.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Zauważyłem, podczas dolewania płynu, że zborniczek wyrównawczy jest w środku brudny tzn. na ściankach jest czarna tłusta sybstancja. Myślałem, że może szczeliła uszczelka pod głowicą, ale byłaby wtedy woda w oleju, a nie ma. Co to moze być? Co o tym sądzicie?

czasem szczela olej do wody... ale to sie nie zdarza zbyt czesto. Duzo masz tego majonezu w zbiorniczku??

Nie ma tego dużo. są tylko ślady na ściankach zbiornika tam gdzie w danej chwili był maxymalny poziom płynu. A moze są to jakieś zabrudzenia z układu chodzenia, które sie zbierały przez lata?

moga to byc tylko zabrudzenia. Jesli nie masz majonezu na korku od oleju, na bagnecie, itp to wyciagnij ten zbiornik i umyj do czysta. Pamietam, byl kiedys taki sposob, ze wlewalo sie troche wody z silnym detergentem i dosypywalo ryżu pozniej trzeba bylo energicznie potrzasac i wylac. Dalo sie tym umyc wszelkie plastikowe baniaki na wode z niezlymi osadami w srodku.

No, w kazdym razie umyj i zobacz czy zabrudzi sie ponownie. jesli tak to trzeba szukac dalej

wcale nie musisz miec wody w oleju
Obserwowalbym bacznie silnik - co prawda może byc tak, że jakiś czas temu zmieniles (abo poprzedni kierowca) plyn chlodniczy na taki, co wyplukal conieco z ukladu, ale ostrozności nigdy za wiele.. a jak sie upewnisz juz że masz olej w chłodziwie - odstaw auto i każ zwalić głowice.

Wszystko sprawdziłem i nie mam wody w oleju, ani oleju w wodzie, więc chyba wszystko jest w porządku. A jakby szczeliła uszczelka pod głowicą to pewnie byłyby kłopoty z odpaleniem, a ja ich nie mam.

Możesz spać spokojnie to jest normalne, płyn pasowało by zmieniać co 2 lata i nie było by tego osadu.Zawsze jednak możesz go przeczyścić nawet w celu lepszej widoczności przy sprawdzaniu poziomu czy też dla spokoju własnej psychiki.

A więc przy następnej wymianie - mycie zbiorniczka. Dzięki za sugestie. Pozdro

Nie do końca kochani ...
Miałem podobny przypadek w moim traktorze ok 6 miesięcy temu.
Płyn w zbiorniczku zaczał zmieniac barwę i pojawił się olej.
Olej w silniku był czysty , zero majonezu śladów płynu ... nic.
Okazało się po zdjęciu głowicy , że puściła uszczelka i olej leciał do płynu , miałem szczęście że nie płyn do silnika bo skończyłoby to się wymiana silnika ...
U mnie na szczęście skończyło się na niewielkich kosztach ,ale powiedziałem sobie ze więcej takiego sygnału nie zlekceważę ...
Tobie sugeruję wymienić płyn chłodniczy, dokładnie oczyścić cały układ, zaleć nowy płyn i obserwować. Jak się pojawi olej to już wiesz co dalej zrobić ...

ja tez mam taki osad w zbiorniczku, ale wybacz, jak auto ma rok 95` to ma 11 lat, troche sie tego plynu przetoczylo przez zbiorniczek i cos sie musialo osadzic. U mnie to napewno olej nie jest bo palcem tego dotykam to ani nie schodzi ani mnie nie brudzi. Plyn koloru tez nie zmienil od wymiany czyli juz przez jakies 10tys. Jak nie ubywa, nie przybywa to jest ok.

baskecior - czyli wtedy oleju miałeś mniejszy poziom na bagnecie, jak uciekał do płynu?

Tak jak u dadifira. to samo robiłem jaszcze latem , zebrałem pojedyncze paprochy z powierzchni płynu , który trzyma stały kolorek , nic sie nie dzieje,jeżdże dalej i już żadnego osadu na powierzchni nie widzę a po dolewce świeżego płynu nawet na ściankach zbiorniczka nie widać śladów . To tyle - pozdrawiam

Typson, a jakiego detergentu najlepiej użyć?

Tez mam zabrudzony zbiornik i coś się przelewa w nagrzewnicy kiedy się silnik rozgrzewa. Trzeba będzie odpwietrzyć