Z wachaczami - tymi oryginalnymi - to jest tak, że jak już siada tuleja (zmniejszona sztywność) to lada moment padnie sworzeń.
Wymiana tulei może to nawet przyspieszyć.
Co warto zrobić?
Jeśli dużo jeździsz to warto robić komplet,
jeśli mało (powiedzmy 15kkm/rok) ja bym sztukował.
Jeśli robisz sam (niektórzy lubią)

mozna próbować po jednym wachaczu.
W warsztacie zdecydowanie taniej wyjdzie komplet.
Pytałem - tzw. karosaż za komplet - 200-240zł plus cześci.
Jest jeszcze jeden problem:
wymiana pojedyńczych tulei może - nie musi spowodować
niepewne zachowanie się auta na drodze.
Najlepiej parami (jak wszystko w zawieszeniu).