.: AUDI KLUB POLSKA :.

Norma Poszukaj sobie jest tego sporo.

To ze na forum to może być norma to ja rozumiem i wiem.
To tak jak u lekarza - normą są chorzy.

Pytanie jest o to czy ta norma dotyczy wszystkich. Znacie się długo więc jako tako możecie się orientować czy inny posiadacz TDi miał problem.

Ja nie znam nikogo kto użytkowałby dłuzej AUDI.

Oczywiście Two podpis sugeruje że raczej sie nie mylisz.
Kupiłbyś jeszcze raz Swoje Audi?

Jakby był poprawiony to kupuje bez zastanowienia ,ale nie jest .Może następca 2.7/3.0V6 TDI będzie bez wad to kupuje.Ale na dzień dzisiejszy radze odpuścić 2.5V6 TDI .Chyba,że jesteś maniakiem V6 TDI jak co niektórzy na forum i masz vaga pod poduszką to kupuj.Dużo się nauczysz o tym motorze,dlatego bo nie będziesz miał wyjścia I na sam początek kupuj VAGA jak go nie masz.Na 100% ci sie przyda

Nie zgadzam sie. Nie mam vaga pod poduszka ani wogole, ale nie narzekam. I ja bym kupil nastepne 2.5 tdi ale znow bym jezdzi i szuakal dobrego egzemplarza. Dla mnie to serduszko wymaga odpowiedniego traktowania a nie bedzie zle. Wiadomo ze jak sie kupi zajezdzone auto to nic nie pomoze. Moj sasiad mial 2.5 tdi przez 4 miesiace. Kupil w ciemno regenerowal VP44 turbo a jak sie dowiedzal ze zaczynaja sie sypac walki to sprzedal. Ja mam juz ponad 5 miesiecy i nie narzekam. Siadlo turbo ale to byla w wiekszosci moja wina. (nie zastosowywalem sie do 10 przykazan Basketa - teraz przestrzegam ich az za bardzo)

toomson napisał:

tutaj Cie kolego troszke poniosło...

carlnova napisał:

Nic nie straciłeś, Leonem 1.9 TDI 130PS bedzie śmigać moja żonka juz od końca lipca

jak zapodacie program na 165-170km, to cie objedzie, ze az sie zdiwisz

hehe, Rogal się już o to postara by wykrzesać dodatkowe koniki.

Ha, to bardzo dobra informacja (gratki) - może wtedy będziesz częściej na forum Seata i nie będziesz miał czasu wrzucać swoich pięciu groszy do każdego mojego posta...

Witaj Sybeer,

Auto jak w podpisie.ŻADNA norma. Kupiłem moje auto jak miało 189 tys., a w tej chwili ma 232 tys, i nic. Co 15 tys. oliwa, turbina cacy, motor jak nówka. Kupiłem sobie to auto bez wiedzy z forum (bez obrazy Panowie) i szczęśliwy jestem bo pewnie jakbym przeczytał te wszystkie informacje to bym zrezygnował. Generalnie, auto z wyższej półki to i koszty serwisu większe. Służę moim egzemplarzem jako dowodem powyższych słów, a i mechanik do którego jeżdżę śwadkiem być może.

Posłuchaj rady carlnovy, jak ktoś chce kupić A6 C5 2,5 TDI za 25 tys. to zawsze kupi padakę. Konkludując, polecam to auto podpisując się obórącz.

Dzieki....

w sumie to mogę powiedzieć że wróciłeś mi wiarę w samochody.

Swoją drogą popytałem znajomych mechaników to w tej chwili poza SUBARU nie ma wg nich samochodu wyprodukowanego po 2000 roku który warto kupić.

Witaj,

Jeszcze jedno, ja trafiłem na bardzo zadbany egzemplarz (dyrektorski samochód, jeździł w jakiejś firmie budowlanej, głównie po autostradach) i teraz dbam o niego tak samo. Jeśli cos wymieniam to albo na oryginał, albo na zamiennik tego samego producenta tyle, że bez logo Audi (są tańsze).

Jedna rada, auta szukaj jak najdalej od polskiej granicy, generalnie w najbogatszych landach.

Pozdrawiam

PS. Gdybyś miał jakieś pytania, służę.