.: AUDI KLUB POLSKA :.

Auto odebrane z warsztatu. Zyje. Ogledziny glowicy nie wykazaly uszkodzen. Nowa sprezarka tez dobrze pracuje. Cisnienie oleju ok. Silnik pracuje rowno bez zadnych problemow i dzwiekow tak jak przedtem. Koszty czesci zamknely sie na akceptowalnym poziomie 2.5 tys zlotych plus oczywiscie robocizna. Wracamy na droge. Dzisiaj tescik 200 km i jutro ogledziny.

EDIT: Po trasie nadal dziala i to dobrze. Nowa turbina jest odczuwalnie lepsze od starej ale na razie bez szalenstw.. Oleju nie ubywa nic nie wydaje podejzanych dzwiekow. Chyba pacjent przyjol przeszczep. Za dwa dni ma przed soba 600km.

A może by zastapic ten imbusik jakimś patentem dorobionym z jakiegos super hiper klucza np FACOM, Beta. Wurth. nie masz w dojścia to twardościomierza zeby sprawdzić HRC ? Ma jakieś typowe wymiary? obrabia sie sam trzpień czy też gniazda ? Może to w ASO sprzedają kit rodem z bazarów ( nie ruskich bo ruskie mieli dobre sprzety jeszcze jak z fabryk wynosili Co wy na to zdałoby to egzamin?

Gdybym miał auto z tym silnikiem, to po historii kolegi Bilo czym prędzej zlecił bym zrobienie takiego elementu porządnej firmie.
Fajnie, że ten `imbusik` w ASO kosztuje 20zl... ale z czego on jest w takim razie

20zł w ASO to ja dałem za plastikowy trójnik łączący węże spryskiwaczy reflektorów.

Dobrze że się tak "dośyć niedrogo" skończyło Pozdry i zyczę aby silniczek był jak najdłużej zdrowy

Ja poprostu za kika tys kilometrow zdejme miske i obejzy sie ten waleczek i panewki tez pojda nowe wtedy. Mysle ze co 50-80 tys trzeba zajzec do tego waleczka. Dorabiac nie ma co nie wiadomo jak ten dorobiony bedzie sie zachowywal.

Co 60 dych sciagac mise i zagladac do jakiegos waleczka...

Rzecz nie do pomyslenia w "starych pierdlach" z rodziny jedenzeta.
Jak pisalem ze nowa technologia jest do chrzanu to powiedzili ze sie uwsteczniam.

pozdr

A widzisz jakies wyjscie. Koszty zaniedbania tej sprawy w wersji lajtowej macie powyzej. A to ze audi sie zrobilo srednioprzyjazna marka to jest oczywiste.

a tak wogóle w serwisówkach od audi, jest coś wspomniane żeby chociaż się przyjżeć temu elementowi podczas okresowego przeglądu ??

a w przyszłym roku chciałem zamienić AEL'a na jakiegoś nowszego TDI,ale co nowszy diesel to widze coraz bardziej trzeba się obchodzić jak z jajkiem

coraz wiecej marek zaczyna robić zabawki a nie samochody...


chyba przesiąde się na 530D, albo jakąś benzynkę...

Dobra jakosc w grupie VAG skonczyla sie 8-10 lat temu. To co tu dzis czytamy to tylko potwierdzenie tych slow. Mogą sie ze mnie smiac ze jezdze autem ponad 10 letnim a ja na to wszystko tylko wzruszam ramionami.
W Polsce zyjemy i opieramy sie o stereotypy - VW to jakosc, a BMW to auto dla lysych etc. etc. .
Stereotypy są do niczego, bo najczęściej wolniej ewoluują niż obiekty jakich dotyczą i to w każdą stronę...

Pozdrawiam

witam
przesiasc sie na e 39 to lata ok, 2000r. Wejdz na forum BMW pisze to samo o BMW co "wy" o Audi co 3ci uzytkownik e39 zasysa wode przez dolot powietrza i sa problemy, Ci co o tym wiedza uwazają. Lancuch rozrzadu tez nie jest taki bezawaryjny jak sie wydaje POMPY OLEJU LEżą. A opisywany imbulsik w naszym topiku to "pierd" (na 3/4 topikow na forum), ktorego z czasem wyeliminują, awaryjność bmw e60 bije wszystko na glowe, mercedes E takze nie wspomne o sprinterach, vito, A klasse to jest paździerz, Niemieckie samochody sa konstukcją prostą, ASO urosło jak Tesco w Polsce, ksiegowych wiecej niz inżynierów i wychodza kwiatki. Kiedys mialem vw pewnie jak większość z Was i bylem przekonany, ze VW i Audi to "toćka w toćkę" czy 10 lat temu czy teraz, jest po miedzy tymi markami AudiBrandGroup kolosalna roznica. Passat zakonczyl sie w 95r przejściówką nie wspomne o nowych paskach bmw poszlo w strone "najlepszych silnikow diesla", ktory ma ogromne problemy na dluzsza mete z uszczelkami, w sumie zawsze to byl slabszy punkt bawarek (desajn nie co kontrowersyjny). Serwis mercedesa jest jednym z najniżej notowanym ASO marek europejskich odp... takie buble, ze Ci ludzie ktorzy maja S klasse i cos sie stanie, np zapali kontrolka cos kucnie to nie przejuja sie tym ze sie zepsulo i zostawia kilka koła pln. Tylko tym ze jeden przyjazd do ASO ciągnie sie nastepnymi 10cioma przyjazdami. Nie twierdze, ze Audi jest bez omyłkowe, ale moim zdaniem jak sie czlowiek zainteresuje inna marka i zrobi rezonans modeli jakosci, awaryjnosci ASO ect to co nastepna marka gorzej odrzuca 5-krotnie od Audi, quattro na wyciagniecie reki, kupujac mietka 4motion badz BMW XD to koszt 40% wiekszy za 4 kola a kupic duze kombi na 4wd z mocnym silnikiem to juz koszty kosmosu. Widac na ulicy ilosc Audi A3 A4 A6 A8, ect wszedzie 10 letnie modele jak i nowe kazdy przedzial wiekowy. Mietki poza taryfami badź stara 124 na szerokiej listwie sporadycznie koniec mietka w210. E 39 takze nie jest jak za czasow "dełu" nawet nie wiem jak to napisac lol

