.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zauwazyłem jeden mały problem... Otóż wymieniajac filtr powietrza musiałem zdjać taki gumowy "rękaw" a pod nim jest wypukły, okrągły filtr w postaci drucianej siateczki o bardzo małych oczkach. Pod tym sitkiem jest taki jakby zawór, który otwierac sie daje wolna drogę do filtra powietrza... Problem polega na tym, ze na tym drucianym sitku i na zaworze był olej (mokro od oleju). Sam filtr był też nieco tłusty...

Moje autko "pali" wiecej oleju niz to normalne (na 1000km 1 litr oleju mniej wiecej)

Jak zapobiec temu zeby olej nie dostawał sie w kierunku filtra powietrza???[/quote][/url]

Nie wiem czy opisałem problem (zwłaszcza te części) wystarczajaco jasno... Gdyby nie to mogę dosłac zdjęcie zeby obrazowo to opisac.. Nie wiem jak obrazek zamiescic w poscie, wiec na maila moge sprobowac.

Silnik to KE-Jetronic jesli sie nie myle

Jak dawno nie byl czyszczony ten "rekaw" i sa to male iosci oleju to nic niepokojacego sie nie dzieje, jest to norma, chyba ze slady oleju sa znaczne to juz gozej

Pewnie dawno nie był czyszczony.. na filtrze powetrza jest data z 1996, wiec watpie by od tamtej pory ktos to ruszał. Ale sęk w tym, ze sam rękaw gumowy nie jest prawie wcale tłusty (naprawde minimalnie)
Natomiast to sitko i wlot zaworu jest po prostu "pochlapany"
Domyslam sie ze ma to zwiazek z "paleniem" oleju....

ale co z tym zrobic???

Przeczysc dokladnie waz odpowietrzania silnika(ten co oparu oleju sa odprowadzane z silnika do kolektora ssacego) i posprawdzaj szczelnosc polaczen

Dzieki za porade
Ale czy to nadmierne zuzycie oleju ma jakies znaczenie w tej sprawie??

Bo czyszczenie czyszczeniem, ale ten olej skadś się tam wziął.. I tak na chlopski rozum to przeczyszczenie przewodów itp. usunie (zreszta tylko na jakis czas..) objaw a nie prawdziwa przyczyne chlapania oleju w strone filtra powietrza...

olej napewno nie znika ci tamtędy ( jakby tak było miałbyś powuż w puszce filtra i pod nią )to normalne mi tam też troszke chlapie olejem to norma w tym silniku , przyczyny gubienia takiej ilosci oleju to pewnie uszczelniacze lub pierścienie

Celna uwaga

1. no własnie,ale chodzi mi o to... - czy mozna zapobiec temu lekkiemu chlapaniu oleju w strone filtra powietrza??? Czy to w tym silniku jest po prostu tak, ze tak ma i nie da sie nic z tym zrobic??

2. "poalenie" oleju... co z tym poczać?? Silnik jest z zewnatrz suchy, wiec o wycieku na zewnatrz nie ma mowy.. Juz kiedys poruszalem ten temat na forum.. i w zasadzie niewiele sie dowieedzialem..
Podobno mozna poznac,ze auto pali olej po kolorze spalin z rury wydochowej i osmolonej tłustym nalotem rurze wydechowej- albo slabo patrze albo u mnie tego objawu BRAK.
Tlustawy, czarny nalot na swiecach- tez BRAK
Zapach spalenizny po odkreceniu korku wlewu oleju- BRAK
Zuzycie paliwa idealne

Objawow wyrażnych BRAK, ale oleju zjada troche bestia jedna
Nie wiem co z tym zrobic......???

Ooo - identyczne objawy jak u mnie (1.8 PM) - może połączymy wysiłki? Też bym chciał znać odp. na twoje pytania.

Mnie chlapie do filtra w stopniu przytykającym go po kilku tysiącach, przeczyściłem odmę (kratkę w pokrywie zaworów oraz wąż) , zasłoniłem cieniutką bibułą ujście tego węża do puszki filtra (tak żeby spaliny przechodziły ale żeby ten olej osadzał się na bibule a nie na filtrze).

