.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jeśli kolega szuka luksusu i do tego taniej eksploatacji to idealne będzie A8 2,5 TDI
Jeśli luksus i do tego mocne wrażenia na drodze i na stacji benzynowej to A8 4,2.
Koniec tematu.

Co do gazowania to z tego co słyszałem sekwencja załatwia sprawę, ale gazowanie aut to zboczenie, bo jak powiadam LPG jest dobry do Amiki Wronki, a już gazowanie A8 to profanacja. Jeśli Cie stać na A8 to lej paliwo, jeśli nie - kupuj B4 ABT i jeździj na PB.

Basket , cale szczescie ze nie musi Cie nikt sluchac ...

Rozwiń proszę ...
Ja wiem że Ty jesteś jedynym guru technicznym i chylę czoła przed Tobą, jednocześnie bijąc się w pierś że się ośmieliłem coś napisać.

PS: temat powinien juz dawno wyladowac na technicznym.

profanacja to jak pojdzies zna cmentarzu zrobic dyskoteke a jak zalozysz gaz do A8 to jest wybor ... kazdy ma wolnosc wyboru i lpg nie uwlacza ani marce Audi ani wlascicielowi wiec takie traktowanie sprawy przez Ciebie jest conajmniej niesprawiedliwe ... rownie dobrze ktos moglby tak powiedziec o dieslach .... kazdy ma swoje zdanie i swoje przekonanie , nawet Ty twierdzisz ze jestem guru , jaak chcesz tak myslec to prosze bardzo , to jest Twoj wybor i nikt nie bedzie Cie na sile ani przez grozby probowal odwiesc od tego

Będąc konsekwentny dodam że profanacją dla silnika diesla jest lanie red bull`a.
I gazowanie i red-bullowanie oznacza zasilanie silnika paliwem nieoryginalnym i nie spełniającym kryteriów odnośnie wymogów fabrycznych. Prędzej czy później (ale później w nieodległej przyszłości) oznacza to kłopoty (w obu typach silników analogicznie), a moja dygresja miała na celu uświadomienie koledze zagrożeń wynikających z "wyboru".

nie wiem czy owe porownanie opalu do lpg jest trafione ( lpg jest dozwolone , opal nie ) ale wydaje mi sie ze Twoje opinie na temat owych zgrozen nie pochodza z doswiadczen a jedynie z opinii ktore znasz ... kazde auto niezaleznie na czym jezdzi moze jezdzic dlugo i bezawaryjnie jezeli sie o nie dba znam ludzi ktorzy zrobili na gazie w silnikach typu 1.8 - 2.0 po 500 i wiecej tysiecy km i auta jezdza dalej a znam auta ktore po przejechaniu 200 tys nadaja sie na zlom .... poprostu nie ma reguly i tak jak wyzej napisalem , nigdzie nie znalazlem zeby koncern Audi zajal oficjalne stanowisko odnosnie instalacji LPG. Malo tego , jezeli LPG mialby nie spelniac kryteriwo uzytkowania go w silnikach spalinowych zasilanych etylina to ani ministerstwa transportu ani organizacje ekologiczne nie pozwolilyby na to. A roznice ktore widzisz w autach z lpg i bez lpg wynikaja z zaniedban wlascicieli tych pierwszych .... lpg pozwala zaoszczedzic , kupuja te auta ludzie ktorych nie stac na badz co badz drogie naprawy a mimo to jezdza tymi autami borykajac sie z usterkami .... gdyby bylo inaczej to wiekszosc aut jezdzilaby juz na wtrysku lpg i nie czytalbys na technicznym o problemach z gazem .... pokaz mi problemy lpg w aucie ze wtryskiem gazu jezeli bylo to tobrze zalozone ?
owszem , lpg w pewnych kwestiach jest dyskomfortem ale o tym pisalem juz wyzej

A skąd te biedaki co kupują A8 4,2 mają na Sekwencję za 9000 zł????
Powiem tak.
Gazują ci co mają kasę.
Gdy kiedyś poniesie mnie na A8 to na 100% założę tam sekwencję.
I nie dlatego że nie mam na paliwo. S6 też dużo paliła i jakoś głodny nie chodziłem.
Tu chodzi o to czy się lubi wywalać pieniądze w przysłowoiowe błoto czy nie. Ja nie lubie i zawsze będe szukał oszczędności.
A 4,2 na dobrej sekwencji niczym nie różni się od benzyny. Wiem porównywałem z S6.

