Ogarnąłem focha.

Gdyby mi nie pomogła Audiczka w życiu bym nie znalazł przyczyny.
Przedzwoniłem wszystko co się dało:
- TPS'a,
- przepływkę,
- stukowce,
- czujniki przy kole zamachowym,
- czujnik temp cieczy,
- komputer,
- wtryskiwacze,
- pompę,
- zmieniłem filtr...
i co? i nic wszystko działa, ale nie jest ok. Namęczyłem się, ale podłączyłem VAG'a i co? i nic. Jedyny błąd jaki miałem to problem z krokowcem i węglem aktywnym - bo ich nie ma ;P
Przedzwoniłem całą wiązkę kabel po kabelku i też było dobrze. Niby dobrze, bo jak się okazało uszkodzony był przewód od TPS'a przy samej wtyczce. Uszkodził się tak niefortunnie, ułamały się przewody w środku, ale całość trzymała się na izolacji i nic nie było widać. Dodatkowo przewód nie miał przejścia w pozycji podłączonej do gniazda TPS'a, natomiast kiedy odchylałem wtyczkę żeby podłączyć się miernikiem wszystko było ok. I weź tu bądź mądry. Dziś poddała się izolacja odsłaniając cały problem...ehhh...
Za karę była chłosta, sroga chłosta na każdym biegu...