Oleju ubywa mi ok 1l/1000km (mineralny Mobil 15W/40, dolewki Lotosem) - zastanawiam się nad zmianą uszczelniaczy trzonków zaworów (tańsze to od remontu silnika wewnątrz) , nie wiem tylko jak oszacować, czy to rozwiąże problem i czy mógłbym zrobić to sam.

Miałem dokładnie to samo co Wy, chciałem wymienić same uszczelniacze od zewnątrz ale powiedziano mi że przy takim poborze oleju to nie ma sensu. Oddałem głowicę do regeneracji i okazało się że zawory wylotowe były w opłakanym stanie.

Remont kosztował mnie z robocizną i uszczelką 700 zł - a efekt o wiele lepszy niż wymiana samych uszczelniaczy. Nie ma co sie bawić w półśrodki

Napisz proszę:
- ile ci palił ?
- jakiego oleju?
- jak dawno robiłeś naprawę? (rozmiem że w swoim Coupe 2.0)

Nurtuje mnie jeszcze jedno :

Jeśli tak samo jak nam chlapał ci olej do filtra, może oznaczać to (za)duże przedmuchy spalin z cylindrów do skrzyni korbowej, które wydmuchują stamtąd mgiełkę oleju, która trafia przez odmę do filtra. Po czym zatem stwierdzono o ciebie, że nie trzeba zmieniać pierścieni a tylko głowicę?

Palił ok 1 l na 1000 km. W zależności od stylu jazdy mniej lub wiecej ale średnio 1 l na 1000 km

Olej Mobil 10W40

Naprawę robiłem całkiem niedawno - 2 tygodnie temu. Jeżdzę dziennie ok 100 km i od razu zauważyłem poprawę.

Przed oddaniem auta do warsztatu podejrzewałem pierścienie ale w sumie okazało się że zawory wydechowe były naprawdę w złym stanie i to przez głowice szedł olej. Widać to doskonale było na kolektorze wydechowym po zdjęciu.
W przypadku gdyby się okazało że trzeba wymieniać pierścienie i sprawdzić panewki robota jest dużo droższa bo żeby się tam dostać trzeba zdjąć miskę a przedtem zawieszenie przednie.

Nurtuje mnie jeszcze jedno :

Jeśli tak samo jak nam chlapał ci .... Po czym zatem stwierdzono o ciebie, że nie trzeba zmieniać pierścieni a tylko głowicę?[/quote]


Pisząc miałem to samo co Wy miałem na myśli pobór oleju na takim poziomie jak wasz. Silnik suchy z zewnątrz a olej znika... No a takie sprawy przy przebiegach powyżej 200 tyś zawsze zaczyna się od sprawdzenia głowicy...

Wielkie dzięki W sumie to pocieszające, że może chodzić o samą głowicę, bo remontu silnika chyba bym w nim nie robił.

Mówisz, że odczuwasz różnicę - chodzi ci tylko o to że nie bierze oliwki czy w pracy silnika, mocy itp?

A ja mam jeszcze takie pytanko...

Czy taki zabieg regeneracji głowicy nie jest czasem ryzykowny?? Słyszałem opinie, ze tego typu napraw lepiej nie przeprowadzac, bo dopoki jezdzi i jest w miare ok to lepiej głowicy nie ruszać.
A jak sie juz ruszy to juz nigdy nie bedzie ok..
Nie wiem sam, bo na silnikach samych w sobie za bardzo sie nie znam...

I dla jasności: Od czego zacząć jeśli chodzi o spalanie oleju??
Chodzi mi o kolejność ewentulanych napraw i wymieniania cześci. Tak zeby te najpowazniejsze i najdrozsze byly na koncu.

