Pawweł napisał(a):
Miałem to samo. U mnie przy zamykaniu wcześniej coś trzaskało. W końcu raz się nie domknął. Po odkręceniu mechanizmu , okazało się że jest obrobione koło zębate które napędza prowadnice. Na kródką metę pomaga założenie go odwrotnie ( jeśli jest nieznacznie uszkodzone). Albo dorobienie.. Pozdr..
Według gości, którzy naprawiali mi szyber, koło jest ostatnią rzeczą która poleci w tym mechaniźmie, także jeżeli jest wytarte to jest bardzo źle ale z resztą sprzętu. Ja też byłem cFaniak

kupiłem od nich nowe koło (a co?) założyłem... i 2 tygodnie później dach się otworzył i już nie zamknął

- wniosek z tąd taki, że jak zrobić to dobrze, pomwymieniać linki, nasmarować i będzie git!! Inaczej spore koszty można mieć
