.: AUDI KLUB POLSKA :.

tarcza to ciężko na oko powiedzieć, u mnie wentylowane są
i moznaby podzielić na 3 warstwy: obszar wewn(a) obszar wentylowany(b) obszar zewn(c)
U mnie tak na oko z pamięci, (jak chcesz tpo pomierzę)
a = 8-11 mm
b = 7-10 mm
c = 8-11 mm
tarcza ma nalatane 7000 km

Pozwolicie ze jeszcze jedno male pytanko zadam
Mianowicie jak odpalam autko z rana to zauwazylem ze przez pierwsze ok 2sek. slychac taki charakterystyczny glosniejszy klekot silnika... Mam rozumiec ze to przez to ze ta cala hydraulika jest pierwszy raz odpalana i tak jakby 'jest zimna' jeszcze dlatego tak slychac? Tak w ogole to powinno tak byc...?

O chlopakiiiiiii...... Co ja sie najezdzilem dzis przez ten lmm i typowego cwaniaka z serwisu BOSHA... Akcja wyglądała tak...:
Pojechalem z dobrymi checiami do Bosha ktory mi zalozyl felerny LMM (do konca sprawy twierdzil ze orginal ) aby grzecznie go zamienil na sprawny...
Wiec zaproponowal podmienic LMM na jakis z półki i on sprawdzi i porówna pomiary tych obu robiąc diagnostyke w miejscu gazując auto... I sie okazalo ze autko na tym LMM z półki tez nie jedzie :rotfl: (nie udalo mu sie mi wcisnąć nastepnej podróby) - wg niego orginalu Wiec wtedy obnizyl moc turbo wg niego teraz mierzy 1650 i tak powinno byc... To tez nic nie dalo tylko tyle ze nie wpadala w tryb awaryjny. I na koncu wizyty stwierdzil ze dziwgienki spadly (bo mechanik tak slyszy ze strasznie glosno chodzi ) i odeslal mnie abym podniosl dekle i sprawdzil i wtedy przyjechal jeszcze raz

Pojechalem wiec do innego serwisu BOSHA w innym miescie z zamiarem zdjecia dekli lub umowienia sie na termin. Ale stwierdzil ze silnik jest w jak najlepszej kondycji. A jak mu opowiedzialem calą historie z poprzednim serwisem to sie usmial i wziął do roboty
Pierwsze co podpiał mnie i sprawdzilismy lmm W CZASIE JAZDY To juz wiedzialem ze mam do czynienia z fachowcem I ewidentnie stwierdzil ze poprzedni lmm jest podróbą lub regenerowany.
Koniec koncow wymienil LMM (u nas 609zl ) i autko smiga jak marzenie (dal rok gwarancj)i i przy okazji wymienil filtr powietrza (specjalnie jechala jego zona po ten filtr do sklepu w ktorym zaopatrują sie w pewne rzeczy) FILTR ORGINAL
I zaraz po wymianie pojechalem do pierwszego serwisu i zarządałem zwrotu kasy (oburzenie i opór był niesamowity ale koles wiedzial ze nie wygra i kase zwrócił 400zl -taka wg niego byla wtedy...3miechy temu... cena lmm ale juz sie niechcialem dalej spierac i wzialem te 400) zegnając sie ze mną ot tak...od niechcenia Sumasumarum sam sie wkopał bo gdyby mnie nie odesłał zebym sprawdzil hydraulike nie wymienil bym lmm gdzie indziej i pewnie dalej bym sie z nim użerał...
Odme juz zamowilem (oczywiscie w tym drugim serwisie )i wymienie za tydzien wiec wtedy wrzuce logi do ostatecznego wglądu

Napisze jeszcze w niepolecanych u kogo to byl taki problem (i co sie okazalo to nie ja pierwszy-koles chcial sie nawet sądzic z jednym ze swoich klientów )

Sorki za taki wywód ale musialem bo stracilem przez tego gnoja caly dzien i narobilem ok 100km...

pozdrawiam serdecznie

Kolego u mnie jest dokładnie tak samo jak auto postoi noc. Przy odpaleniu przez moment słychać takie coś jak opisałeś.
Tutaj macie film jak to wygląda.
http://pl.youtube.com/watch?v=n6TitaS4K74

U Ciebie Levuss ten chwilowy hałas glosniej slychac niz u mnie...
Ale nie dowiedzialem sie jeszcze o co chodzi...a i tez kurczęĘ zapomnialem sie spytac w serwisie od czego to zalezy...
Moim skromnym zdaniem to przez to ze przez tą krótką chwilę rano rozprowadza sie olej do hydrauliki i dlatego glosniej chodzi tak jakby przez chwilę 'na sucho'... i raczej to normalne... dobrze mysle...?

