.: AUDI KLUB POLSKA :.

Niestety - w niedzielę delikatny dzwoneczek (oby).
Nic się generalnie chyba nie stało, światła całe, maska w sumie też, ale chłodnica poszła. Autko stoi i czeka na rzeczoznawcę, a ja cholera nie mogę otworzyć raczej podnieść maski.

Kto wie jak podnieść maskę. Po pociągnięciu dźwigni maska podskakuje
ale nie wysuwa się cięgło. Przypuszczam, że moglo przebić chłodnicę.

Pozdrawiam Mariusz

Simpson: poprawiłem tytuł by był zgodny z regulaminem forum.
Nastepnym razem wątek zostanie skasowany

W jakim celu chcesz otworzyc maske?? Jesli pytasz o takie rzeczy na forum to raczej blacharzem nie jestes.... wiec po co zawracasz glowe. Jka ci ma ktos wytlumaczyc jak to zrobic jak auto jest naruszone i nikt nie wie co jest uszkodzone....... pokombinuj sam a jak juz cos posujesz bardziej to daj blacharzowi

Niech jeden "smyk" pociagnie za ciegło a drógi szarpie mache góra dół, moze wyskoczy, jezeli nie to w obecnosci likwidatora pociagnąć delikatnie na ramie , lub o jakiś hak i sama pusci, ale najlepiej umówić sie na dodatkowy opis już u blacharza po kompletnym rozebraniu uszkodzonych części auta wtedy nie ma niedomówień co jest uszkodzone a co nie.

[quote="mały v8"]Niech jeden "smyk" pociagnie za ciegło a drógi szarpie mache góra dół, moze wyskoczy, jezeli nie to w obecnosci likwidatora pociagnąć delikatnie na ramie , lub o jakiś hak i sama pusci, ale najlepiej umówić sie na dodatkowy opis już u blacharza po kompletnym rozebraniu uszkodzonych części auta wtedy nie ma niedomówień co jest uszkodzone a co nie.[/quote]

Już otworzyłem, dzięki. Trochę haczyło, belka weszła w 1-szy element chłodnicy.

BTW DO ADMINA: przez przypadek zaraportowałem post, proszę to zignorować.