.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam po ostatkach, jak zdrowie??

Pytanie jak w temacie.... nie wiem jaki olej zalać do Mojej Niuni. Nie wiem jaki jest zalany. Przyjechała do mnie z helutowa więc może będzie karteczka z informacją, nie naciąłem sie na nią grzebiąc pod maską (wymieniałem żarówki, przerąbana sprawa ). Z góry dzięki za podpowiedzi co do rodzaju oleju.

Mobil 5 w 50(syntetyk) jezeli silnik jest w dobrym stanie. Choc pewnie po tylu latkach zywota samochodu malo prawdopodobne. Ja w swoim 2,2 T jezdze na castrolu TWS 10w-60 ale nie wiem czy go nie zmienie na motul bo ostatnio przestal mi sie podobac.

mozęsz nawet minerala zalać tylko dobrego i będzie git. Jak ktoś wlewał półsyntetyk to wlewaj 10W bo do turbo takiej gęstosci jest dedykowany

a jak juz mowa o olejach to jaki zalac do A4 1.9 TDI 110 KM (chyba) 153 tys km i 1996 rok... bo nie wiem jaki jest w silniku... czy mineralny mobil do diesla bedzie ok, czy lepiej polsyntetyk...??

ps.
przepraszam ze sie do tematu wtracilem

Ja proponuje przylac polsyntetykiem 10W... Mineralny odradzam, bo jak zachce ci sie przeciagnac na biegach, rozgrzejesz turbinke, po czym zgasisz samochod to olej mineralny usmazy sie w turbinie.

P.S. tak czy inaczej po pałowaniu silnika nie gasić go przez 5-10minut, az kolektor wydechowy i turbinka przestaną świecić.

Dobrze prawi Dać mu...Żubra Mam w garażu turbawkę zabitą przez mineralny olej i w dodatku nie często wymieniany. Dostałem ja w prezencie jako przycisk do papieru na biurko. Wszystkie kanaliki olejowe są zabite koksem. I nie można tego rozpuścić...zresztą i tak po tym trzeba regenerację robić, a wałek jest już pewnie zniszczony. Aż dziw bierze, że półsyntetyk to taka różnica w stosunku do mineralnego. Jest w nim od 10-30% syntetyka...chyba...?

no to jeszcze zależy jaki mineralny - ja jeżdziłęm na castrolu przywoażonym z Niemiec i było wszyściutko OK. Pólsyntetytk wiecej chyba rozpuszcza ale włąśnie jak zalejesz i zacznie ropuszczać to zatka kanały olejowe i bedzie jeszcze wiekszy syf

to nie tak, w półsyntetyku są domieszki estrów syntetycznych, owszem, ale to nie jest na zasadzie - 70% oleju mineralnego, 30% oleju syntetycznego i mamy półsyntetyk. Baza w takim oleju jest mineralna, ale dodatki uszlachetniające są syntetyczne.

Looknij pod korek oleju na walek rozrządu i scianki glowicy. Jesli silnik i turbinka są w miare poprawnym stanie, oraz byl zalany olej z czyscidełkami (syntetyczny, polsyntetyczny) to calość powinna być czysta i mysle, ze optymalnie bedzie zalac polsyntetykiem. Jesli zobaczysz tam czeko-lade to lej minerał.

Ja w swoim nowym silniczku zalalem tym czasem polsyntetyczny, zeby moja dogorywająca turbinka za duzo nie wypiła tego cennego eliksiru. Po wymianie turbinki na nową zaleje syntetykiem (do tej pory na takim smigał) 10W60.