Być może i głośniej film był nagrywany przy ok 2stopni. Teraz jak jest ciepło i rado odpalam samochód to jest to dużo cichsze aniżeli zimą. Być może tak jak mówisz ma to związek z olejem. Mam nadzieję, że nie jest to nic złego i chętnie usłyszałbym odpowiedź jakiegoś guru na ten temat.

czy mógłbyś to rozwinąć?
[aż zrobiło mi się zimno na myśl, że mógł regulować sztangę...]

no ja tez myslalem ze go popierd***ło... ale jak go dobrze zrozumialem to wlasnie tym regulowal... jesli mozna tym obnizyc cisnienie w turbo...?
moge ją jakos na poprzednie,prawidlowe miejsce sciagnac...?

nie, bez wyjmowania turbo nie przywrócisz ustawień fabrycznych.
zrób logi 011dN jeszcze dziś - zobaczymy, co zrobił [i czy w ogóle].

no to koles ostro przesadzil.... 'serwis bosh' ku*wa od siedmiu bolesci...
jakies oplakane skutki mogą byc...?
po 21 wrzuce logi

EDIT: Wrzuce dopiero jutro bo mam jak na złość problemy z lapkiem...

opłakane nie, lecz dosyć złośliwe.
może być też tak, że wszystko jest OK [mechanik sprzedał kit].

...lecz by wiedzieć powyższe, musimy zobaczyć logi.

Kris0181 z tym głośniejszym klekotem silnika zaraz po nocnym starcie jest wszystko ok. meszrum mnie uspokoił i(dzięki za odpowiedź)

Wreszcie dalem rade wrzucic ...moj komp odchodzi powoli do krainy wiecznych łowów...
LOG 011dN

rzeczywiście regulował sztangę... zastrzeliłbym go.
kolejny dekiel naprawiający V6.

przed: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 292cb.html
po: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... ce2b2.html

z logów wynika, że znacznie osłabiła ta regulacja dół. nie masz OB, auto jest mniej zrywne w okolicach 2000 rpm.

nie odpuść tego i spraw by mechanik zapłacił za ponowną regulację turbiny w zakładzie robiącym Garretty.

kurcze... z nim to bedzie problem bo tak na siebie naskoczylismy ze teraz jak mnie zobaczy to wyrzuci jak jeszcze nie zdążę wejsc do 'zakladu'... A ile taka regulacja by kosztowala jak bym dal innemu mechanikowi...? On to zrobi czy musi do Garretty oddac...?

Sami spróbujemy to zrobić (jeśli chcesz). Wstaw tylko jeszcze statyczne: 000 i 011.

Tylko to jest tak ze on przestawienie tlumaczyl tym ze wyskakuje blad czujnika cisnienia w dolocie (u niego bodajze 023F czy cos takiego... a u mnie 0575)
To jak przywroce sztange na miejsce to nie pokaze mi sie znow ten błąd...?

Z logami to nie bedzie tak szybko bo musze lapka znow pozyczyc ale postaram sie.

regulacja długości sztangi nie jest formą naprawy usterki skutkującej błędem 00575.
przyczyn 00575 jest bardzo wiele.

musisz naprawić to, co rozregulował mechanik.

Na Twoim miejscu - do tego druciarza więcej bym nie pojechał. Wątpię żebyś cokolwiek jeszcze od niego wyegzekwował, a pod maskę nie powinieneś go wpuszczać pod żadnym pozorem.



To nie jest (IMHO) prawidłowy tok rozumowania, bo jeżeli przyczyną 00575 jest np. zapchana "odma", to za chwilę dojdziemy do takich absurdów, że najlepszym wyjściem na pozbycie się błędu będzie całkowite wymontowanie sprężarki ... .

Jeżeli (??) nie uporałeś się dotąd z odmą - zachodzi prawdopodobieństwo, że:
- zaburzona dynamika gazów wydechowych "napędza" wirnik turbiny w sposób niekontrolowany i nadmierny - generując tym samym 00575
- zanika smarowanie łożysk wirnika w turbinie, co w żadnym razie nie generuje błędu 00575 ale w tempie ekspresowym wykańcza "ośkę" wirnika (czyli regeneracja sprężarki w specjalistycznym zakładzie może okazać się koniecznością
- ponadto zapchana odma wstrzymuje smarowanie hydrauliki zaworowej (wałki !!!) ale to nie ma związku z aktualnym tematem

Reasumując - prawidłowe działanie sprężarki jest uwarunkowane nie tylko właściwą regulacją sztangi ale również sprawnością innych podzespołów. Skoro więc jesteś pewny, że instalacja podciśnienia działa prawidłowo, to zostaje sprawa "odmy". Najbardziej profi byłoby pomierzyć kompresję/dekompresję w skrzyni korbowej ale wstępnie możesz samodzielnie ustalić stan odmy - wykręcając korek wlewu oleju na rozgrzanym silniku (nie powinno być żadnego syknięcia, nie powinno "buchać" żadne ciśnienie, poszukaj w archiwum - było o tym wiele razy).



OK, z logami narazie odpuść - dopóki nie uporasz się ze sprawdzeniem (i/lub wymianą) odmy.
Jeżeli jednak odma jest już zmieniona (sprawdzona), to logi 000 i 011 (statyczne) będą nieodzowne do w miarę poprawnego przywrócenia regulacji turbo.
Jeżeli udałoby się nam ustawić (w miarę poprawnie) turbinę via internet a błąd 00575 powróci, to będzie znaczyło, że regeneracja sprężarki i tak jest konieczna ... .

Ja dam jeszcze taką głupią możliwość rozwiązania "problemu sztangi". Jeżeli pozostały ślady farby na sztandze i nakrętce, to spróbuj ustawić ją "po śladach"
Zawsze coś lepiej będzie...

A Panu z Bosch service - pogratulować inwencji twórczej...