Witam
Cytuj:
A wtedy jak jechałem co mi wyszło 3,8 to dzień wcześniej sprawdzalem sobie jak wyskalowany jest wskaźnik paliwa, i wyszło mi tak że wskazówka była akurat na kresce i wlałem 5 ltr po czym przejechałem 130 km i wsazówka znów była na tej kresce
No to jest mega-niedokladny pomiar.
Z moich obserwacji, wskazowka poziomu paliwa sie waha. Np. na prawym luku mam wiecej paliwa, na lewym - mniej, z gorki - wiecej, pod gorke - mniej

) Moim zdaniem trzeba zatrzymac auto i odczekac tak z 2-3 mins zanim wskazowka pokazuje "prawdziwy" pomiar. A i tak sprawdzanie "na kreske" jest mocno niedokladne (niedokladnosci do 1,5 litra - na moje oko - z doswiadczenia).
Najlepszy moim zdaniem pomiar - nalac FULL (po korek, zeby bylo widac rope w baku), miec oponki w rozmiarze takim, jaki jest fabryczny, przejechac x km, zatankowac ZNOW po full, odczytac ile ropki weszlo.. i ile km sie zrobilo

A i tak moga byc niedokladnosci, bo de facto w baku jest "pdouszka powietrzna" i z pomoca odpowietrznika mozna nalac nawet 70 litrow. Przy normalnym tankowaniu powietrze w baku zawsze bedzie, dlatego role gra temperatura i wilgotnosc. W kazdym razie - ja stosuje taki pomiar i zaloze sie, ze nikt, kto w ten sposob pomierzy spalanie, nie zejdzie ponizej 5 litrow

Ja oceniam, ze moj przy jedzie 90kmh i pieszczeniu pedalu gazu moglby "zrobic" 5,3 - 5,4. Ale 3,8 - w zyciu. Chyba ze mialbym na odcinku 100 km 50 km z gory i jechal z wylaczonym silnikiem
pozdrawiam,
LYsY