Problemy z LPG przechodziłem w 3 autkach a ostatnio w mojej kochanej 90-ce (3 strzały i masakra pod maską). Nie pisałbym opinii z sufitu.
Co do sekwencji napisałem że jest ok i jest to jedyne logiczne rozwiązanie jeśli juz sie trzeba pokarać gazem.

nie bede zmienial Twoich upodoban do gazu , niech bedzie ze to dla Ciebie kara .... ale wydaje mi sie to oczywiste , tak jak z quattro , dopoki nie poznasz na wlasnej skorze , nie bedziesz wiedzial o czym mowisz .... zaloz sekwencje do auta , pouzywaj sobie i wtedy bedziesz wydawal opinie na temat gazu i tego co jest profanacja , co jest kara a co dobre

szkoda tylko ze nie zauwazasz wszystkich zaleznosci a starasz sie wypowiadac tak autorytatywnie

Co do quattro - nikt mnie nie musi przekonywać , veni,vidi, chcę mieć.
Co do sekwencji, nie przekonam się.
Jesli qpie benzyniaka to napewno nie założę LPG, zbyt wiele nerwów, poza tym uszczuplenie miejsca w bagażniku , mały zasięg , to tak nawiasem mówiąc dodatkowe utrudnienia.
Nie wypowidam sie autorytatywnie, odradzam na bazie swoich przypadków i to tyle.

niemniej jednak z braku doswiadczenia piszesz o tych nerwahc ... co do reszty to tak jak juz pisalem , zgoda ... ale do awaryjnosci rozwiazania nie zgodze sie .... tym samym mozna uznac temat za wyczerpany

reasumujac , nikt nikogo nie bedzie ponizal ani dyskryminowal ze wzgledu na posiadane rozwiazania w aucie .... niech kazdy ma i uzywa to na co go stac

Hans oslabiasz mnie , jaki brak doswiadczenia ... przeciez pisalem Ci ze przechodzilem w 3 autach gehennę ...
EOT

z wtryskiem gazu ??

Z gazem II gen.
Nie stac mnie było na wtrysk i 95% posiadaczy też nie stać.
Poza tym koszt wtrysku to jak sie nie myle od 4000 PLN w górę (mowa o detalu), wiec wartosc autka idzie w górę, a koszt potrzebny na amortyzację w kosztach paliwa znaaaaaacznie się wydłuża.
Wiem że to nie jest argument techniczny, niemniej finansowy-dość istotny.
Nie przekonam się równiez do LPG z innego powodu: zużycie silnika jest widocznie szybsze (upalone gniazda zaworowe itp), pomijam strzały i smród za samochodem.
Wem Hans ze zaraz powiesz ze trzeba instalowac wtrysk - a ja odpowiem że ustosunkowuje się do większości jaka śamiga po naszych drogach czyli instalek II gen. (których niestety doświadczyłem).

Nie wartosc, a koszt. Bo wartosc idzie w gore moze w pierwszym roku od zalozenia instalacji. Jesli przejrzec natomiast ceny sprzedazy, auta z instalacja gazowa sa zwykle tansze niz ich odpowiedniki bez przerobek, nie wspominajac o dieslach. Co jest ciekawe, zwlaszcza ze tu raczej nie mozna chyba mowic o niecheci/uprzedzeniach podobnych jak do aut z automatycznymi skrzyniami biegow?

Zgoda że koszt a nie wartość.
Po autku które jest sprzedawane juz z założonym gazem niewiele dobrego już mozna się spodziewać i właśnie kłopoty z LPG są najczęstrzym powodem ich sprzedaży.
Co do uprzedzeń do ASB to juz inny temat ale jakże ciekawy.

to się włączę bo problem zaczął dotyczyc mnie i mojego auta - mam LPG na wtrysku i automatyczną skrzynię. powiem tak - z jednej strony żałuję że tak późno założyłem gaz, z drugiej dziekuję Bogu że nie "skusułem się" na super oferty instalek za 1800 - 2500 PLN. I nie zgodzę się się gaz psuje silnik - zrobiłem 15 tys i żadne istotne zmiany w pracy silnika nie zaszły, kumpel jeździ co najmniej trzema różnymi wózkami na gaz i też NIC się nie dzieje. A co do amortyzacji to obliczyłem że zwróci się po 14 miesiącach przy rocznym przebiegu 20 tys km. Podsumowując, warto z gazem poczekać, dołożyć trochę kasy na dobrą instalkę i oszczędzić sobie kłopotu. To prawda oczywista i popieram Hansa "w tym temacie".

15 tysięcy to pikuś - ja zrobiłem prawie 10 na sekwencji, wcześniej 35 na I generacji, wcześniejszy właściciel nie wiadomo ile, ale autko jeździ... Prawda jest jednak prawdą, że od ostatnich 10 tysi mam dopiero błogi spokój - żadnych strzelanek pod maską... tylko zapalać, lać LPG i śmigać...

Baskecior - jeśli ktoś kupuje np. 2.8 to musi się liczyć z potężnymi kosztami paliwa - ja założyłem, że jeśli kupię AAH to zgazuje je i tyle - dla mnie 80 PLN/100km to znacząco za dużo - na gazie RATIO wychdzi dużo lepsze mimo znacznego kosztu instalacji...

Przestańcie kochać te samochody zacznijcie ludzi!!!, ja na to kłade lache do diesla oręzada do bezyny gaz, za różnice w cenie moge kupic coś ładnego zonie, albo dziecku, każdy sie bulwersuje nie wiadomo o co?

he he po Twojej stopce to widać że juz nie kochasz )))