.: AUDI KLUB POLSKA :.

Od kilku dni nie moge sobie poradzic z obrotami na gazie.Audi c3 2.1 5 cylindrow 136 koni.Instalacja pierwszej generacji LOVATO.Samochod mam 4 lata i z gazem nie mialem problemow.Teraz dzieje sie tak ze po wlaczeniu biegu jalowego obroty nie odrazu spadaja na 850,tylko trzymaja na 1400/1600 i dopiero po kilkunastu sekundach zaczynaja lekko opadac.Probowalem regulacji na parowniku, tak aby obroty ustawic w okolicy 900 obr/min ale i tak po kulkunastu sekundach lekko nadal opadaja ale wtedy prawie gasnie.Wiec odkrecilem na parowniku spowrotem poprzednia wartosc.Ale nadal dzieje sie tak ze do 850 obr/min spadaja bardzo powoli dopiero po okolo 20 sekundach.Dosyc jest to denerwujace.Zaznaczam ze na benzynie jest wszystko w porzadku.Nie wiem gdzie szukac przyczyny.Swiece nowe.Dosyc dawno nie wyminialem filtra powietrza.Moze to on jest tego przyczyna.Ma ktos z was jakas rade na ten przypadek ?

moze wina powolnego opadania obrotow nie lezy w dawkowaniuu gazu. sprawdz uklad stabilizacji wolnych obrotow, moze jakis przelacznik zamknietej przepustnicy nie dziala. ew. moze jest to zwiazane z niska temperatura silnika w tym momencie, gdy cieply jest ok?

Ale o to wlasnie chodzi ze na benzymie jest wszystko ok,obroty spadaja jak nalezy wiec wydaje mi sie ze wina raczej nie lezy w zadnych czujnikach.A na cieplym silniku z gazem jest tak samo.Cos trzeba ruszyc w instalacji lpg,tylko teraz nie wiem od czego zaczac.

Czy nikt z was nie mial naprawde tego problemu co ja ?

Skoro na Pb jest wszystko w porzątku, to wina lezy po stronie reduktora. Jesli nie trzyma parametrów, to moze juz czas na jego regenerację ?
Na początek odkręć tą sróbę od dołu reduktora i spuść olej, który w nim zalega, może cos pomoże.

Wlasnie....Ostatnio probowalem roznych nastaw na gazie.I na parowniku i na dolocie,zadnych zmian.Z dnia na dzien obroty sa coraz wieksze.Dzisiaj nawet zatrzymywal sie juz na 2000 obr/min i nie spadaly nizej.Jutro spuszcze syf z parownika i zaloze nowy filtr powietrza bo ten ma juz 2 lata.Az wstyd sie przyznac...

Dzisiaj chcialem spuscic ten syf z parownika,o dziwo nic nie zeszlo.Ani grama.Robilem to na rozgrzanym silniku.Bylo czysto.Nastepnie zolozylem nowy filtr powietrza.Poprzedni byl juz dosyc mocno zabrudzony,niestety zero poprawy.jest nawet gorzej.Wolne obroty sa jeszcze wyzsze i jest sporo slabszy.A na dodatek urwala mi sie linka od otwierania maski.Co za dzien....

na problemy z obrotami na lpg polecam http://www.allegro.pl/item855268892_pd_ ... rotow.html u mnie rozwiązał wszelkie problemy tego typu u kumpla z kolei problemem były nieszczelności w dolocie

skoro wymianą filtr pogorszyłeś sytuację obstawiam, że powiększyłeś istniejącą nieszczelność dolotu

mowiac o nieszczelnosci w dolocie macie na mysli obudowe filtra powietrza ,czy cos jeszcze ?

Obudowa filtra nie ma nic do tego.
Sprzwdz tą gumę łączącą rozdzielacz paliwa i przepływomierz z przepustnicą i wszystkie przewody podciśnieniowe dochodzące do kolektora i w rejon przepustnicy.

Mysle tez zeby podjechac na diagnostyke silnika i sprawdzic sklad mieszanki na benzynie i ustawienie zaplonu,moze tu cos sie przestawilo.

No i znalazlem w koncu przyczyne.Winny wszystkiemu byl czujnik w glowicy ktory wysyla sygnal do stabilizatora wolnych obrotow.Zasniedziala byla koncowka na przewodzie.Wystarczylo lekko przeczyscic i obroty odrazu spadly.

A jednak nie do konca jest dobrze.Kiedy odlacze przewod od czujnika stabilizatora wolnych obrotow glowicy to obroty na gazie spadaja do wlasciwych i wszystko jest w porzadku ale wtedy za to na benzynie nie chodzi na wolnych obrotach wogole.Po podlaczeniu przewodu sytuacja sie zmienia,na gazie znow wysokie obroty no a na benzynie chodzi.Wczesniej nigdy tak mi sie nie dzialo.W takim razie uszkodzony czujnik stabilizatora wolnych obrotow ??? Dodam ze czujnik ten znajduje sie po lewej stronie silnika pod czujnikiem temperatury.

zacznij od przywrócenia sprawnego działania silnika na benzynie, a dopiero potem ustawiaj gaz.