liczyłem. Zresztą nie ma to wielkiego znaczenia bo taki silnik na rynku wtórnym to ok 500 pln szkoda robić nawet głowicę . Fotki z pod maski dołożę brakuje jeszcze obudowy akumulatora, i maskownicy nad prawą lampę zamówię to w ASO bo na używkach to towar nieosiągalny każdy uważa że to nie wiadomo ile kosztuje jak już jest . Nie mniej jednak wtryski pod osłonami , jeszcze muszę ukryć parownik ale to kak przyjdą osłony .

http://www.polskajazda.pl/Samochody/Aud ... 376/983824

Co do przepisów , teżtak słyszałem, mam od lat żółte bańki w Oplu Kapitanie z 62r i nigdy nie było problemu, chociaż już ze 2 lata nim nie jeżdżę, ...zobaczymy jak przy kontroli władza powie nie i chooy , to za kasam rękawy założę H1 a to zdemontuje, Prawy halogen "hella yellow" mam lewego szukam namiętnie , już kiedyś przysłali mi w proszku (serce bolało) . Oklejanie folia nie wchodzi w grę oczywiście.

Co do listwy ... wadą jest że trzeba zdemontować pompę wspomagania, zaletą że nie ma możliwości wahnięcia w temacie ,nie widziałeś jeszcze innych ściągaczy do ogarnięcia tych starych V6, najlepsze są koniki do rozpinania zaworów hehehehhe , pewnie by trzeba opatentować i sprzedawać do ASO ,
P.S Wózeczek pod silnik też był skonstruowany specjalnie do tych pieszczot