Witam
Wydaje mnie sie, że abs nie hula jak trzeba. Oto co się dzieje przy gwałtowynym hamowaniu(na suchej nawierzchni). Przez ułamek sekundy, do momentu załączenia abs-u czuć, że koło trzymają i trzeba się zapierać o kierownicę ale po chwili załącza się abs, zaczyna walić w stopę i samochód się sunie jakby bez hamulców - coś tam trzymają ale jakby nie trzymały:(. Jest w domu jeszcze jeden audik ale bez abs-u i czuję się w nim pewniej przy szybkiej jeździe niż w swoim. Wczoraj wjechałem na chodnik na osiedlu(dzięki Bogu nikt nie przechodził) bo mi ABS ZADZIAŁAŁ

i przestało hamować.
Jeśli komuś z Was przychodzi do głowy jaka może być psicina takiej pracu układu to proszę o wskazówki. Acha, auto było podłączane do vag-a i wszystko było oki. Dzięki