Zacznijmy od tego, że to nie ma najmniejszego sensu, bo wydasz na to duużo pieniędzy...jakieś 3000-6000, a i tak nie będzie to chodziło tak przyjemnie jak 2,1 czy 2,2 Turbo wyciągnięte z A100 czy A200. Koszty i nakłąd przcy Cię wykończą. Silnik długo tego nie wytrzyma i ostatecznie przerażony ciąglymi drogimi nepowodzeniami dasz sobie spokój.
Musisz:
- kupić turbosprężarkę,
- dorobić pod nią kolektor wydechowy, czyba, że kupisz kolektor z turbo od silnika 1,9 tdi...powinien pasować (nie wypraktykowałem, ale wyczytalem na amerykańskim forum),
- kupić intercooler,
- dorobić orurowanie za duże pieniądze, chyba, ze z PCV jak to w jednym z najpopularniejszych swapów na Audi Coupe w Polsce,
- zapewnic silnikowi dużo paliwa wymieniając pompę paliwa, rozdzielacz wtrysku i wtryskiwacze co jest strasznie ciężkim tematem (męczy się z nim użytkownik pewnego VW i w końcu coś kombinuje ze zmianą zasilania...)
- daj sobie spokój...
Z założenia auto nie będzie już tak oszczędne jak kiedyś i:
- kup silnik z osprzętem od 2,1T za max 2500 tyś wyrzuś swój lub zagospodaruj w ogrodku jako klomb,
- wstaw go do siebie zakładając większe sprzęgło lub chociaż spieki na obecne,
- wedle życzenia jeszcze wydajniesze hamulce... i ciesz się z jazdy i zapomnij o ciąglych rzeźbach i naprawach...
Dodam, że jest to dość popularny swap i w necie znajdziesz dużo informacji na ten temat. Wpisz w google - Audi turbo conversion ...