.: AUDI KLUB POLSKA :.

Być może, póki co auto sprawuje się nieźle, pare dni temu obejrzałem na podnośniku dokładnie spód auta i wygląda to bardzo dobrze.
W ten weekend dopiero leci wymiana oleju, filtrów itd. Nastąpiła mała zmiana, zamiast Millers wpłynie Motul + filterki mann. Budżetowe radio zakupione (kenwood kmm-101RY) czekam jeszcze na wzmacniacz i pewnie jakoś to będzie grało (alpine chyba lipnych głośników nie robi). Bo sama instalacja pod audio jest ładnie zrobiona. Widać, że ktoś się do tego przyłożył.

Zamiast Motula, wolałbym Liqui

To furka po serwisie. 203 300 (licznikowe). Wlany motul i założone filtry mann'a. Jeszcze raz obejrzany od spodu wygląda bardzo dobrze. Żadnego wycieku, przód zawieszenie całkiem świeże się wydaje, drążek stabilizatora wymieniony. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić na chwilę obecną. Póki co czekam na info od znajomego ile to może mieć przebiegu i jaką to miało historię (to już taka fanaberia z mojej strony). W przyszłym miesiącu kompletny rozrząd dam do zrobienia i będzie elegancko.

To w końcu 1wsza "awaria" W niedzielę muszę się podłączyć vagiem, bo turbina mi faluje mocą. Z tego co się zdążyłem zorientować może być to wina magicznego zaworu N75. Także jeszcze przeszukam internety co i jak sprawdzić po podpięciu żeby wyszło, co to może być. Chyba, że się okaże, że turbo nagle padło.. to się to zrobi, póki są pieniądze

Czyli awaria prawdopodobnie nie okazałą się awarią (dziwna sprawa). Po podłączeniu się do auta żadnych błędów, dopiero wskazania przy jeździe pokazywały, że ma notlaufy. Co mądry cake postanowił zrobić ? Nic.. może nie do końca. Przez 3 dni bardzo późnym wieczorem na "niemieckiej autostradzie" auto dostawało taki wycisk, jakiego chyba nigdy nie dostało. I problem ustał.. teraz turbina pracuje równo w całym zakresie, auto przyspiesza równo. Chyba trzeba będzie ją dać do czyszczenia kiedyś. Powoli zaczynam się rozglądać za jakimiś 17' na sezon letni i nie wiem czy brać jakieś ładne z palety audi, czy pójść krok dalej i zakupić jakieś inne, czas pokaże. Także na dzień dzisiejszy auto (odpukać) sprawuje się.. normalnie.

Tych turbin się nie czyści to nie 1.9tdi ze zmienną geometrią. Następnym razem jak wejdzie w tryb awaryjny (tak to zrozumiałem) to porządna diagnostyka, a nie butowanie bo kiedyś możesz dziurę w tłoku zobaczyć. Sprawdź dla pewności podciśnienia i szczelność dolotu, najlepiej było by logi zrobić żeby poznać stan auta.

Cóż... w temacie głucho bo w zasadzie nie ma co opisać.

Autko bezawaryjnie (odpukać) pokonuje kolejne kilometry. Jestem na etapie zakupu felg, także chociaż coś w stronę szeroko pojętego stylingu się ruszy. Mechanicznie póki co nic nie mam w planie, przynajmniej w planie na najbliższe pół roku. Mimo tych 150 koników gęba nadal się cieszy, czyli po tych kilku dłuższych chwilach mogę stwierdzić, że to był udany zakup i nie ma czego żałować.

Tak się prezentuje moje wozidełko na chwilę obecną. I tak powinno zostać. Na ten sezon raczej nic więcej nie mam w planie, nawet nie wiem co mógłbym tu zmienić na lepsze, bo mi się całkiem widzi tak jak jest teraz .

fajna felga

Cóż. Nic szczególnego się z autem nie dzieje (co mnie bardzo cieszy). Jakoś ostatnio miałem problemy z odpalaniem, trzeba było dość długo kręcić żeby silnik zaskoczył. Po paru dniach wywaliło w końcu check, także po sprawdzeniu wyszło, że czujnik położenia wałka rozrządu jest nie halo. Na szczęście okazało się, że ów czujnik był przybrudzony, czyszczenie i auto odpala jak zawsze.

Wizytę u znajomego lakiernika zaliczyłem na zaprawki tego co szpeciło (obtarcia parkingowe). I cóż.. po paru dniach ktoś mi pod molochem zarysował elegancko klapę bagażnika i zderzak (nic strasznego). Także u mnie z malowaniem to tak jak z myciem.. jak umyjesz to będzie deszcz

Na dniach strzęlę jakieś fotki, chociaż auto kompletnie się nie zmieniło.

Też pomału zaczynam gromadzić środki na A6 C5 avanta z 2.7 biturbo, chociaż to plan bardzo dlugoterminowy, ale ja lubię sobie w motoryzacji stawiać jakieś cele

Dużo nie jeżdżę także stan licznika to 212 tys. i niedługo wymiana oliwy i filterków.

Nieco odświeżyłem 1wszą stronę. Wrzuciłem aktualne foty.

Niemal pół roku cisza w temacie i w sumie nawet nie ma co gadać

Auto spisuje się bardzo dobrze i łyka kolejne kilometry. Z takich tam informacji, wleciał setup zimowy i po tym jak sobie plecy przypomniały jak się jeździ na zimowych 16 z profilem 55 to zaczynam się poważnie zastanawiać czy pakować się w 18 cali na przyszły sezon. Różnica w komforcie jazdy na tym moim 1BE względem ostatniego letniego setupu z 17 calami na profilu 45 a zimowym 55 to jest kosmos przynajmniej w moim odczuciu. Zaczynam chyba gadać jak stary pierdziel

Furka dalej lata na motulu 5w40.

Bankowo na wiosnę robię czipsa na jakieś skromne 180 czy 190 o ile się okaże, że osprzęt da jeszcze radę. Także po niemal roku jazdy jestem bardziej niż zadowolony z mojego egzemplarza.
Z bardziej przykrych spraw i usterek to jedyną rzeczą jaką wymieniłem był czujnik położenia wałka rozrządu zdobyty za przysłowiową flaszkę u znajomego u którego serwisuję od lat swoje auta.

Miało się nic nie dziać specjalnego. Lecz postanowiłem zmienić jednak felgi na 18 cali na przyszły sezon letni. Pytanie teraz po które się wybrać bo oba wzory mi podchodzą.

Pierwsze wg mnie ładniejsze ale co by nie było to bym pakował Avus 1 18".

W mojej opinii drugie ładniejsze Ewentualnie bardzo ładnie by pasowały 18'tki we wzorze RS6 C5 i przypadkiem takie u mnie w garażu leżą haha

Także opcja numer 1 umarła śmiercią naturalną. Jutro śmigam po opcję numer 2. Się nieco zatroszczę przez zimę o nowe felgi i będzie bardzo ładnie w sezonie letnim.. przynajmniej mam taką skromną nadzieję

Mikro update.

Zawitał letni setup v0.5:



Latem wpadnie downpipe, gwintowane zawieszenie i jakiś skromny program co by nie przesadzić.

Teraz mini update.

Jazda będzie nieco wygodniejsza

Fajna robota. Dobrze działasz. Zaczepie Ciebie na zlocie

Także montaż odbył się sprawnie i szybko. Cieszą mnie takie małe wygodne mody