A co do stereotypów to maja je pewnie Ci, których nie obrodziło w intelekt, wiec przemik nie przejmuj się Zmotoryzowani wiedza, ze nie liczy sie znaczek na atrapie tylko ten co siedzi w srodku.

pozdrawiam

W pełni się zgadzam. Tym niemniej jest liczne grono "zmotoryzowanych" budujących swoje ego przy pomocy tegoż znaczka na atrapie.

Niestety nasz motoryzacyjna rzeczywistość skrzeczy. W PL najczęsciej każd posiadacz duzego auta się wszędzie spieszy i inni się dla niego nie liczą. A mi imponują kierowcy np. Audi A8, MB S-klasy itp. poruszający się jakby powozili karocą - powoli, niespiesznie i łagodnie. I, co wcale nie dziwne, najczęsciej są to obcokrajowcy. Nasi rodacy są niejako zmuszeni do pokazywania innym - stać mnie na drogie, bo jestem lepszy, sprytniejszy, zdolniejszy (bogatszy) i dlatego to JA będę przed tobą a ty "mały" pojedziesz sobie za chwilkę za mną.

Popatrzcie co się w miastach dzieje. Wpuścić kogoś przed siebie to ujma na honorze, przepuścić ludzi na przejściu to strata cennego czasu. Dać się "wyprzedzić" na światłach - upokorzenie... Szalony kraj.

Od kilku lat z racji zawodowej mam do czynienia z kierowcami aut dużego kalibru. Od roku kieruję też busami i autobusami. To uczy pokory i daje do myślenia. I myślę, że niejednemu przydałaby się taka lekcja.

@rodzynek, możesz mi nie wierzyć ale....
- wręcz przeciwnie jest ze mną, jeżdże raczej powoli i spokojnie (tak do 130, najczęsciej około 100-110)
- też to lubię i często tak jeżdżę
- no niestety taka u nas mentalność, ja nie ma wogóle takich zajawecz, czasem wyprzedzam mocniejszą bryke, czasem wyprzedza mnie seicento i nie przeszkadza mi to, rzekomo wropgie dla Audi markiw stylu BMW też czasem przepuszczę gdzieś z podporządkowanej itp.
- mówisz o "kochanej inaczej" Wa-wie?? Też nienawidzę tego miasta, ale
-wpuszczam często ludzi bo co mi w korku zależy jeden samochód w tę czy w tamtą, a przecież przez takie właśnie wymuszanie i nie pozwalanie innym na przejazd korki się robią - żadna to dla mnie ujma na honorze -honor nie ma tu nic do rzeczy

Koledzy to nie HP wiec prosze tutaj bez wymiany swiatopgladow. Nie oftopowac

Przeepraszać

Ja poproszę moda o przeniesienie tych kilku wpisów do wątku o "wyglądzie auta i zachowaniu kierowców". Zdziwiłem się nieco czytając ten wątek, ze nie ma mojego postu a on jest TU !! A wszystko przez grejfa

Witam nie chce zakładać nowego tematu podłacze sie pod ten i mam pytanie czy w wv passacie w silniku 2.0 tdi 170 konnym 2007 jest ten sam problem z tym imbusiekiem ? z góry dziękuje za odpowiedz

Odpowiedzią na to pytanie też byłbym zainteresowany. Także jeżeli ktoś coś wie na ten temat to proszę o jakieś spostrzeżenia.

ja tylko odpowiedzialem 1 zdanie na post p.przemika i tak olecialo, temat ciekawy, mozna go przeniesc

Nikt nie zna tematu tego silnika w vw passat ?

Wiesz co luknąłem tak na szybkiego w ETCE i chyba wszystkie 2.0 TDI mają wałki wyrównoważające pracę silnika i tak samo jest rozwiązany napęd pompy oleju, także są tak samo awaryjne jak ten