.: AUDI KLUB POLSKA :.

Niedawno miałem dość duzy wyciek oleju. Nie mogłem go znaleźć, non stop mokry był filtr oleju ale jak wiadomo w ADR cięzko cokolwiek zobaczyć bo wszystko obudowane.W końcu udało mi się znaleźć przyczynę (mam nadzieję). Końcówka plastikowej rurki odprowadzającej opary oleju z silnika była złamana na złączeniu z gumową rurą wchodzącą do rury powietrza przed przepustnicą. Podobno ma to działać na tej zasadzie, że opary oleju trafiają przez przepustrnicę do spalenia w silniku.

W zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jedna rzecz: ilość wyciekającego oleju. Wiem, że opary w połączeniu z zimnym powietrzem będą się skraplać. Jednakże w ciągu 2 tygodni straciłem w ten sposób niemalże litr oleju! Czy coś jest nie tak?
Teraz mam nową, nie cieknącą rurę i zastanawiam się czy skroplone opary będą się lały do kolektora przez przepustnicę czy będą wracały tym wężęm do silnika?

Witam
Tak szczerze mówiąc to mało prawdopodobne aby taka ilość oleju wydobywała się z odmy. Ja miałem bardzo podobny problem. Filtr oleju i chłodniczka oleju była wciąż mokra a właściwie to wręcz kapało z nich. Najpierw podejrzewałem uszczelkę pomiędzy chłodniczką oleju a silnikiem i wymieniłem ją podczas zmiany oleju (8zł). Nic to jednak nie dało. Następnie zobaczyłem że z mojej odmy na rozgrzanym silniku wydobywa się taka "para olejowa". Naprawiłem i to, a wyciek dalej był. Drążyłem temat dalej i znalazłem. Przyczyną był czujnik ciśnienia oleju (umiejscowiony nad filtrem). Ciekło przy złączu a nie widać było tego ponieważ na złączu tym był gumowy kapturek. Proponuję zdjąć ten kapturek, uruchomić silnik i obserwować....

No u mnie to samo. Odmę zmieniłem wczoraj i nie miałem jeszcze czasu zobaczyć czy wyciek ustał. Ale faktem jest , że przez cały czas górna część filtru oleju mokra.
O rany, i znów miałbym ściągać kolektor...

Aby zdemontować odmę nie trzeba wyjmować kolektora. Wystarczy trochę sprytu i odchylenie alternatora. Natomiast aby sprawdzić czujnik ciśnienia oleju wystarczy kanał, nawet nie trzeba ściągać osłony silnika. Wszystko widać jak na dłoni...

Wyciek nie ustał. Leje się w piździec. Wymiana odmy poprawiła kulturę silnika i dynamikę. Miałem bowiem problem, polegający na tym, że powyżej 4000obr. auto nie przyśpieszało. Teraz jest ok - kompletnie nie mam pojęcia czy to może być powiązane - stwierdzam tylko fakt, że jest lepiej.

Irytuje mnie jedynie ten wyciek. Najpierw zmiana uszczelki pod pokrywą zaworów (bez zmian), potem odma (bz)... co dalej?
Mokra od oleju jest przepustnica, chłodniczka oleju (filtr suchy), oraz taki jakby ołowiany albo aluminiowy kawał metalu przylegający od dołu do silnika pionowo pod filtrem oleju. Spływa po nim olej i ląduje na plastikowej osłonie silnika.
Na montowaniu filtra znalazłem jakiś podłaczony kabelek z białą luźną gumową osłonką, podniosłem gumkę i był to prosty kabel suchy jak pieprz z banalną metalową wtyczką.
Jeśli jutro nie naprawię tego wycieku to w sobotę Audi jedzie na giełdę bo mnie już szlag trafia.

Jedno jest pewne - postęp techniki to tylko rozwój wyzysku. Na cholerę mi te wszystkie komputery, elektroniki i inne pierdoły w samochodzie. Chyba tylko po to aby było co się psuć! Audi mnie zawiodło - liczyłem, że za tę kwotę jestem w stanie kupić, samochód lepszy, mniej awaryjny. Owszem - to ładne auto - ale po wydatkach jakie ostatnio ponoszę zastanawiam się czy wygląd jest aż taki istotny.
Rozrząd 350zł, przepustnica 230zł, odma 200zł, 2 wahacze 400zł, klocki 40zł, akumulator 150zł, zerowanie kontrolki oleju 30zł KUR............ Jak w "Szymon Majewski Show": końca nie widać! nie widać, nie widać, nie widać....
(daje o sobie powoli znać sprzęgło, tarcze hamulcowe, belka jakby lekko pordzewiała, pozostałe wahacze, psujący się klakson!, nie działająca klamka tylnych drzwi ale w Audi to norma).

I jeszcze ten silnik - gorszego chyba nie ma pod względem naprawy. Żeby cokolwiek zrobić trzeba rozebrać go do połowy.

Ma ktoś B3 z niskim przebiegiem? - kupię. Mam jedno z 300 000km i dopiero zaczynają w nim rury gumowe pękać i zawieszenie do wymiany... GENIALNE AUTO. Było powodem do zakupu A4. W chwili obecnej Audi traci u mnie powód aby nadal kupować auta tej marki. Lepiej żeby to była ostatnia usterka.

ps. jeśli ktoś zna dobrego mechanika Audi w moich okolicach to proszę o info. Mówię o gościu, który wie gdzie co jest i jak się z tym silnikiem obchodzić.