Witajcie, szukałem odpowiedzi w archiwum , ale nic nie znalazłem. Mianowicie przed chwilą chciałem odpalić moje Audi (a4 B5 , 1997 r 1.9 DI 75km) ale po nagrzaniu świec i przekręceniu kluczyka na zapłon rozrusznik nawet się nie odezwał... W ogóle nie było słychać charakterystycznego cyknięcia w rozruszniku. Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale jeszcze przez parę ostatnich dni 'męczył' mnie wyskakujący błąd kluczyka i gasnący po dwóch sekundach od odpalenia silnik, oczywiście po paru próbach i wciskaniu przycisku w kluczyku auto w końcu odpalało. Teraz pytanie co może odpowiadać za taki stan rzeczy? Akumulator raczej nie, światła i inne przyrządy elektryczne chodzą normalnie. Samochód posiadam już 8 miesięcy i nigdy, nic takiego się nie działo. Teraz pytanie co może odpowiadać za taki stan rzeczy? Akumulator raczej nie, światła i inne przyrządy elektryczne chodzą normalnie. Wytypowałem parę rzeczy:
-przewód masowy
-kostka stacyjki
-immobiliser
-sam rozrusznik
OD czego należałoby zacząć i co najłatwiej sprawdzić ?
