.: AUDI KLUB POLSKA :.

To wytłumacz mi proszę przykład aut gdzie są np 2 akumulatory w tym jeden do zasilania wnętrza i webasto. Obsługuje to jeden alternator 90Ah w takim starym Sprinterze wersja James Cook. No co oni w tym Stuttgarcie najlepszego zrobili

Pany wsadzac to mozecie co chcecie ah nie sa tak wazne.
Za to A juz tak.
Przeciez sa normy dla aku.
Im wieksza poj. Silnika tym wieksze powinno byc A.
Dla przykladu.
Bateria 74h,400A szybciej zdechnie przy dlugim kreceniu niż
74h 800A.

Volvo swojego czasu chcialo byc super eko debilem
I wsadzalo do ciezarowek aku z duzym Ah i malym amperazem.
Efekt byl taki ze owszem prad byl dlugo na wszystko oprocz mozliwosci odpalenia auta po nocy.

Sama wartość A nic nie mówi bo jeszcze jest zależna od stopnia naładowania akumulatora, dzisiaj power bankiem można odpalić

https://www.youtube.com/watch?v=NX4VwxqM1lQ

Przykład ze starych kapci - A8 preFL z webasto, po FL już był jeden. Z nowszych VW Phaeton, z tym, że jeden do "uruchamiania" drugi na sterowniki i resztę.

Te teorie o niedoładowaniu, zasiarczeniu itp., gdy wstawimy wiekszy aku to niesprawdzone bujdy internetowych autorytetów.
Często też są wynikiem innych, nie wziętych pod uwagę czynników, np. Niesprawy alternator, albo instalacja w nienależytym stanie (połączenia, korozje itp.)

Wrzucilem do swojej 80Ah zamiast 55Ah. Ten aku żył 10 lat, potem jeszcze go sprzedałem i dopiero został zabity poprzez rozladowanie do 0 na wiele dni.
Z minusów to tylko tyle, że bryka wazyla 5kg wiecej.

W akumulatorach kswasowo-ołowiowych nie ma żadnej kosmicznej technologi z NASA.

A mi kiedyś stary mądry elektryk samochodowy powiedział tak: kup najtańszy na rynku, byleby nie był za mały...
Od wielu lat tak robię i bez problemu 5-6 lat działają, potem auto i tak zmienia właściciela
Grunt to odpowiednio zmasowane auto i właściwe ładowanie z alternatora..

Przecież widać po tym jak są auta wyposażane fabrycznie, masz C6 nawet z 2.0TDi gdzie aku jest 110Ah i weź inne auto z tym silnikiem gdzie jest taki sam alternator i masz 74 albo 85, kiedyś jak alternator mial 70A to ze 110ką może byłby problem, dzisiaj nawet 1.4 TFSI ma 150A, wkładają wszędzie to samo

W nowszych brykach juz moze byc deczko inaczej niz w naszych starych kapciach. Tutaj mogą być systemy stop-start. Tam są aku troche innej konstrukcji, np. Efb lub agm i muszą być w stanie przyjmować o wiele wiecej obciazen na klate, ciagle odpalanie, a potem intensywne ładowanie, dlatego takie alternatory wydajne.
Na pewno muszą być bardziej zaawansowane regulatory ładowania.
Ale to już nowsze rozwiązania, a my rozmawialiamy o starych sztruclach.

Tutaj fajnie koleś pomierzył. Ale on pewnie też pier.... głupoty, chłopski filozof jeden

No ten na bank. Oglądam go od dłuższego czasu i za cholerę się na prądzie nie zna

Wszystkich nie widzialem, ale tutaj akurat dobrze gada
Bardziej szukalem wartosci prądu jakim ładuje sie aku po odpaleniu.

Ja to z przekorą napisałem. Gość ma w głowie dużo dobrego prądu - przede wszystkim wyjaśnia jak dla laików, czyli takich jak ja

Czasami mam wrażenie że niektórzy mało wiedzą, zostali w starej epoce, a specjalnie albo używają naukowej terminologii by ukryć swój brak wiedzy i są odporni na wiedzę. Nie mówię o nikim konkretnym: ja jak coś nie wiem, to się nie wypowiadam, a w kwestiach prądowych jestem tylko teoretykiem więc co najwyżej czytam.

Fajny film , w którym wytłumaczono podstawy.
Niemniej nie ma odpowiedzi na podstawowe pytanie: czy można pakować aq o dowolnej pojemności do instalacji pojazdu?
Odpowiem: nie. Bilans energetyczny pojazdu jest ściśle określony przez producenta i obejmuje pobór wszystkich urządzeń , wydatek alternatora , pojemność aq.
Zbyt duży akumulator nie zostanie naładowany w 10 minut po starcie silnika i w warunkach niesprzyjających (grzane dupy, światła, wydłużony utrudniony rozruch). Zbyt mały nie zaspokoi chwilowych czy dłuższych potrzeb układu, których nie ogarnie alternator.
W środowisku panuje przyzwolenie na średni czas pracy baterii ~4-5 lat ... Żyłaby dużej , gdyby użytkownik w podstawowym choć stopniu zadbał o jej jakość.
Okresowa kontrola i naładowanie prostownikiem - wydawać się może banałem.
Wiecie że nowe akumulatory są naładowane w 50% i ich pierwszy montaż musi objąć naładowanie prostownikiem?

