.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zastanawiam sie nad oponami letnimi, moje pirytety to:
- cichobieżność
- trwałość ( tak żebym miał spokój na conajmniej 40 tys km). Co onacza tez jeby po np. 10 tys km. mie zaczeły hałasować, bo obecne po 10 tys sie zabkowały niemiłosiernie huczą. Jastem w stanie dać wiecej za opnę ale mieć spokój na dłuższą metę.
- trakcja - oczywiście dobrze trzymać sie drogi

W wulkanizacji - gdzie gościu prowadzi tylko serwis opon, polecają Michelinki. Podobno ludzie mają najmniej z nimi problemu.
I ja zastanawiam sie nad Energy.

Dzieki

Moja osobista opinia o Michelinach - są przereklamowane i zbyt drogie jak na to, co oferują. Takie Energy E3A np (ojciec je ma w Primerze). Są co prawda komfortowe, ale o trakcji zapomnij. Mieli kołami jak głupi. Trzymanie boczne też lipa - piszczą wtedy niemiłosiernie.

Osobiście wziąłbym Dunlop'a SP01.

Pozdr.

tylko że opony te nie mają dla 195/R15 profilu 65.
Pomyłka - tylko w baloonie nie mają ich.

A jak ze ścieraniem sie opon - podobno z tych Dunlopek szybko guma znika.

Michelinki też szybko lecą - miekka guma kazda szybko sie skończy. Z moich doświadczeń - nie zakładaj Uniroyal - na suchym jeszcze ale na mokrym porażka.

POZDRO

A co powiecie o Firestone? Mam zamiar takie kupić na lato.

polecam dunlopki

Mam od dwóch sezonów(czyli przynajmniej 30tys km) Firestony TZ200 w tym rozmiarze i jestem nimi bardzo pozytywnie zaskoczony. Są ciche, nieźle się trzymają i mają normalną cenę. Wyglądają tak sobie, 195 wygląda po prostu cienko, a bieżnik ma raczej mało atrakcyjną rzeżbę. Widziałem na C4 te opony w rozmiarze 205/60/15 i wyglądają dużo lepiej. DO B4 też raczej Ci będą pasowały.

No, 4 tys. km to raczej każde opony bez problemu wytrzymają, no chyba że weźmiesz je na tor w Łodzi.

Nie dopisałem zera to podanych przebiegów - oczywiście chodzi mi o 40 tys. km. Jak uda mi sie to to poprawię.
Dzieki za wskazanie błedu.

Ja będę polecał Nokiana NRHi lub NRVi, bo sam na takich będę w lecie śmigał.(NRVi, tylko 205/60/15)
Są ciche, świetne na mokrym, bardzo dobre w zakrętach i mięciutkie (pełny komfort).
Jedyna wada to ścieralność!!!! Coś za coś, ale na 40tys. powinny Ci wystarczyć.

A ja radziłbym założyć na te felgi oponki 205 - jestem bardzo zadowolony. Zimowe mam 195.

Przeszło mi to przez myśl i wtedy mam szukać 205/65R15 H91.
Z co mi da przejście z 195 na 205:
Jakie Zalety ?
Jakie Wady ? - ja znam dwie Cena i Większe złużycie paliwa.

Zamiennikiem do 195/65/15 byłoby 205/60/15.

Zalety? Ładniejszy wygląd, no i trochę lepsza przyczepność na suchym.

Odnośnie tych 40 tys. km - zależy jak jeździsz i czy robisz regularne rotacje (zamiana przód/tył). Generalnie jak już inni pisali - jeśli chcesz mieć dobrą przyczepność, to otrzymujesz ją kosztem szybszej ścieralności. Nie wiem czy te SP01 dociągną do 40 tys. km. Może.

Osobiście wolę opony, które żyją krócej, ale jak żyją, to wiesz, że żyją. a nie męczyć się z czymś, co ledwo trzyma się asfaltu przez 50-60-70-80 tys. km.

Jak dla mnie to napewno lepiej będzie niunia wyglądać, bo jest troszki obniżona, napewno lepsze prowadzenie i trzymanie na łukach. Nie sądzę, aby koleiny dawały znać o sobie dużo więcej niż na 195. Napewno krótsza droga hamowania, lepsza przyczepność.
Co do spalania, to samochody Audi i tak palą sporo, to tego raczej nie zauważysz.
A cena, no cóż

mam do sprzedania 4 sztuki letnich Dunlopów Sp Sport 200A rozmiar 195/65 R15 91 V - data produkcji 25 tydzień 2004 rok. Przebieg - zero kilometrów,a więc nówki sztuki - zdjęte jeszcze w salonie z A4ki - letnie beda 16", Cena 900 za 4 szt. Odbior w Łodzi lub w Wawie - jakby ktoś miał ochotę walić na prv - za kilka dni ogłoszenie będzie w ogłoszeniach. Nie jeździłem nigdy na Dunlopach więc nie wiem czy są dobre.

podobnie jak dario9z wszedlbym w nokiany, zjezdzam nastepny komplet zimowych Nokianow i innych opon zimowych nie kupie, mam porownanie z danlopami , michelinami i innymi czesto jezdze roznymi samochodami.
Letnie tez beda nokiany bo od wielu osob slyszalem ze na wodzie sa rewelacyjne.

W Kurzętniku k/Nowego Miasta Lubawskiego jest sobie parę rzędów opon używanych.. Tak wiem, wszyscy fachowcy zaraz coś mądrego tu dorzucą, ich problem... Ja wydałem raz 240 za komplet i co drugi rok biore kolejny komplet, a co rok zmieniam na pewno przód... Średnia wychodzi jakieś 180PLN/rok. Nie martwię się czy się zdzierają itp.. Wybieram sobie między dunlopami, michelinami, semperitami, continentalami itp. Dębicy i Kormoranów nie mają... a to akurat in plus... Nigdy żadnych problemów, żadnego bicia itp... Porządnie wyważone felgi i nie ma lamentu.. Raz się naciąłem nowymi Dunlopami i powiedziałem: NIGDY WIĘCEJ NOWYCH OPON. Teraz jeżdzę na Semperitach z przodu i Conti z tyłu... Pozdrawiam