.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wiem ze ten temat byl walkowany wielokrotnie, ale przejrzalem archiwum i nie znalazlem konkretnej odp. na pytanie: czy wyrzucenie katalizatora z auta bez komp. (np.moje A90 2,3 NG 87r) spowoduje jakies negatywne skutki typu: wieksze zuzycie paliwa, nierowna prace silnika itp. Prosilbym o odp. kogos kto taka operacje ma za soba, lub naprawde sie na tym zna. Nie jezdze na gazie. I co lepiej wlozyc w miejsce katal.?: zwykly tlumik czy strumienice i co sadzicie o strumienicach sprzedawanych na allegro.
Pozdr.

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... trumienica
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... trumienica

Sporo było dyskusji na ten temat i Bilu dobrze wskazuje.

Ja w swoim 5-cyl wyciąłem, mam w puszkę kata wstawioną rurę i w zasadzie nic to nie zmieniło w pracy silnika poza dźwiękiem. Jest grubszy, bardziej basowy oraz przy mocnym przygazowaniu i puszczeniu pedału strzela lekko w wydechu jak auto rajdowe (w sumie zajebisty efekt ).

Sprinter, a czy moglbys w miare szczegolowo opisac jak to zrobiles? Bylbym wdzieczny, bo w tym temacie jestem zupelnym lajkonikiem

Sprawa jest dość prosta, zdejmujesz odcinek układu wydechowego z katalizatorem (trzyma się to na obejmach i śrubach). Potem rozcinasz puszkę katalizatora (najlepiej od góry), wywalasz cały ten syf, który tam się nazbierał. Jak już masz pustą puszkę, to dopasowujesz w środek rurę na wymiar, wspawujesz ją na obu końcach, potem zamykasz puszkę i też spawasz żeby była szczelna. Na koniec montujesz to spowrotem i po krzyku.

ja w B3 wyciołem i założyłem katalizator to samo zrobiłem dawniej w C3, auta jeżdżą normalnie i nic im niedolega , kumpel też wycioł i dał katalizator w swojej B3 1.8 na gażniku bez kompa i też wszystko jest wporządku patrz tylko na średnice kata przy zakupie żeby nie była mniejsza od rur wydechu