.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam

kiedy "zaczyna prace" sonda lambda? zaraz po uruchomieniu autka czy dopiero gdy autko/sonda się zagrzeje? i ile powinna wytrzymać lambda? u mnie mam 239 tys przejechane i jest jeszcze orygnialna (ja zrobiłem 89 tys z czego 75 na gazie). czy ta sonda ma jeszcze prawo działać??

w spalinach czuję benzynę gdy jest zimny silnik oraz chodzi nierówno na benzynce, przypuszcam że to lambda, ale wole spytać o jej żywotność.

miałem problem z zapalaniem, gdy był zimny to zapalił-zgasł, zapalił-zgasł i dopiero za 3 razem chodził, gdy był ciepły to ogólnie był problem z zapalaniem na benzynie, trzeba było długo kręcić (na gazie - bez problemów). autko było u mechanika, który je wyregulował, wymienił czujnik temperatury i teraz gdy jest zimne to pali na strzał, ale czuć benzyne w spalinach, a gdy jest ciepły to trzeba troche pokręcić, ale nie tyle co wcześniej. poza tym na benzynce obłoki białego dymu/pary? z rury, na gazie OK, troche białego dymu. spalanie średnio (60% miasto 40 trasa) - 12-12,5 litra gazu.
silnik 2,0 AAD, gaz z kompem Leonardo,

pozdrawiam

Na sonde nie ma regóły najgorsze jast jak auto długo stoi nieeksploatowane wtedy najczęściej po odpaleniu pada sonda. Podjedz do mechaniora niech ci ją przemierzy czy daje odpowiednie napięcie (rozgrzana) i problem z głowy albo wymienić albo jeżdzic.

byłem u mechanika, który powiedział coś w stylu:
w zasadzie to jeszcze działa, ale już nie tak szybko, ale jeszcze reguluje, więc on by ją zostawił bo jest tak na granicy
a szkoda katalizatora (czy wogóle jeszcze działa po 238 tys km??) i szkoda środowiska bo czuć benzynke w spalinach i szkoda oczywiście samej benyny:) .
wieczorem sprawdze świece /wymieniałem rok temu/
mam już dość mechaników, każdy uważa że sie zna a później rozkłada ręce, najlepiej wymienili by pół silnika "bo im się wydaje że to może być..." większość mechaników jest dobrych aby wymienić klocki hamulcowe, olej i może jeszcze pare pierdół, ale poprawną diagnozę to mało który potrafi postawić..
tak na chłopski rozum, jeśli na gazie jest OK, a na benzynie chodzi nierówno to musi być problem z układem wtryskowym, bo z tego co wiem to gaz jest bardziej czuły na iskrę, więc jak by były padnięte kable lub świece to na gazie były by wcześniej problemy niż na benzynce, a on na benzynie nierówno chodzi... wymieniłem rozdzielacz wtrysku z klapą spiętrzającą i regulatorem ciśnienia i nadal to samo... ręce opadają

Sprawdź jeszcze dolot czy masz absolutnie szczelny - to bardzo ważne i stąd możesz mieć właśnie problemy.

Pamiętaj że po wstawieniu gazu auto zawsze troszke niedomaga na benzynie więc nie zawracaj sobie tym głowy tylko jeżdzij.

po wstawieniu gazu było OK, nawet na benzynie (przez ponad dwa lata), dopiero od jakiegoś czasu (około pół roku) tak się dzieje.

Napiszcie prosze jak sprawdzić czy dolot jest szczelny ?? bo nie mam pojęcia. moge przejżeć węże, opaski itp, ale czy to wystarczy ??

jeszcze przypomniało mi się że jakiś miesiąc - może dwa temu spadł mi wąż przy kolektorze i płyn z układu uciekł. ale nie wiem czy to ma związek

ja tez sie dołacze do pytania bo mam auto 276 tyś org sonda i jaieś 150 tyś na gazie...
też mam własnie dziwny smród z tyłu jakby cały czas było za bogato...
jak odepne sonde to autko pracuje pali bez zmian
ale jest troszkę wolniejszy do 4 tyś (bardzo mało)
ale za to jak przeskoczy 4 tyś to idzie duzo lepeij niz z podpięta sondą....
a i za cholerę nie moge ustawić mieszanki na gazie jak mam podpięty komp gazu( sterowany lambdą)....zato bez kompa pracuje ładnie ale jakby go zalewało ciutkę, da sie jeżdzić ale bez rewelacji
(wnioski wyciągniete z wielomiesięcznych obserwacji:)

A ja mam inny problem. Wstawiłem obie sondy nowe i gdy się podłączy do nich miernik to przy gazowaniu napięcie praktycznie na nich stoi, a słyszałem, że powinno się mocno zmieniać. I mam problem, bo nie wiem czy reklamować sondy czy nie ?

W v6 jak chociaż jedna sonda jest walnięta to zaraz falują wolne obroty , ale jak dają jednakowe napięcie i auto równo pracuje nie czuć bęzyną z rury to chyba jest ok