.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jak myślicie czy opłaca się naprawa auta w takim stanie??

http://www.album.com.pl/zdjecie.php?p=1 ... zd=0&zm=zo

http://www.album.com.pl/zdjecie.php?p=9 ... zd=0&zm=zo

http://www.album.com.pl/zdjecie.php?p=1 ... pns=-1&do=


Uszkodzone po za tym co widac są: alternator, pompa wody, poduszki pod silnikiem, troche podłużnice, przednia szyba i pare innych drobiazgow

Silnik jest sprawny tylko nie odpalany przez pol roku wiec nie wiem jak tam teraz jest. Zawieszenie nie ruszone.
Przed wypadkiem hulało jak ta lala. Byla oczkiem w głowie ale teraz mam drugie oczko

wedlug mnie nie ma tragedi.... zalezy czy bedzie Ci sie oplacala ta naprawa....

Pewna cześć aut sprowadzonych do polski przez „handlarzy mechaników” jest w podobnym stania i po remoncie wciskaj kit –ze auto bez wypadkowe. Powiem tak ze wszystko zależy od ceny auta + kosztów naprawy. A CO do silnika odpoczywającego przez pół roku to nie jest na jego korzyść. Ja poprzednio kupiłem goflaIII, który nie jeździł jakiś czas i maiłem z nim problem.
..ALE GOFFOWI DUZO BRAKUJE DO OOOO
POZDRAWIAM

http://img476.imageshack.us/img476/2873 ... rni7xb.jpg
AUDI B4 95r 2.0 ABK AVANT

chyba nie jest tak zle jak wyglada. podluznice chyba cale, takze geometria bedzie nieruszona. , moim zdaniem da sie wózek wyprowadzić na ludzi.

trzeba błotniczki, fartuchy, maske, pas przedni i wzmocnienia i pierdółki. potem polakierowac elementy.

kwestia przeliczenia kosztow.

Heh. Skad ja to znam. Wg mnie przynajmniej jedna podłużnica sie załamała do œrodka, druga zeszła do œrodka. Wycišgnšć się da.
Wózka nie prostować, tylko wymienić.
Myœle że około 3tys na same częsci wydasz spokojnie + minimum 1000zł za robote.

Niejest tak zle jeszcze!!Troche nowych czesci troche uzywanych i bedzie jak nowa!!Szkoda by bylo ja kasowac na zlom!!A na ile wyceniasz jej wartosc???Moze ktos by ja odkupil do remontu???Ja osobiscie to bym ja sam zrobil troche sie robilo takich rozbitkow!!
Pozdrawiam(EŁK)

Popieram ze wszystko sie da zrobic..... Tylko zalezy tez gdzie i jak ja naprawia-mozesz "kupic wszystkie czesci nowe" a jak dasz naprawiac gdzies do garazu to i tak bedzie koszlawa.... wedlug mnie lepiej dac do sprawdzonego warsztatu i zaplacic troche wiecej niz potem w...... sie ze jest krzywy....

jedna podłużnica sie złamała a druga lekko wygiela do zewnatrz, ale nadkola ai mocowanie amora sie nie przestawilo. Patrzac po Waszych postach zdecyduje sie na naprawe. Naprawiał bede sam wiec robota nie bedzie zbyt duzo kosztowac. Mam znajomego blacharza wiec pare madrych rad udzieli. Nigdy nie naprawialem tak mocno stłuczonego samochodu dlatego pytalem. Mysle ze naprawa w 1700 sie zamknie. Dzieki za pomoc.

Z tym silnikiem to nie był bym taki pewien do końca że jest sprawny bo widać że ma zerwany pasek rozrządu chyba że już sprawdzałeś?

Po uderzeniu silnik jeszcze chodził. pozniej zaczął przerywac bo plyn uciekl i zaczał zamarzac gaz. A pasek zdjąłem sam . Ale przed robotą zaloze tak dla pewnosci żebym potem nie był zdziwiony

W przyszłym miesiacu sie za nia zabieram, bo w tym nie wyrobie sie z funduszem. Jak by ktoś mial jakies cześci to bym byl zainteresowany

jakby to bylo nie wiem jakie cudo .... takie tylko ze sprawne kupisz za 3000-4000 pln a naprawa tego tyle Cie wyniesie albo wiecej ... naprawa tego w obecnych realiach jest conajmniej bez sensu