.: AUDI KLUB POLSKA :.

Male pytanko , czy mozliwe jest zamontowanie turbo z Audi 200 do Audi 90 takie jak ja mam ( tez silnik 2.2). Czy to sie w ogole da zrobic , czy sie opłaca, czy moze lepiej sie w to nie bawic?? A moze w ogole silnik nowy kupic np. od S6 z 94 roku ( bo słyszałem ze pasi )
z góry dzieki za odpowiedz
Pozdrawiam

wszystko mozna tylko czy Cie na to stac i czy masz czas ... jezeli juz to szukaj calego silnika od 200tki z wiazka i osprzetem bo poza 5 garami i spasowaniem ze skrzynia to nie ma nic wspolnego z tym co masz teraz pod maska

Twój silnik ma tyle wspólnego z silnikiem z Audi 200 co zeszłoroczny śnieg. No i oczywiście turbina to nie wszystko. Chyba, że chcesz zrobić kompleksowy swap, wtedy to dwa auta musisz mieć i jedno traktować jako dawcę a drugiego jako biorcę. A roboty jest przy tym dużo, conajmniej miesiąc siedzenia.

zdaje sobie sprawe ze to nie jest tak hop siup wlasnie musze cos pomyslec i akurat na zime bym sie wział . Dzieki za szybka odpowedz Pozdrowienia

Przełożenie silnika to banał, bo zmienić musisz tylko łapy silnika i pomieszać z alternatorem i wspomaganiem jeżeli je masz. Przyda się jeszcze kilka drobych uchwytów i otworów np. na chłodnice oleju... Jeszcze wydech - to już większa zabawa i przy okazji wydechu trzeba przerobić lewy drążek kierowniczy. Układ dolotowy to w b2 niezła przygoda. Z intercoolerem każdy ma kłopot, bo miejsca dobrego na niego brak. Możesz pociąć trochę pas przedni lub zamontować go przed chłodnicą wody. Ewentualnie jeszcze miejsce pod prawą lampą, pod podłużnicą...jak w Urq'ach...ale mi się tak nie podoba. Teraz kabelki... Na początek akumulator do bagażerki lub pod siedzenie tylne po wyspawaniu korytka. Musisz mieć kompletną wiązke silnika z 2,2t. Niewiele rzeczy z Twojej wiązki się przyda. Nawet nic... Ostrożnie trzeba wszystko rozdzielić. Wiązka z 2,2t nie jest aż tak poważna. Ale warto z 2,2t kilka rzeczy podłączyć. Komputer pokładowy można odpuścić... To ma jechać, a nie liczyć spalanie i stresować kierowcę. Pamiętaj o sprzęgle. Stare nie da rady. Polecam spieki lub tarczę od Diesla. Lub oczywiście z 2,2t. To tak w pigułce... Fajna zabawa... Mam b2 i mam kompletny silnik z wiązką... Rozumiem Twój zachwyt tym tematem... Miesiąc czasu wystarczy, ale pod waruniem, że silnik będzie sprawny w 100%, a to już nie jest pewne i raczej wątpliwe nawet gdy będzie z dawcy jezdżącego do końca. Serię mało który trzyma. Jeżeli dostaniesz wszystko w częściach, to spodziewaj się kilku niespodzianek. I zrób sobie zapas kasy na ewentualne potknięcia. Sensowna suma zapasu powinna obejmować koszty: kompletu uszczelek silnika, świec, przewodów WN, kopułki i palca, filtrow, olejów (to podstawa) płynu chłodzącego, poduszek silnika, sprzęgła. I pomyśl o hamulcach. Seryjne w 2,2t dostają niezłe baty. Twoje "tarczki" nie dadzą rady. Idź w kierunku VW G60...