Ktoś pisał chyba o Mercedesie w którym siedzą 2 x aq ... Ok, niemniej ktoś policzył bilans energetyczny i tak ma działać instalacja.
Niemniej nie możesz włożyć 2 x większego aq bo je zwyczajnie zabijesz.
Akumulator musi być taki jak wynika z instrukcji eksploatacji, wyższy dostępny prąd rozruchowy wynika z podwyższonej jakości i sprawności elementu, nic więcej.

Rozrusznik będzie brał tyle samo prądu z małego i dużego akumulatora i tyle samo będzie trzeba w jednym i drugim uzupełnić

Temat był o to czy można włożyć większy, nie mniejszy.
Nie dotyczy też samochodow nowoczesnych, bo tam są inne akumulatory i inne rozwiązania. "Rozmawaiamy" tutaj o takich samochodach jakie ma wiekszosc uzytkownikow tego forum.

I jeszcze raz napiszę, że oczywiście można wsadzić większy akumulator, przykładowo 80Ah zamiast 55Ah i nic złego nie będzie się działo z akumulatorem, altrnatorem, rozrusznikiem czy instalacją elektryczną samochodu, a wręcz przeciwnie, same plusy.
Sam aku najważniejszą funkcję pełni podczas odpalania, oraz gdy męczymy go na nieodpalonym samochodzie, gdy nie ma ładowania. Po odpaleniu, to już całe zapotrzebowanie prądowe zaspokaja alternator, zresztą na tym filmie to widać. Po odpaleniu, raczej rzadko się zdarza aby prąd był pobierany z aku, to ew jakieś chwilowe.

Jeśli ktoś ma wątpliwości co do tego, nie zgadza się z tym, nie potrafi lub nie chce tego zrozumieć to jego problem.
A z drugiej strony byłbym wdzięczny, gdyby ktoś udowodnił mi bez filozofowania, że się mylę. Oczywiście na spokojnie bez spiny, zachowując kulturę wypowiedzi. A nie po chłopsku używając wulgaryzmów.

Jeśli mowa o plusach z użycia aq o większej pojemności - tylko dla sprzedawcy.
Permanentnie niedoładowany akumulator zestarzeje się szybciej.

Chętnie poczytam o "innych" akumulatorach i rozwiązaniach w nowoczesnych samochodach.

Nie wiem jak można zachować kulturę wypowiedzi czytając takie pierdoły ...

Ale dalej nie potrafisz zrozumiec, ze ten akumulator normalnie bedzie doladowany do pelna...

Alternator spokojnie pokryje zapotrzebowanie pracy samochodu (silnik, swiatla i elektryka) (na filmie miales, akurat tutaj 30A było). To jeszcze zostaje do dyspozycji ze 100A z alternatora. Na ładowanie akumulatora to jest aż aż, bo biedak choćby chciał to to tego nie wykorzysta(na filmie miales okolo 30A na ladowanie przez kilka minut ktore spadalo.). W uproszczeniu moglbys tam dwa takie rownolegle aku wsadzic i jeszcze byłby "luz".

... tylko w idealnych okolicznościach.
Pytanie: czy samochody w wersji taxi mają identyczne rozwiązania instalacji elektrycznej jak w samochodach regularnych czy nie? Jeśli nie - uzasadnij.

W taxie prosta sprawa. Przy długich postojach z włączonymi odbiornikami prądu, częstym odpalaniu i krótkich kursach, akumulator ma za mało czasu, żeby uzupełnić ubytki prądu.
Ale tutaj jest inny problem niz maly-duzy aku.

Gdybym smigał taxą, zamontowalbym sobie EFB lub AGM'a ktory bedzie ladowal sie "agresywniej" (np 2x wiekszym prądem)po odpałce wraz z wydajniejszym alternatorem i nie bedzie zadnego problemu.

....

Do rozkminek można przyjąć takie uproszczenie, że żeby uzupełnić każdą pobraną wcześniej amperogodzinę, potrzebujemy po odpałce pewnego czasu. Nie da się tego tak łatwo wyliczyć, bo jest to nieliniowe, ale pi razy oko wystarczy, że przyjmiemy kilka minut 5-10.
I tak np liczyłem odpalenie w zależności diesel benzyna i pojemności zużywa od 1 do 2 Ah. Także można sobie wyobrazic cos sie dzieje z aku taksowki, ktora odpala co 15min, a poza tym caly czas drenuje aku ma postoju.