.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dzieki, tak się składa, że potrzebuję kilku rzeczy do wnętrza. Chodzi mi konkretnie o dekor na skrzynie bo moj jest strasznie sfatygowany...i oczywiście maskownice głośników BOSE przód w drzwiach, których szukam już dwa lata. Do tego uszczelki na kierunkowskazy...jest tego trochę, a to co wymieniłem mam na szczycie listy

Pozdrawiam.

Czyli brakuje Tobie Top Top z listy przebojów V8:)

1) Dekor jeśli Twój ma tylko lakier spękany odnów go wyjdzie lepiej szybciej i taniej - chyba iż szczęśliwie trafisz (większość sfatygowana bo nikt nie umie tego wyciągać normalnie)
2) Nikt nie sprzeda Tobie samych maskownic... boczki bose bez maskownic są niewiele warte - chyba iż znów masz farta:P
3)Chodzi Ci o uszczelki błotnik/lampa?

Niestety takie realia V8:P

Tak, dokładnie o tą uszczelkę zaznaczoną zielonym kółkiem. Wiem, że jeszcze parę lat temu były dostępne w ASO...ale się skończyły i bieda.



Jeżeli chodzi o resztę części, to jestem tego w pełni świadomy...ale ciągle liczę na cud.

Ogólnie w Audi słabo jest z częściami do starych aut.
Wypinają się na nas.
Do A8 D2 nie ma już niektórych części.
Dziwi mnie ta polityka, bo np. w BMW mają części do dużo starszych aut bez problemu.
Za to nie brakuje banerów Audi wszędzie na imprezach sportowych itd.
Nie podoba mi się bardzo ich podejście.

W 2015r. kupowałem te uszczelki nowe w ASO, w cenie ok 130zł/1szt.

Już wkrótce (mam nadzieję) będzie alternatywa:P

Ciężki temat ale z resztą zobaczymy...

Ogłaszaj się i szukaj czasem ktoś się zlituje i odda swoje bo mu leżą:D

To ja też ustawie się w kolejce po te uszczelki
Jakby komuś zalegała zaślepka śruby mocującej reflektor (ten czarny kapturek na przednim pasie) to również przytulę.

Przyszły gorące dni, więc trzeba było zająć się klimatyzacją. Postanowiłem zlecić to fachowcom z pobliskiego zakładu specjelizującego się w autoklimie. Jak zajechałem i poweiedziałem, że auto to Audi V8 to nie wiedzieli zabardzo co to za samochód no ale udało się...postawiłem na pełny pakiet, czyli: regeneracja sprężarki, po zimie coś się w niej zawiesiło, sprawdzenie szczelności układu wykazało jej brak ale wszystkie przecieki zostały usunięte, do tego doszło oczyszczanie i odgrzybianie kanałów i oczywiście nabicie. Był R22 (niby) poszedł R134 i okazało się, że klima wytrzymała tylko dwa dni. Więc wróciłem i powiedziałem jak się sprawy mają. Ponownie zostawiłem auto i okazało się, że nie wymienili mi oringów bo myśleli, że wytrzymają...nie wytrzymały, poszły nowe. Cenowo wyszło "średnio na jeża". Mam nadzieję, że tym razem pochodzi dłużej, staram się codziennie zabierać V - kę na rundkę z odpaloną klimą i liczę na to, że nie będzie już problemów.



Daj znać koniecznie, jestem bardzo ciekawy co wykombinowałeś.

Dodatkowo mam pytanie: czy ktoś z was miał problem z nieszczelnym/przeciekającym zbiorniczkiem płynu hamulcowego? Czy da się takowy wymienić bez problemu i czy pasowałby jakiś zamiennik, niekoniecznie z D11?

To ja też bym się pisał na jeden komplet uszczelek, jeśli ktoś będzie miał na zbyciu

Dodatkowo mam pytanie: czy ktoś z was miał problem z nieszczelnym/przeciekającym zbiorniczkiem płynu hamulcowego? Czy da się takowy wymienić bez problemu i czy pasowałby jakiś zamiennik, niekoniecznie z D11?

[/quote]


Możesz wymienić - ja w sumie nie miałem takich problemów... Powinien być dostępny zamiennik...

Świetnie ta felga pasuje, bardzo mi się podobają taki szprychowe Oby służyła długo

Dzień dobry, wszystkiego co najlepsze w nowym roku!

Coś mi się wydaję, że zapomniałem napisać o tym, że V8 jest zagazowane...takżetego.
Byłem swego czasu na badaniach technicznych i okazało się, że butla straciła ważność, więc trzeba było jechać do zakładu, który zajmuję się demontażem i wysyłką butli do innego
zakładu na legalizację. Generalnie tzw. "standart". Niestety standardem nie było to, co zastałem wewnątrz wnęki na zapas gdzie była ona zamocowana.
Wyglądało to tak:


Otwór na przewody nie był niczym zabezpieczony, wiec woda dostawała się do środka bez najmniejszego problemu.



Wszystko zostało wyczyszczone jak należy, zaślepkę zrobiłem z gumy silikonowej i zamazałem silikonem.
Nowe mocowanie wykonałem od podstaw z "kwasówki". Pomiędzy wnęką a mocowaniem zastosowałem taśmę samoprzylepną z pianki w celu wyeliminowania
ewentualnych stuków czy otarć. Kolejna warstwa pianki poszła pomiędzy mocowanie a butlę.



Efekt finalny wyszedł lepiej niż dobrze.



Dodatkowo poprosiłem chłopaków, żeby odczyścili butlę i w miarę możliwości pomalowali, tak też się stało, za co jestem bardzo wdzięczny.
Butla wpasowała się idealnie. Taka to oto krótka historia.

Pozdrawiam!

Niezła robota. Opłacało się robić legalizację zamiast kupić nową?

Otwór celowo nie jest uszczelniony. Pomyśl dlaczego, a jak nie wiesz, to przyglądnij się butli.

Przy montażu butli nie zauważyli braku wentylacji?

Nie mam jak się przyjżeć dlatego, że sam jej przecież nie montowałem. Ale z chęcią się dowiem, bądź tak dobry i napisz.

Przecież gaz jest cięższy od powietrza i zbiera się w niecce, a przy otworze wentylacyjnym - ucieka na zewnątrz auta.

Ponawiam pytanie- opłacało się legalizować zamiast kupić nową? U mnie wychodziło +100zł do takiej operacji.

Faktycznie, gdzieś mi to umknęło. W takim razie będę musiał zastosować jakiegoś rodzaju "spust" gazu, ale w taki sposób żeby woda nie dostawała się do wnęki.
Dzięki.



Z tego co pamiętam koszt nowej butli to dokładnie 100zł więcej. Biorąc pod uwagę to, że "stara" była w pełni sprawna i szczelna...stówka została w kieszeni.
Nowa butla będzie za 10 lat chyba, że wcześniej będzie dawać niepokojące oznaki zużycia to powędruje na złom.

Połowa tej stówki poszła pewnie na malowanie