w SSP dla tego silnika jest napisane, że prąd nastawnika ciśnienia paliwa ma oscylować w granicach 0 do 5mA,

jak chcesz cokolwiek ruszać musisz mieć pewność, że sonda jest 100% sprawna, bo prąd na nastawniku oscyluje przeciwnie do tego jak oscyluje sonda, tutaj to widać, zerknij też w opis
http://www.youtube.com/watch?v=fa1xftwr6JY kropka do góry jest ubogo i wtedy ECU podnosi dawkę i rośnie prąd nastawnika, kropka w dole jest bogato i prąd spada bliżej zera, niekiedy wchodzi w minus czyli już odcina trochę
akurat w 2.0 16V nastawnik ma zakres pracy od +150 do -70, masz śrubkę na imbus 3 którą się reguluje, kręcą w prawo zwiększasz dawkę, kręcą w lewo zmniejszasz dawkę

musisz ustawić to żeby prąd był w miarę jak najbliżej 0mA ale żeby nie wychodził powyżej 5mA, czyli żeby ECU w jak najmniejszym stopniu ingerowało w pracę w wtrysku na wolnych obrotach, musis być dobrze ustawiony w trybie mechanicznie, wygląda to tak, że jeśli np prąd oscyluje -6mA do -2mA tzn, że mieszanka jest za bogata i ECU zmniejsza dawkę, patrz obrazek powyżej więc wtedy musisz zmniejszyć dawkę kręcą w lewo a jeśli jest np. 6-8mA tzn, że jest za ubogo i ECU podnosi dawkę zwiększając prąd na nastawnik i wtedy musisz kręcić w prawo zwiększając dawkę, krótko mówiąc 0-150mA to jest zwiększanie dawki, -70mA-0 to jest odcinanie paliwa, robisz tylko min obroty o 1/4, 1/8 obrotu a najważniejsze to jest się dobrze tam wpiąć, ja to mam zrobioną ze starych kostek przejściówkę z końcówkami do miernika i tylko wpinam między wtyczkę a nastawnik i reguluje, połączone musi być tak

regulacja zajmuje trochę czasu i wymaga cierpliwości ale jak już połączysz a prąd będzie Ci gdzieś błądził 2mA do 20mA to wiadomo, że sonda się wlecze i nic nie zrobisz bez jej wymiany, regulujesz na rozgrzanym silniku bo na zimnym jest tam większy prąd i dopóki sonda nie ruszy jest stała wartość, zależna od temp, na zapłonie masz zawsze +90-100mA