cos mi zaczelo piszczec w tylnim lewym zawieszeniu podczas ruszania się amotryzatora w dol i w gore. Jak jade wolno to tez to slychac i jest strasznie irytujace.... ludzie chyba sie patrza jak na jakiegos starego poldka.. dokladnie takie piszczenie - skrzypienie jak w poldkach wydobywa sie z mojego tyllniego zawieszenia... co to moze byc? Popsikalem juz WD-40 gdzie sie dalo, trzy razy zdejmowalem i zakladalem kolo....

WD-40 to chyba nie byl za dobry pomysl ale zawsze cos powinno pomoc. Rozkladam rece.....

Z grory dziekuje za pomoc.