To co zauważyłem to po remoncie silnik chodzi troszeczkę ciszej i o wiele równiej, osiągów jeszcze nie sprawdzałem bo chcę dać trochę czasu żeby zawory się ułożyły ale myślę że bez zmian. Przed remontem silnik chodził fajnie, nie falował na obrotach i w sumie oprócz tego że brał 1l na 1000 km było ok.
Jednak okazało się że może pracować jeszcze fajniej

Co do remontu głowicy to Audi to nie japończyk i nie ma się czego bać. Ważne jest to by i demontażu i regeneracji dokonywał zakład który się na tym naprawdę zna. Np. ja oddałem auto do warsztatu który robi tylko Audi i WV i oni zdjeli głowice i wysłali ją do regeneracji do zakładu który tylko i wyłącznie się tym zajmuje i specjalizuje( Mikołów, koło Katowic). W takim przypadku mam pewność że została dobrze zrobiona i to co trzeba zostało wymienione. Zregenerowana głowica wrociła i została założona. Oglądałem ją przed i po i naprawdę widać różnicę.

A co do kolejności to moim zdaniem przy znikaniu oleju to najpierw trzeba się upewnić że się spala i silnik jest suchy.
Potem wykręcić świece i pooglądać barwę ceramiki - tu już można wysnuć podejżenia co do pierścieni. Ale jeśli przy przebiegu powyżej 200 tyś pojawia się ubytek oleju to najpewniej uszczelniacze i zawory domagają się spojrzenia. Wymiana samych uszczelniaczy metodą nieinwazyjną to zabawa w półśrodki.

Koszt takiej pełnej regeneracji (ze wszystkim) w zakładzie którym robiłem to ok 700 zł. To nie tak źle zwłaszcza licząc ile oleju wlewamy do takiego smoka.

W przypadku gdy trzeba wymienić pierścienie i sprawdzić wał to już 1500 zł ( dużo wiecej roboty jest bo trzeba zrzucić zawieszenie i dostać się od miski).

P.S Wiadomość z ostatniej chwili - na razie testy zawieszam bo w środę, jakaś kobieta nie zatrzymała się na stopie i wbiła mi się w prawy błotnik i koło Po prostu ręce opadają - dopiero co zrobiłem wszystko co się dało przy zawieszeniu i silniku i auto było w technicznym stanie idealne a tu taka akcja Rece opadają, ale na szczęście da sie to naprawić

Możesz podać namiary na te warsztaty, albo lepiej w "polecane warsztaty"? Szczególnie ten z Mikołowa, w końcu każdemu przyda się wiedzieć gdzie zrobić dobrze głowicę.

- współczucie maksymalne Ale nie zabijaj tej pani, w końcu zdarza się. Walcz tylko z ubezpieczycielem - kradną na VATcie, zaniżają ale jak się ktoś zna i nie da zahukać można wiele zyskać. Ostatnio u mnie w robocie 2 osoby miały stłuczkę i po rzeczowych utarczkach z OC uzyskali spore dopłaty w stos. do pierwszej wyceny.

Jezdzij dalej i sie nie przejmuj.

1 l / 100km to normalka

nie, 0,2 / 1000 km to jest normalka, 1,5l / 1000 km to zużycie graniczne.

Wiesz, chciałbym także zagazować niuńkę, jak się tylko we wrześniu / październiku wyjaśni, ile ten gaz będzie stał. Przy mało sprawnym silniku to ryzykowne, podobno zaczynają wtedy więcej brać więc jest się nad czym zastanawiać, jeżdząc naturalnie dalej w najlepsze

Ok, dobra podepnę się do tematu, tez zamierzam wymienic uszczelniacze zaworów, oczywiscie zrobie to sam, ale chcialbym spytac najpierw czy ktos tu juz robil, i moze mi kilka uwag w tym temacie rzucic

M.

Ja może podsumuję co wiem:
- na pewno w rzędowych czwórkach w Audi80 można wymienić je bez zdejmowania głowicy
- same uszczelniacze to grosze
- są specjalne szczypce do wyciągania uszczelniaczy z gniazd zaworowych - są na pewno bardzo przydatne przy 16V gdzie gniazda mogą być głębiej niż w 8-10V
- uszczelniacze trzeba zakładać po dobranych plastikowych tulejkach, porysowane nie zdadzą się na nic.
- ktoś mówił że przy okazji warto zrobić coś jeszcze przy zaworach, ale hmm nie wiem - prowadnice?

Jeśli się mylę gdzieś to poprawiajcie, bo sam nie ćwiczyłem jeszcze ww.