.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czy mozna i czy ktos wymienial silnik w swojej 80B4 quatrro silnik z 2.0 na 2.2 ? pozdrawiam ! Arek

Pewnie mozna, ale kasy troche pojdzie i rezania bedzie sporo.

bylo juz kilka tematow nt wymiay silnika i konkluzja zawsze ta sama: taniej i pewniej wychodzi sprzedac auto i kupic z mocniejszym silnikiem
pozdrawiam

Popieram przedmówce 2,0 to 4garowiec a 2,2 5garowiec za dużo przerabiania

Tuning nie polega na zmienianiu aut na te z większymi silnikami tylko własnie (między innymi) na wymianie silników na większe . Ja powoli odkładam kaske i za rok może wsadze 1.9 TDI z pompowtryskiwaczami. NAjchętniej pokusiłbym się o włożenie 2.5 TDI. Skoro 2.3 pięciocylindorwy się mieści to 2.5 tez powinien. Koszt wymiany silnika to: silnik, osprzęt (kable, komputer, spręzara) sprzegło, skrzynia, mechanik. Według mnie cena oscyluje wokól 10tyś. Ale takie b4 2.5 tdi, albo 180 konny po czipie 1.9 TDI na pompowtryskiwaczach to juz coś.
P.S. Przedwczoraj na TVN Turbo pokazywali kolesia który wyjąl z VW Lupo 1,2 TDI i Wsadził 1,9 TDI z golfa 4. Skarżył się że na zakretach przy wiekszej prędkości koła mu buksują .

zgadzam sie, ale wymiana jednego ze slabszych silnikow na niewiele mocniejszy moim zdaniem mija sie z celem biorac pod uwage koszty, chyba ze tylko dla sztuki
to co zrobil gosc w lupo to zupelnie co innego - on wlozyl do autka silnik z jakim nie mozna go kupic od producenta

Jasne jeżeli jest to ośka to jest łatwe wymiana ale przy „quatrro silnik z 2.0 na 2.2 ?” to dochodzi napęd cały do przerobienia skrzynia jest inna itd.

niewazne czy quattro czy oska, skrzynie miedzy 4ro cylindrowkami a 5cvio sie roznia obudowa ktora przylega do silnika.. poprostu 4rocylindrowe sa mniejsze

BOZZ: nie widze najmniejszego sensu pakowac kase w stare B4. Ten silnik będzie za ciężki a napęd tylko na przednie koła zniweczy cały zabieg. Sprzedaj to auto i kup coś nowszego. A ten pan od lupo to Masters i on ma szpere w skrzyni. Uwież mi daj se spokuj ja mam tyle ile w podpisie i już sie robi powoli bez sensu...

Ej uważaj z tym starym b4 Ja takim jeżdżę, jest to szczyt moich obecnych możliwości finansowych, i będę pewnie w tę skarbonkę pakował kasę jeszcze przez jakieś najbliższe 3 lata. Poza tym zawar napisał, że to quattro a nie ośka

Samo pytanie początkowe było natomiast źle sformułowane. Czy można? Pewnie, że tak. Wszystko można jak się ma odpowiednią kasę i chęci (w tej właśnie kolejności). Czy ktoś to robił? Pewnie nie, bo nikt się dotąd nie odezwał w tej kwestii.

Sam zainteresowany powinien teraz albo zapomnieć o pomyśle, albo szukać po fachmanach/tunerach i dowiadywać się co i jak

A i tak lepiej sprzedać co się ma i wziąć S2

Nie rozumiem po co mam zmieniac auto, skoro obecne dobrze mi służy. Nie wiek swiadczy o aucie, ale stan (tak jak z kobieta ). Odnośnie cięzkości skoro sprężyny mi się nie łamały od 2.3 ng to dla czego ma być zbyt ciezki silnik od 200cm większy?? Pozatym skoro mnie pamięc nie myli na forum jest link do szwabskiej strony i b4 z v8 3.6 litra (to dopiero jest cięzkie)

Szkoda mi sprzedawac niunki... A w nowo kupiona i tak trzeba bedzie zainwestowac. A 5-6 klockow za to by miec szybkie i niepozorne b4 nie jest az tak straszne. Poza tym to wlasnorecznie wykonana roboa przy autku najbardziej satyswakcjonuje. Przeciez o to w tej zabawie chodzi.

Ja powiem tak załozysz 2.2 wwalisz Xpln, przeróbka potrwa X czasu , kilka rzeczy nie bedzie chodziło jak trzeba (to na 100% pewne) w trakcie eksploatacji coś sie oberwie coś błyskawicznie zuzyje itd. Zastanów sie czy to jest auto do wzorowego ruszenia ze świateł , czy do codziennej eksploatacji.Jak masz ochote na niepozorne B4 z diabłem pod maską to proponuje przynajmniej 2,2 turbo a jak chcesz naprawde tym zamiatać to jeszcze 20V i napędQ a co! A zmiane która chcesz przeprowadzić ja bym sobie odpuścił nie będzie zbyt wielkiej różnicy w osiągach. Do tego dodam ze teraz jest takie zatrzęsienie aut z importu ze wystarczy wybrać wymagany model i handlarz za dopłatą zamieni sie z toba bardzo chętnie biorąc w rozliczeniu twój samochód.

Mam wlasnie na mysli takiego diabelka... Mowie tu oczywiscie o wymianie na 2.2 TURBO inaczej nie bylo by sensu rozwarzac tematu.

Ja o tym kiedyś też marzyłem (szczerze mówiąc dalej marzę) o silniku 2,2t do tej starej 90, ale u mnie chodziło o to, że buda 90 B2 jest nie do zdobycia a ta moja jest w całkiem dobrym stanie.

Pozdrawiam

Heh, mam dostęp do 2.8 V6 ze skrzynią, kompem wiązką kabli, łapami itp za 2500zł Dobra cena??
Może bym tak w B3 z 1.6 PP podmienił

Nie wiem tylko po co ktos chce zmieniac skrzynie? Kolo pasowe wystarczy. A co do mocniejszego silnika, no coz, a moze zastanowicie sie od razu nad hamulcami (np. 280 wentylowane, zamiast zwyklych), bo to chyba tez istotne? No chyba, ze chodzi o rozpedzanie sie tylko, zachamuje nas drzewo... Taka zamiana jest mozliwa, sam tego dokonalem, a jezdzi sie bez porownania.. lepiej (szybciej, bez stresu), ale jak lepsze heble, to i trzeba zmienic od razu sprezyny, zeby docisk byl lepszy (niech Ci co chrzania o zmianie w tym momencie amorow niech sie schowaja, sprawdzone i dziala).. No i ostatnia sprawa. Uwazacie, ze półośki i przeguby sa te same? Powodzenia

Półośki i przeguby na bank nie są te same...