.: AUDI KLUB POLSKA :.

W normalnym zawieszeniu (kolumna MP) zaczynało głośno stukać,
a w wielowachaczowym?

Jakie objawy świadczą o nadchodzącym kresie?

Na szarpakach (miesiąc temu) nic nie stwierdzono, ale pisano tu,
że nie wszystko wychodzi.
Mam połataną osłonę pod silnikiem i nie wiem czy to ona brzęczy,
czy coś innego.
Przy przetaczaniu za koło (z zaciągniętym ręcznym) luzów też nie wyczuwam, szarpiąc poprzecznie też nic nie czuć ani nie słychać.

Pytam, bo od niezrzeszonych w AKP słyszałem o wypadkach "gubienia kół". Czy to zatem karygodne zaniedbania, czy "normalka"?

Jezeli na szarpakach nie widac luzow w zawieszeniu to jest jedyny element gdzie go nie zobaczysz - na amortyzatorze. Czy masz moze takie objawy ze podczas powolnej jazdy przy minimalnych nierownosciach (jak leciutko kiwa autem na boki) - slychac stuki? Jezeli tak to na 99% amorki do wymiany. Piszesz jeszcze o obrzeczacej oslonie, no ale chyba odrozniasz brzeczenie od stukania. Ja wczoraj je wymienilem i nastala cisza.

Wolna jazda po nierównościach - cisza absolutna z zawieszenia.

Szybciej - pojawiają sie stłumione brzęczenia - szybko wygasające,
dlatego podejrzewam potrzaskaną zimą osłonę silnika, którą prowizorycznie zdrutowałem, aż sie kompletnie nie rozleci.

Sprawnośc amorów niewiele, ale jednak powyżej minimum.
Kontrolowane zaraz po szarpakach.

Ja pare dni temu przezylem ten "kres", kola co prawda nie odpadly, ale musialem wymienic wszystkie wachacze i laczniki stabilizacyjne. Objaw byl taki ze stukalo na dziurach lub widac bylo delikatny ruch na koncowkach wachaczy przy dokrecaniu kol. Co dziwne w momencie dodawania gazu i jazdy po dziurach nie bylo slychac stukow. Na szarpakach mialem sprawnosc 75% i awaria wachaczy nie zostala zauwazona przez diagnoste.

O jakim dokręcaniu mówisz?
Kluczem, kierą, rękami?

Mialem na mysli dokrecanie srub mocujacych kolo kluczem, wtedy widac bylo luz na glowkach gornych wachaczy, a nawet slychac bylo lekki stuk.