.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Zastanawiam się nad zmianą autka, chcę się pozbyś swojej A6/4B i myślę o czymś tańszym.
Po tym jak co niektórzy się szczycą że mają 4x4 i opisują jaka to rewelacja zastanawiam się nad A4 avant quattro jakieś 98r w dieselku.

Nie miałem jeszcze przyjemności jeżdzić quattro.
W związku z powyższym może ktoś mi powiem tak na chłopski rozum, jaka jest odczuwalna różnica między quattro a ośką?

Za wszelkie sugestie z góry dziękuję.

Na chłopski rozum ?? Na chłopski rozum po naradzie z radiem maryja wyglada to tak jakkby Pan Bóg nie popierał quattro tylko ośke to uczyłbyś się chodzić na rekach a nie czworakach

Ja właśnie wróciłem do domu po miejskim drifcie(bo własnei zima zaskoczyłą drogowców ) i powiem krótko: ONLY QUATTRO

To tak samo jak klima latem tak quattro w zime.Tak na chłopski rozum

glupie pytanie )) ja mam żal do audi ,ze serii nie zrobilo to tez bym brykal jednak na oskre + reczny tez nie narzekam

Mały test. Skoda O1 kombi 4x4 (Haldex) na letnich oponach poprzedniej zymy zajechała pod górke o wieeeele dalej niż Skoda O1 z dobrymi zimówkami ale FWD.

Jedna rzecz która naprawdę przekonała mnie do kłatro:
koniec z boksowaniem kołami przy starcie ze skrzyżowania, albowiem po co komu duży moment skoro cała para idzie w dym

Własnie wróciłem z pracy - 35 km, sypiący śnieg i ok. 4 cm leżacego na drodze. I letnie opony. I kurna, dobrze że diesel dopasował mi się do skrzyni quattro (a miałem pierwotnie wsadzać ośkę).

Dodam jeszcze, że to moje pierwsze quattro (i pech, że w takiech dziwnej konfiguracji silnikowej ) ale ta jazda potrafi zauroczyć

Gdzie wy macie tyle sniegu

i ciągle sypie a jutro mam wolne

U nas napadało 3 milimetry ... Pojechałem na parking pod Lidlem i śniegu wystarczyło na 3 minuty zabawy ... do bani z taką zimą

Kiedyś po bardzo długim biciu piany został postawiony wniosek że w sumie to nie ma żadnej..... to był pamietny watek

Ale jak byś chciał to jednak sprawdzic na własnej skórze to umów sie z koms z okolicy kto nie ma upośledzonego auta i niech cie przewiezie na śniegu/lodzie, to wtedy zobaczysz. A najlepiej da na chwile na parkingu auto do ręki.... dzięki takiemu postawieniu rzeczy już paru moich znajomych przy zmianie auta nie patrzyła tylko na kolor i silnik Mam na koncie paru "nawróconych" - bładzili i tzreba było ich naprostowac

A "na chłopski rozum" to auto trzyma sie ileś tam razy lepiej i nie mieli jak startujesz bez względu na to co ma pod kołami, inaczej poślizgi robi. Tylko pamietaj że hamuje podobnie jak ośka.

A nawet ciut gorzej z uwagi na większą masę q.

różni się bezpieczeństwem biernym
klasyczny lewoskręt przy mokrej nawierzchni żadne ESP ASR tudzież inne systemy nie zastąpią Ci Q dajesz w palnik i odjeżdżasz , czy masz diesla z potężnym momentem obrotowym czy benzynę z troszkę mniejszym ruszasz szybko sprawnie i bez buksowania , a nie zastanawiasz się czy zdążysz czy nie przed nadjeżdżającym autem.
mniejsze zużycie opon
WIĘKSZA frajda z jazdy
większy margines bezpieczeństwa na drodze.

troche dla smiechu, moze cos Ci da

quattro na śniegu

wszystko co madre juz zostalo napisane u mnie w podpisie widac ze dokonalem zamiany ktorej sobie nie podaruje do momentu zakupu kolejnego autka a ono juz bez wapienia bedzie mialo ten rzekomo niepotrzebny w codziennej jezdzie naped quattro

czemu biernym? chyba ma wpływ na bezpieczeństwo czynne Ja tam w każdym razie nie chce sprawdzać w moim quattro bezpieczeństwa biernego

Teraz jeżdże swoim pierwszym w życiu quattro i powiem szczerze że kazdemu kupującemu auto podpowiadam żeby brał czteropęd W sumie nie wiem czemu tak robie ale moze to dlatego że np dzisiaj przezyłem niezapomniane chwile w mojej Perle i błocie po kostki !! Naprawde rewelka !! Niestety śniegu nie ma ale za to zabawy w błocie są super.Ale tak jak pisał Dred.Na skrzyżowaniu potrzebuje mniej miejsca na włączenie sie do ruchy.Poprostu jade a nie jęcze oponami
Polecam bo naprawde chyba każdy kto posmakuje czterech łap juz nie wraca do dwóch ;p;p

:czarnyolo
niech da ci do myslenia lektura forum:
1: posiadacze quattro czekają na zimę, kiedy innych ona drażni
2: kto raz miał quattro, ten już do przednionapędówki nie wróci nigdy...

a jak to jest? to tak jakbys spytal jak to sie bzykać z babką, jak to jest pić dobre wino, jak to jest wychowywac swojego dzieciaka... mozna latami opowiadać, ale póki sam nie doświadczysz - nie będziesz wiedział o co chodzi.

a obiektywnie: moment obrotowy rozłożony równomiernie na 4 koła = zapas przyczepności w stosunku do ośki, zawsze! pamietaj że ogólna przyczepnosc gumy to wektor skłądający się z wzdłużnej i poprzecznej przyczepności, ergo: w zakręcie też jest lepiej!

---
Ileż jeszcze razy powtórzy się na forum taki wątek?

No właśnie o to chodzi, że jeszcze nigdy nie miałem możliwości przejażdżki quattro, tzn jeżdziłem taty terrano w zimie i też frajda była niezła, można się było wpakować do lasu, 0,5m śniegu a on jedzie do przodu.

Chyba najlepiej podsumował moje pytanie scob.

Zadając to pytanie o kilku podstawowych sprawach wiedziałem typu poślizgi, trzymanie sie drogi itd ale chodziło mi czy w trakcie codziennej jazdy (nie poślizgiem na parkingu w zimie) czuć to 4x4.
Zima w końcu jest 2-3miesiące i ileż można szaleć na parkingu!

Sytuacja mnie zmusiła do zmiany auta na tańsze a jeszcze nie miałem quattro więc myślę, że następne będzie a4 avant quattro 1,9tdi 110km + czips.

No chyba, że będę zmuszony kupić busa do firmy i wtedy audi na jakiś czas przejdzie niestety do historii.