.: AUDI KLUB POLSKA :.

jak wynmienic amortyzatory z przodu w a6 czy duzo jest roboty???????

Dla wprawnej ręki jakieś 45min na stronę bez podnoszenia auta do góry.
W przypadku standartowej wymiany jakaś 1g 15min na stronę.
Czy ciężko? Pytanie ile masz wprawy w mechanice

nie jest zle dam sobie rade tylko powiedz mi jak to sie robi czy sie je wyciaga od gory??????

Delikatnie na lewarku unieś auto do góry.
Poluzuj nakrętka amortyzatora na kolumnie.
Odkręć nakrętkę od amortyzatora od góry na trzpieniu.
Wymontuj poduszkę amortyzatora (ta na trzech śrubach)
Odkręć poluzowaną wcześniej nakrętkę na kolumnie.
Wyciągnij wkład.
Ot cała filozofia.
Pamiętaj aby wlać około 100ml oleju do kolumny.
Zapewni odpowiednie odprowadzenie ciepła i amor się nie zatrze.
Pozdrawiam

dzieki widze ze sie znasz na robocie bo nie wszyscy mechanicy wiedza zeby wlac oleju do klumny

Sie robi się wie
Pozdrawiam

no nie było to takie proste bo mcperson ucieka na poduchach ale dałem rade przegob i amorek jedna strona wymieniony jutro tylko drugi i swieczki wymienie i bedzie jezdził jak ta lala

Pamiętaj aby ustawić kąt pochylenia zwrotnicy po tej operacji.
A tak po za tym to nie było chyba tak strasznie.Żeby wcelować poduchę w trzpień wołałem duuuuużego kolege który naciskał na przód auta tak że amor wychodził ponad kielich i wtedy łapałem śrubą.Całkiem fajnie się robi.
Pozdrawiam

mi nie tzreba duzego kolegi mam do dyspozycji stacje diagnostyczna i wraz z całym osprzetem i 2 podnosnikami wiec niemam problemu ale i tak sie ciezko to wyciaga jutro wymienie drugiego amora i zrobie wszystko wraz spochyleniem zbieznoscia itp

atak apropo pracujesz w jakies stacji serwisowej

Nie...... w sklepie motoryzacyjnym

Od zawsze interesują mnie samochody i wszystko co z nimi jest związane, naprawiam rozbieram składam wszystko co ma śrubki i działa mechanicznie.
A tak poza tym to w zeszłym roku byłem w pierwszej 100 w konkursie na mechanika roku.Startowało tam około 1500 mechaników z całej polski. Nie żebym się chwalił

no to dajesz rade jak bede miał problem to bede walił do ciebie