DeS napisał(a):
Panowie, zejdzie proszę na ziemię
Po za S6+ żadne C4 nie ma praktycznie żadnych walorów kolekcjonerskich czy też "kultowych", a już z pewnością nie 4.2 w automacie. To jest przestarzały, paliwożerny samochód o dyskusyjnych osiągach. Fakt, że ktoś wystawia takie auto za szalone pieniądze nie jest żadnym wyznacznikiem, również to, że ktoś z pieniędzmi może tyle zapłacić. To, że ktoś dbał o dany samochód nie czyni z niego auta kolekcjonerskiego i stawia w takim przedziale cenowym.
No cóż, czas zweryfikuje to co napisałeś, ja odp znam

Przypominam że rozmowa zaczęła się o cenie eSek w C4 a nie o ich domniemanym statusie auta kultowego bądź kolekcjonerskiego. Na to przyjdzie czas wraz z co roku rosnącą cena auta, mowa o autach dobrze utrzymanych
DeS napisał(a):
Jeśli ktoś uważa, że te samochody będę kiedyś warte tyle co np. URQ to buja w obłokach.
Tego tutaj nikt nie napisał ani nikt tak nie uważa wiec nie wiem po co to
DeS napisał(a):
Jako przykład moim zdaniem bardzo rozsądnego podejścia jest auto ROBIego. Stan wygląda na bardzo przyzwoity, a cena rozsądna.
Pamiętam twoje ogłoszenie, że szukasz, flaszczyna z Robim przy dobijaniu targu i Voilà
DeS napisał(a):
I żeby nie było, nie chcę nikomu dogryzać, ale trzeba spojrzeć trzeźwo, bo nie posądzam Was o celowe nakręcanie koniunktury

Desie, popatrz " trzeźwo" na inne "S" bo świat na S2 się nie kończy
